Walka z samym sobą i wielka radość na mecie — taki jest Iławski Półmaraton [zdjęcia, video]

2021-09-06 15:28:03(ost. akt: 2021-09-06 16:14:03)
W końcu meta! Tomasz Klinicki (z prawej) gratuluje pokonania trasy półmaratonu Radosławowi Etmańskiemu (obaj to iławianie)

W końcu meta! Tomasz Klinicki (z prawej) gratuluje pokonania trasy półmaratonu Radosławowi Etmańskiemu (obaj to iławianie)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Niech was nie zmylą uśmiechy finiszujących biegaczek i biegaczy. Pokonanie 21 kilometrów to wbrew tym pozorom ogromny wysiłek, na który w niedzielę — na własną prośbę, bez przymusu — zdecydowało się 349. uczestników Iławskiego Półmaratonu.
To już 11. edycja Iławskiego Półmaratonu La Rive im. Antoniego Gierszewskiego. Impreza jednak nie wyczerpuje swej formuły, nie nudzi uczestników i kibiców, jednak mimo to organizatorzy już po cichu myślą o wprowadzeniu pewnych nowości w program największej imprezy biegowej w powiecie iławskim, ale o tym (a propos ciszy) na razie cicho sza... Skupmy się teraz na ostatnim biegu, do którego doszło w niedzielę.

Tak właściwie, to całe wydarzenie rozpoczęło się dzień wcześniej w okolicach Galerii Jeziorak. Wówczas to w połączonej mocno z półmaratonem akcji "Ja też lubię biegać!" wzięło udział ponad 300 dzieci, które miały do pokonania krótki dystans, a następnie mogły korzystać z dobrodziejstw miasteczka lekkoatletycznego.

Nakłonienie najmłodszych do uprawiania sportu to jeszcze większy sukces organizatorski, niż zapełnione listy startowe na bieg główny.



Bieg główny ruszał tradycyjnie w niedzielne przedpołudnie (11.00) z mostu na ul. Konstytucji 3 maja. W tym miejscu przejeżdżający przez Iławę turyści przeważnie robią wielkie oczy, nie mogąc napatrzeć się na piękno Jezioraka Małego (na południe od mostu) i Dużego (na północ od przeprawy). Stąd właśnie w trasę liczącą 21 097 metrów ruszają corocznie biegaczki i biegacze. Trasa wiedzie przez tereny wcale nie brzydsze niż okolice mostu nad Jeziorakiem, dlatego też burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski tuż przed rozpoczęciem biegu powiedział, że oprócz rywalizacji czysto sportowej namawia uczestników Iławskiego Półmaratonu do spojrzenia co jakiś czas to w lewo, to w prawo, bo podziwiać w Iławie i okolicach jest akurat co.

Jak tu jednak "zwiedzać", jak przed tobą ponad 21 km? Na szczęście, temperatura była wręcz idealna dla biegaczy (ok. 13 stopni Celsjusza), a święcące dość mocno słońce nie przeszkadzało w biegu. Trasa jest identyczna od 11 lat, jednak każdy bieg to nowe wyzwanie, nowy bój.

Każdy organizm jest inny, na przykład dla iławianina Adrian Przybyły, który na metę wbiegł jako drugi, najtrudniejszym odcinkiem trasy był praktycznie sam jej koniec.
Ścieżka nad Jeziorakiem pełna jest podbiegów i zbiegów, tu najbardziej odczułem trudy tej rywalizacji – powiedział Przybyła tuż po wbiegnięciu na metę.

Z kolei np. Marcin Sobolewski z Zalewa, reprezentujący UKS TRS Susz, najgorzej wspomina odcinek znajdujący się mniej więcej w połowie trasy (Tynwałd – Jażdżówki), gdzie długaśnych zbiegów i podbiegów także nie brakuje. Wszyscy walczyli na trasie z samym sobą, z własnymi słabościami, by później jednak cieszyć się na mecie.

Pora na zwycięzców. Sytuacja tak się ułożyła, że zarówno wśród pań, jak i panów bieg najszybciej ukończyły dokładnie te same osoby co w roku poprzednim. Wśród mężczyzn jako pierwszy na linii mety zameldował się zatem Andrzej Rogiewicz, a wśród kobiet dystans 21 km najszybciej pokonała ponownie Aleksandra Feuerstake, stając się tym samym – także po raz drugi z rzędu – najszybszą iławianką. Druga była Agnieszka Przybyła (w kategorii ogólnej oraz wśród iławianek), a więc żona Adriana Przybyły, który oprócz wywalczenia drugiego miejsca był także najlepszy wśród iławian.

– To były dwa dobre dni – nie ma wątpliwości Paweł Hofman, dyrektor sportowy Iławskiego Półmaratonu. – Setki maluchów w sobotę tworzą nadzieję, że sportowa aktywność młodego pokolenia pokona barierę niechęci pandemicznej i z uśmiechem będzie cieszyła się bieganiem dla samej przyjemności i radości z wysiłku. W niedzielę Iławski Półmaraton La Rive po raz jedenasty zaprosił do Iławy dorosłych biegaczy i biegaczki. Ich już nie trzeba zachęcać. Myślę, że lubią naszą imprezę. Czuję ich emocje i to one nakręcają nie tylko mnie do tworzenia fundamentów pod przyszłoroczny biegowy festiwal – dodaje organizator i spiker zawodów w jednej osobie.

Po wysiłku czas na ukojenie ciała i duszy; w trakcie ceremonii zakończenia biegu wystąpiła Barbara Misiewicz, wiolonczelistka Opery Bałtyckiej, która po pokonaniu półmaratonu dała w hali widowiskowo-sportowej kilkuminutowy koncert dla uczestników. – Te kilka minut pokazało wirtualny kunszt Basi – mówi Hofman.

WYNIKI IŁAWSKIEGO PÓŁMARATONU 2021
(podajemy pierwsze trójki)

Kobiety:
1. Aleksandra Feuerstake, 1:28.33
2. Agnieszka Przybyła 1:31.13
3. Aneta Wojas, 1:33.28

Mężczyźni
1. Andrzej Rogiewicz, czas: 1:09.21
2. Adrian Przybyła, 1:09.36
3. Paweł Moskal, 1:14.12

Wszystkie wyniki TUTAJ

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5