Kolano jest najbardziej narażone na uszkodzenia

2019-01-27 12:00:00(ost. akt: 2019-01-25 15:26:28)

Autor zdjęcia: pixabay.pl

PRZEWODNIK PO BIEGANIU/// Natura zaprogramowała kolano w niewolniczej zależności od obręczy biodrowej i stopy. Zaburzenia współistnienia tych podległości zawsze eliminuje nas z biegania.
Kolano biegacza w medycznej diagnozie przypomina o sobie jak nie zadbamy o równoważne napięcie mięśniowe. Mało pocieszające jest to, że dotyczy także niebiegających.
Na skutek niedostatku treningu funkcjonalnego w paśmie biodrowo – piszczelowym i złych nawyków podczas codziennych czynności niszczymy poprawność ruchową. Nadmierna rotacja w stawie biodrowym to uciekające do środka kolana. Niżej pronacja i supincja stóp z brakiem ich równoległości. Tworzą go dwie linie. Pierwsza przechodzi od kolca biodrowego przedniego miednicy i łączy się z środkiem rzepki w jej najwyższym punkcie. Druga łączy guzowatość kości piszczelowej z centrum rzepki. Troszkę zastanowienia i możemy łatwo umiejscowić te wartości matematyczne dotyczące poprawności określającej bezpieczeństwo biegowego rytmu. Panowie z małą tolerancją odnajdą się w 14 stopniach, a panie w 17 stopniach mogą się bezpiecznie poruszać.
Nikt z nas w codziennym funkcjonowaniu nie zastanawia się nad kolanową geometrią. Większe wartości kąta zawsze prowadzą do PFPS (patello femoral pain syndrom).
Często możemy ten skrót spotkać na biegowych portalach. Warto zapisać to określenie w pamięci. Odczucie bólu w okolicy rzepki; z przodu, z boku, powyżej, poniżej czy pod nią. Nie tylko niepokoi. Zaczyna też komunikować o szerszych potrzebach kinematycznych. Kolano biegacza. Ładnie się to nazywa. Tylko dlaczego tak boli.
Na początku zawsze zawężamy obszar leczenia. Smarujemy, kombinujemy jak się tego pozbyć. W końcu lądujemy u ortopedy i fizjoterapeuty, którzy problem znajdują w całkowicie innym miejscu. Coś im nie zgadza się kąt Q w funkcji kolana.
Dokładne zbadanie wymaga nie tylko spokojnej diagnozy wspartej obrazowym oglądem, ale również powiązania całego aparatu ruchu w testowym sprawdzianie. Przyczyna i skutek będzie wtedy zrozumiały.
Ból jest objawem uszkodzenia w strukturze chrząstki stawowej. Nie posiadający unerwienia twór nie daje sygnału; dopóty, dopóki ochronna warstwa jest wystarczająco gruba. Zniszczona, wysyła bolesne info, które kumuluje się z objawami ze strony więzadeł, łąkotek czy płynów stawowych. A przecież to tylko kawałek naszej maszyny bio brutalnie przypominającej nam o spójności działania w połączonym układzie ruchu.
Kolano jest najbardziej narażone na uszkodzenia. Prawie połowa kontuzji biegaczy dotyczy jego. Większość umiejscawia się jego przedniej części. Wynika to z przeciążenia aparatu wyprostnego powiązanego przyczepami mięśnia czworogłowego do rzepki, łączącej się więzadłem z kością piszczelową. Podrażniona błona maziowa, zaburzone napięcie tkanek miękkich i zachwianie równowagi amortyzacyjnej łąkotek bardzo często idą w parze. Zgodnie z przysłowiem, że nieszczęścia chodzą parami..
Schodzenie po schodach. Wchodzenie i zbieganie z górki. Długotrwałe siedzenie z podkurczonymi nogami nasilą dolegliwości
Jeżeli nasza reakcja wyprzedziła spustoszenie wynikające z zaniedbania, możemy przywrócić kontrolę na stawem kolanowym. Zwiększając między innymi siłę mięśni pośladkowych zapobiegając kołysaniu miednicy. Unikniemy wtedy nadmiernego rotowania zewnętrznego kości piszczelowej względem udowej czy pronacji w stawie skokowym.
Poprawna oś pracy kolana jest ściśle powiązana z silnymi pośladkami. Zbyt słabe i zaniedbane w sprawności dopuszczą do złego toru pracy rzepki rozpychającej się w przestrzeni jej nienależnej. Chondromalacja jej (rozmiękczenie) źle rokuje nie tylko dla niej. Zagraża również sprawności sąsiadów.
Osłabienie mięśni około biodrowych zwiększa napięcie w paśmie biodrowo – piszczelowym powiązanym przyczepami w obrębie kolana. Skrócone napięciowo wpychają kolana do środka i podciągają rzepkę zmuszając ja do ponadprogramowych obowiązków.
Nadmierna pronacja, która szkodzi Achillesowi nie pomaga również w pracy kolana. Tworząca się podczas niej siła koślawiąca zwiększa kąt Q i dokłada kłopotów w stawie rzepkowo – udowym.
Mechanizm stawu kolanowego działa bez zarzutu tylko wtedy, kiedy rzepka ślizga się wzdłuż powierzchni stawowej po kości udowej bez przemieszczania się na bok. Wymaga to stabilizacji więzadeł i troczków powiązanych z pracą mięśni pośladkowych i czworogłowych uda. Poprawne przysiady stymulujące te obszary to naprawdę niezły pomysł, aby to połączyć. Szczególnie przyśrodkowa głowa mięśnia czworogłowego zaniedbana nie radzi sobie z obowiązkami w aktywnym podciągania rzepki po jej torze. Reszta głów powinna wspomagać ją, aby ograniczać przeciążenia rozkładając i równoważąc ich wartości. Powinniśmy je wzmacniać wszelkimi dostępnymi sposobami.
W usuwaniu skutków naszych zaniedbań nie skupiajmy się tylko na stanie zapalnym. Leki i zabiegi na początku pomogą, przesuną też próg czucia bólu. Niestety to zamiecenie pod dywan poważnego problemu. On wróci jak nie odwiedzimy fizjoterapeuty
Napięcie występujące w wewnątrz głębokich małych partii mięśniowych powinno wpływać na jakości ruchu tych dużych wykonujących właściwą czynność i tworzyć się przed nim jako pierwsze. Jest to możliwe jak zadbamy w treningu specjalistycznym o ich wzmocnienie. Mięśniowa fala tsunami nie może działać w odwrotnym kierunku. Pamiętajmy, że duży narobi wiele szkód jak nie jest trzymany w ryzach przez maluczkich.
Codziennie widzę biegaczy walczących z falą mięśniową rzucającą ich w różne strony. Czuję tę dysfunkcje innych. Wiem, czym to sie kończy. Zawsze tak samo.

Trening 28 – 03 lutego. Mały sprawdzian - zróbmy Test Coopera
• Poniedziałek-wolne
• Wtorek - rozbieganie 20 min. po nim 4x100m z łagodnej górki+ 5x 30-40m skip A i powtarzamy 4x 100m, wracamy truchtem - 8-12 km
• Środa – wolne lub spokojne wybieganie wg uznania
• Czwartek - rozbieganie 10 min + 20 min OWB 1 (t -150-155)+marsz 10 min. i w nim 4-8 x 80-100m p.1 min, ale po przebieżce truchtamy 15 sek. + 3-4 km trucht -10km
• Piątek - wolne
• Sobota - Test Coopera (12 min) – sprawdźmy swoje wytrzymałościowe IQ- 10 km
• Niedziela - marszobieg do 1h lub wolne.

Za tydzień – 70 - letni biegacz. Wcześniej trzeba zadbać o biegową metrykę

Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. maan #2670264 | 89.230.*.* 27 sty 2019 13:41

    Znaczy bieganie jest niebezpieczne, może być przyczyną wielu poważnych powikłań , czyli porra się i wziąść za inną dyscyplinę sportu

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5