"Polskie Gówno" w Kinie Konesera
2015-02-17 13:27:45(ost. akt: 2015-02-17 13:33:36)
W poniedziałek 9 marca zapraszamy na jedenastą już odsłonę Kina Konesera w iławskim kinie Pasja. Tym razem
wyświetlona zostanie polska produkcja, która niedawno miała swoją premierę pt. "POLSKIE GÓWNO". Scenariusz to dzieło Tymona Tymańskiego, film wyreżyserował Grzegorz Jankowski.
Niebanalna fabuła i niebanalna obsada: Tymon Tymański, Robert Brylewski, Grzegorz Halama, Filip Gałązka, Sonia Bohosiewicz, Arkadiusz Jakubik, Jan Peszek, Marian Dziędziel, Bartłomiej Topa.
Filmy prezentowane w ramach Kina Konesera to najczęściej niszowe dzieła z niebanalną fabułą. Wyświetlane historie mają na celu nie tylko uprzyjemnić widzowi spędzony czas w naszym kinie, ale również wzbogacić go o nowe wartości, przeżycia i walory wizualne! Filmy Kina Konesera to często dzieła uhonorowane licznymi nagrodami na festiwalach filmowych. Tak jest również w przypadku tego filmu - nagroda specjalna na 39. Festiwalu Filmowym w Gdyni. W ostatnim piątkowym Tygodniku Kulturalnym w TVP Kultura film "Polskie Gówno" dostał całkiem niezłe recenzje, z wnioskiem końcowym: trzeba obejrzeć.
Zapraszamy na dwie projekcje:
• Godz. 18.00
• Godz. 20.15.
••• Cena biletu: 10 zł.
Zapraszamy na dwie projekcje:
• Godz. 18.00
• Godz. 20.15.
••• Cena biletu: 10 zł.
POLSKIE GÓWNO
Gatunek: Musical, satyra
Gatunek: Musical, satyra
Czas trwania: 112 min.
Od lat: 15
Produkcja: Polska
Reżyseria:
Grzegorz Jankowski
Scenariusz: Tymon Tymański
O filmie
Wizyta komornika zazwyczaj nie wróży niczego dobrego. I gdyby Jerzy Bydgoszcz (Tymon Tymański) trafił na urzędnika mniej ekscentrycznego niż Czesław Skandal (Grzegorz Halama), pewnie do dzisiaj spłacałby raty. Ale kiedy komornik proponuje muzykowi wskrzeszenie bandu, nagranie płyty i trasę koncertową, Bydgoszcz od razu zaczyna zbierać starą ekipę. Reszta jest już historią. Sęk w tym, że nie jest to historia rodem z telewizji śniadaniowej. Mimo, że perkusista rzadko bywa przytomny, bus zespołu powinien dawno wylądować na szrocie, a fanclub grupy liczy jednego słuchacza, Tranzystory dają radę. Zjeżdżają cały kraj, grając koncerty w dziwnych miejscach i coraz dalej przesuwając granicę ostrej imprezy. Zamiast blasku jupiterów, czeka na nich smród ciasnych garderób, a miejsce drogiego szampana zajęła ciepła wódka. Tak właśnie wygląda polski przemysł muzyczny od zaplecza. Realizacja projektu trwała 7 lat. Efekty wieloletniej pracy zostały nagrodzone podczas ostatniego, 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni. "Polskie gówno" zostało zaprezentowane w sekcji "Inne spojrzenie" i otrzymało prestiżową nagrodę publiczności.
— Film jest o ludziach pozbawionych łokci, by umiejętnie się rozpychać, którzy w pewnym momencie zaczynają szaloną podróż w głąb systemu. To film o przyjaźni, zrobiony przez przyjaciół - opowiada reżyser, Grzegorz Jankowski.
Źródło: ICK, red.
Wizyta komornika zazwyczaj nie wróży niczego dobrego. I gdyby Jerzy Bydgoszcz (Tymon Tymański) trafił na urzędnika mniej ekscentrycznego niż Czesław Skandal (Grzegorz Halama), pewnie do dzisiaj spłacałby raty. Ale kiedy komornik proponuje muzykowi wskrzeszenie bandu, nagranie płyty i trasę koncertową, Bydgoszcz od razu zaczyna zbierać starą ekipę. Reszta jest już historią. Sęk w tym, że nie jest to historia rodem z telewizji śniadaniowej. Mimo, że perkusista rzadko bywa przytomny, bus zespołu powinien dawno wylądować na szrocie, a fanclub grupy liczy jednego słuchacza, Tranzystory dają radę. Zjeżdżają cały kraj, grając koncerty w dziwnych miejscach i coraz dalej przesuwając granicę ostrej imprezy. Zamiast blasku jupiterów, czeka na nich smród ciasnych garderób, a miejsce drogiego szampana zajęła ciepła wódka. Tak właśnie wygląda polski przemysł muzyczny od zaplecza. Realizacja projektu trwała 7 lat. Efekty wieloletniej pracy zostały nagrodzone podczas ostatniego, 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni. "Polskie gówno" zostało zaprezentowane w sekcji "Inne spojrzenie" i otrzymało prestiżową nagrodę publiczności.
— Film jest o ludziach pozbawionych łokci, by umiejętnie się rozpychać, którzy w pewnym momencie zaczynają szaloną podróż w głąb systemu. To film o przyjaźni, zrobiony przez przyjaciół - opowiada reżyser, Grzegorz Jankowski.
Źródło: ICK, red.
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Dziadek #1670008 | 84.10.*.* 19 lut 2015 16:32
No proszę tu Iława tam (Budgoszcz), raz już oglądałam, wybiorę się jeszcze raz, może i do Iławy, daleko nie mam, a humor Tymańskiego wart jest powtórki.
odpowiedz na ten komentarz
Adam #1670005 | 84.10.*.* 19 lut 2015 16:31
ja już co prawda widziałem, ale zastanawiam się czy nie przejść się do kina jeszcze raz :) film rewelacyjny, Tymon sobie świetnie poradził aktorsko i scenariuszowo, musicalowe wstawki genialne. tzreba zobaczyc:)
odpowiedz na ten komentarz
Jasiek #1669997 | 83.144.*.* 19 lut 2015 16:24
Byłem na tym filmie parę dni temu. Pozytywnie się zaskoczyłem, bo eksperyment Tymańskiego i Jankowskiego okazał się strzałem w dziesiątkę. Kawał dobrego, mocnego kina. Nadal mam epizod Peszka przed oczami... ;)
odpowiedz na ten komentarz