PRZEWODNIK PO BIEGANIU\\\ Pływanie tworzy doskonałe zaplecze biegowego wyniku

2023-05-01 10:35:04(ost. akt: 2023-05-01 11:32:46)

Autor zdjęcia: Marek Karbowski

W bieganiu, podobnie jak w każdym innym sporcie, zdarzają się kontuzje. Zła technika, intensywność, nieodpowiednie obuwie, nadwaga, braki w ogólnej sprawności - to najczęstsze powody absencji treningowej.
Kilometry potrafią negatywnie spenetrować wnętrze nawet wtedy, gdy wszystkie wymienione przyczyny nas nie dotyczą. Biegając przez dziesięciolecia doświadczałem wielu niedogodności w układzie ruchu. Udało mi się jednak przetrwać dziesiątki tysięcy kilometrów bez specjalnego uszczerbku. Po latach zaczynam dostrzegać, że jedną z ważniejszych rzeczy, która pomogła mi zachować sprawność ustrojową więzadeł, ścięgien, bezpieczną grubość chrząstki stawowej było i jest pływanie. Ta bez podporowa aktywność potrafi wiele zmienić w bieganiu.

Godzina w basenie, czy w open water uaktywnia równowagę mięśniową. Warunkiem, aby ona była właściwa w napięciu, jest poprawność stylu. Turystyczna żabka utrzymująca nas na powierzchni, to dopiero początek. Zalecane przy bólach pleców pływanie na grzbiecie niewiele zmieni w odczuwaniu dyskomfortu, jeżeli nie nauczymy się techniki. Brak zbilansowanego napięcia okołokręgosłupowego może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Nim skorzystamy jako biegacze z korzyści pływania, musimy opanować fundamenty techniki. Później już jest prościej. Potrzeba jednak miesięcy, aby przyswoić podstawowe zasady pływackich stylów.


Jednostajność cykli w bieganiu nawet przy idealnej technice buduje na skutek kumulacji mikrourazów podłoże kontuzji. W jednej kadencji kroku biegowego działają setki kilogramów naprężeń poprzecznych i tony w pionowym nacisku. Przy zwykłym wybieganiu mnożniki szaleją. Wizja skutków nie jest kolorowa. Przemęczone mięśnie domagają się resetu. W pływaniu nie dotykamy podłoża, tworzymy inny przekrój aktywności fizycznej. Woda zmienia wektory napięcia.

Pływanie to idealny sposób na wzmocnienie pasm mięśniowych, które są zaniedbane czynnościowo w biegu. Nie jest przypadkiem, że triathloniści są bardziej odporni na kontuzje, których doświadczają biegacze. W wodzie plecy, nogi, ramiona doznają ulgi. Przyśpieszamy regenerację organizmu i odkrywamy szersze tlenowe umiejętności.

Bieg nie wymusza na ramionach takiej mobilności i aktywności jak pływanie. W wodzie utrzymujemy napięcie całego ciała bez kontaktu z podłożem. Wpływamy na synchronizację współpracy kinematycznej. Doświadczamy pozytywnego efektu mięśniowego przenoszonego na bieganie. Stabilizacja posturalna układu biomechanicznego jest niezbędna dla biegów dystansowych, jeżeli myślimy nie tylko o postępie, ale również o przyszłości po tysiącach treningowych i startowych kilometrach. To również dobry sposób na zmniejszenie ciasnoty stawowej.

Woda ma inną gęstość niż powietrze. Stawia odmienne warunki układowi ruchu. Pokonywanie przeciążeń zewnętrznych w oporze ma bezpośredni wpływ na sprawność całego ciała.


Duży procent biegaczy zmaga się z astmą wysiłkową. Wielu z nich nie ma zdiagnozowanego lekarsko tego problemu. Przyduszone płuca odczuwają jako skutek zmęczenia, a nie obkurczenia ich tkanek. W wodzie ten problem nie jest tak dokuczliwy. Jestem jednym z nich. W pływaniu nie odczuwam tak bardzo dyskomfortu astmy wysiłkowej. Mogę własne VO2 max wprowadzać poza granice zamknięte w podporowej aktywności.

Zmiany rytmu oddechu, wydłużony wydech, to doskonały patent na poprawienie pojemności płuc. Wodna aktywność powoduje, że mięśnie leżące odłogiem w bieganiu muszą zostać dotlenione. Układ biomechaniczny reaguje potrzebą na szersze spektrum zaangażowania w wysiłku. Nie powinniśmy zamykać się w jednej dyscyplinie. Dbając o zaangażowanie w wielokierunkowość fizyczną będziemy nie tylko lepsi, ale również bardziej bezpieczni w treningu.

Każdy biegacz powinien być przygotowany do sytuacji, w której musi zmagać się z kontuzją. Jak nas dosięgnie ten status, zamiast sportowej pauzy możemy uzupełniając pływackie niedobory wrócić mocniejsi na trasę biegu.
Pływanie w poprawnej systematycznie stosowanej jednostce treningowej przywraca zdolność szybszej regeneracji po ciężkich sesjach treningowych i startach. Pozwala zachować szerszą sprawność, zapewnia odpoczynek zdeptanym stawom i przeciążonym tkankom. Trening oparty na oporowym działaniu wody tworzy doskonałe zaplecze biegowego wyniku.

Sport nie powinien być ukierunkowany na jednostronność w celu osiągnięcia maksymalnej sprawności mięśni niezbędnych do mistrzostwa. Regeneracja, to nie tylko odpoczynek bierny. To również czynna aktywność.


W wodzie usztywnione kilometrami układy pracują w innym wymaganiu skurczów i rozkurczów komórek mięśniowych. Unikanie aktywności ogranicza sprawność płuc dostosowując ich funkcję do bardzo płytkich wdechów i wydechów. Niepełna wentylacja i zalegające w oskrzelikach powietrze nie są korzystne dla zdrowia. Pływanie wymusza pełny oddechowy cykl. Warto go odkryć. Złe nawyki potrafią na długo ograniczać nasze możliwości w bieganiu.

Korzyści z pływania dla biegaczy to nie tylko plusy wewnętrzne wpływające na progresję. To także zaskakująca w wyglądzie sylwetka, którą zafundujemy sobie przy okazji. A jak zostaniemy zmuszeni kontuzją do zatrzymania się w naszej pasji, lub zniechęceniem dopadającym po latach każdego biegacza, przygotowani z łatwością poszukamy nowych wyzwań i satysfakcji wynikających ze sportu, który mamy fundamentalnie przyswojony w technice.

Trening 1-7 maja. Sezon startowy to również inny rodzaj treningu
poniedziałek: spokojne wybieganie lub rower po mocnej treningowo, startowo niedzieli, 8 km
wtorek: wolne od biegania, trening z akcentem siły dynamicznej, basen – inna forma aktywności
środa: rozbieganie (t-130/min) z 5x100 m, 8-10 km
czwartek: WT – stadion. 4-8 x 300 m p. 2, 3 min na zmianę w tempie tak dobranym, aby została nam energia i chęć na jeszcze 2, 3 powtórzenia. Lub MZB (mała zabawa biegowa) 4-6 x 1 min p. 2 min w truchcie i marszu
piątek: wolne,
sobota: rozbieganie, po w narastającym BC - 20 min. Zaczynamy od 5 min/km i co 5 min urywamy 20 sek. Lub wg tej zasady ustalamy dla siebie szybkość tak, aby ostatnie 5 min było startowe, 12 km
niedziela: wolne od biegania

Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5