Patryk Duński zawalczy o pas mistrzowski federacji FEN! Wiemy z kim i kiedy

2023-04-07 07:54:55(ost. akt: 2023-04-25 10:37:52)
Patryk Duński w ataku na Magomeda Tsitsaeva podczas ostatniej walki iławianina na gali FEN

Patryk Duński w ataku na Magomeda Tsitsaeva podczas ostatniej walki iławianina na gali FEN

Autor zdjęcia: materiały FEN / Łukasz Krusiński

MMA\\\ To była kwestia czasu, a właściwie formalności — Patryk Duński przedłużył swoją przygodę z federacją FightExclusiveNight, a seria wygranych zawodnika Arrachiona Iława spowodowała, że stoczy walkę o pas mistrzowski w kategorii lekkiej.
28 kwietnia 2018 roku w Olsztynie, podczas gali Celtic Gladiator, Patryk Duński poniósł ostatnią porażkę. Maciej Szczepaniak wyprowadził na tyle skuteczne kopnięcie na wątrobę, że iławianin nie był w stanie kontynuować walki. Następnie, także w Olsztynie na gali Sharks Attack 1 (8 grudnia tego samego roku), był remis z Hubertem Sulewskim.

Od tamtej pory zawodnik z Iławy tylko wygrywa, przy okazji robiąc furorę w wyższej już lidze MMA, jaką jest FEN — kibice i komentatorzy gal FightExclusiveNight podkreślają, że fighter Arrachiona walczy zawodowo, ale akurat sport nie jest jego głównym źródłem dochodu. No i właśnie ta kwestia, że Duński pracuje w iławskim Gospodarstwie Rybackim, gdzie jest rybakiem stawowym i kierowcą, jest także atrakcyjnym wątkiem dla ludzi zajmujących się FEN i MMA w ogóle.

Tych pytań o pracę na stawach i jeziorach było już mnóstwo, podobnie jak zagadywek o walkę o pas mistrzowski, co już iławianina chyba trochę męczy. Ale czy, w tym drugim przypadku, może być inaczej, skoro zawodnik trenowany przez Dawida Tarasiewicza zaliczył kapitalną serię zwycięstw? Od pojedynku z Sulewskim Duński wygrał pięć walk z rzędu, w tym cztery w FEN (tyle właśnie pojedynków było zapisanych w kontrakcie). Mało tego — za każdym razem wygrywał w tej federacji pokonując rywala przed czasem. Sędziowie nie musieli podejmować werdyktu, Duński załatwił za nich sprawę.

Macieja Kalicińskiego pokonał w drugiej rundzie gali Contender Fight Night 2 (dźwignia na staw łokciowy), a następnie wygrał, już w FEN, z Kamilem Łebkowskim (1 runda, po ciosach), Krzysztofem Dobrzyńskim (1 runda, po ciosach), Wojciechem Kawą (2 runda, po ciosach) i Magomedem Tsitsaevem (też w 1 rundzie po serii ciosów).

Ostatnia wiktoria została odniesiona w Ząbkach w marcu tego roku. Początkowo zawodnik Arrachiona miał tam walczyć z Aleksandrem Gorszecznikiem, jednak Ukrainiec doznał kontuzji i trzeba było szybko szukać nowego rywala. Miał nim być reprezentujący Niemcy Karomatullo Sufiev, jednak tu także - identycznie jak z Gorszecznikiem - do walki nie doszło z powodu kontuzji przeciwnika.

Gdy już wydawało się, że Duński nie zawalczy w Ząbkach na 45 gali FEN, to organizatorzy znaleźli rywala dla iławianina. Został nim pochodzący z Czeczeni, a mieszkający w Polsce Magomed Tsitsaev.
— Na dwa dni przed walką otrzymałem informację, że nie stoczę pojedynku z Sufievem. Wobec tego stanąłem przed wyborem, czy całkowicie zrezygnować z pojedynku na gali w Ząbkach, czy też przyjąć propozycję rywalizacji z Magomedem Tsitsaevem. Postanowiłem, mimo tych przeciwności, skorzystać z tej opcji. Najważniejsze, że w ogóle stoczę pojedynek na gali w Ząbkach — mówił nam Duński przed tym pojedynkiem.

Czwarta walka iławianina w FEN to jego zdecydowana dominacja, Duński rozbił rywala mocnymi ciosami w trakcie pierwszej rundy. To była formalność, niemniej jednak fighter z Arrachiona docenił postawę rywala. — Pragnę przede wszystkim podziękować mojemu przeciwnikowi, który wziął walkę w ostatniej chwili i tylko dzięki niemu w ogóle do niej doszło. Magomed Tsitsaev - dziękuję z całego serca i wierzę w to, że organizacja da Ci jeszcze szansę na jaką z pewnością zasługujesz — napisał Duński w swoich social mediach tuż po walce.

A po wygranej, tradycyjnie: pytania o pracę i o walkę o pas. No to teraz w końcu możemy poinformować, że taka (walka) będzie miała miejsce.

Wczoraj (czwartek 6 kwietnia) późnym wieczorem organizacja poinformowała, że Duński stoczy pojedynek, którego stawką będzie pas mistrzowski w kategorii lekkiej (-70 kg). Rywalem iławianina będzie obrońca tytułu Łukasz Charzewski, który ma znakomity bilans pojedynków zawodowych: 11 wygranych, tylko 1 porażka i 0 remisów. Do walki o pas dojdzie podczas gali FEN 47, która będzie miała miejsce w sobotę 17 czerwca br. w Ostródzie, a więc bardzo blisko Iławy.

— Widzimy się w Ostródzie, zrobię wszystko co w mojej mocy, by pas przyjechał do Iławy — mówi Patryk Duński.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5