Spadkowicz przyjeżdża do Iławy. Szynaka Meble Jeziorak chce wrócić na zwycięski szlak

2022-11-25 14:57:19(ost. akt: 2022-11-25 15:44:09)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

PIŁKA RĘCZNA\\\ Dwa wyjazdy, dwie porażki — tak wyglądały ostatnie mecze w wykonaniu I-ligowca z Iławy. W jutrzejszym (sobota 26 listopada) spotkaniu z MKS-em Grudziądz szczypiorniści Szynaka Meble Jezioraka chcą wygrać i wrócić na zwycięski szlak. Start o 17.00.
Iławianie, dowodzeni od tego sezonu przez grającego trenera Kamila Kriegera, w znakomitym stylu zadebiutowali w I lidze. Szynaka Meble Jeziorak (sponsor w nazwie to także nowość z lata 2022) w pierwszych czterech kolejkach wygrał trzykrotnie. Potem jednak nie przywiózł ani jednego punktu z eskapad do Koszalina i Kwidzyna, gdzie w ostatniej serii przegrał z miejscowym Usarem 32:23.

W sobotę (26.11) zespół z Iławy zmierzy się na swoim terenie z drużyną z Grudziądz, początek rywalizacji o godzinie 17.00. Jest to mecz grany awansem z 10 kolejki (28-29 stycznia 2023), do tego nastąpiła zmiana gospodarza.

MKS Grudziądz w swoim poprzednim sezonie grał w Lidze Centralnej, z której spadł zajmując ostatnie, 14. miejsce. Bilans naszych gości z poprzedniego sezonu to 21 porażek oraz ledwie 5 zwycięstw. W obecnych rozgrywkach grudziądzanie wygrali dwa spotkania, a czterokrotnie schodzili z parkietu pokonani, co przełożyło się na ósme miejsce w ligowej tabeli — informuje Szynaka Meble Jeziorak Iława.

— Ekipa MKS-u w swojej kadrze ma kilku doświadczonych zawodników, począwszy od Sebastiana Rumniaka, który w latach 2006-2009 grał w pierwszej reprezentacji Polski oraz występował między innymi w takich klubach, jak Wisła Płock, Stralsunder HV czy Gwardia Opole. Kolejną ważną postacią jest prawoskrzydłowy Paweł Kruszewski, który od kilku sezonów jest najlepszym strzelcem zespołu prowadzonego przez Sylwestra Ziółkowskiego — czytamy w publikacji sekcji piłki ręcznej iławskiego klubu.

— Z Grudziądzem walczymy o jak najlepszy wynik — mówi obrotowy Szynaka Meble Jezioraka, Paweł Malinski, zapytany o najbliższy mecz, swoją dyspozycję oraz dotkliwą porażkę w Kwidzynie.
— Na pewno będzie to dla mnie wyjątkowe spotkanie, ponieważ znamy się bardzo dobrze z chłopakami, fajnie będzie się sprawdzić na parkiecie.
Mecz w Kwidzynie nie poszedł po naszej myśli. Moim zdaniem, wynik nie odzwierciedla naszej gry. Pod koniec spotkania postawiliśmy wszystko na jedną kartę, niestety nie wyszło, przez co mecz skończył się tak wysokim wynikiem. Wyciągamy wnioski z tego spotkania i z Grudziądzem walczymy o jak najlepszy rezultat. Zapowiada się ciekawy mecz. Przed sezonem nie martwiłem się o swój poziom gry w ataku. Przede wszystkim skupiam się na rozwoju w defensywie, to od zawsze była moja słaba strona. Z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej, ale jeszcze dużo pracy przede mną — dodaje Malinski.

— Siła rażenia rzutem z drugiej linii Karola Cichockiego i ograniczenie jej wydaje się kluczem — to z kolei słowa Mateusza Orłowskiego, zawodnika MKS-u, wypowiedziane przed sobotnim meczem.

— Naszym celem w tym sezonie jest jak najlepsza gra w każdym kolejnym meczu, pozostanie w lidze i w myśl zasady: nieważne jak zaczynasz, a ważne jak kończysz. Celem na sobotni pojedynek w Iławie jest zatem zdobycie trzech punktów, czyli zwycięstwo, oczywiście z szacunkiem do przeciwnika. Niech wygra lepszy. Gramy z wyżej notowanym zespołem, w dodatku na jego terenie, uważam, że rola underdoga w tym spotkaniu jest dla nas korzystna — dodaje Orłowski.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5