Aleje i zadrzewienia [felieton przyrodniczy S. Blonkowskiego, zdjęcia]

2022-07-17 09:16:43(ost. akt: 2022-07-17 09:36:48)
Stara kamienna droga obsadzona dębami w okolicy Jerzwałdu

Stara kamienna droga obsadzona dębami w okolicy Jerzwałdu

Autor zdjęcia: Stanisław Blonkowski

Aleje znane były już w starożytnym Rzymie, Egipcie i na bliskim Wschodzie. W XIII wieku w Chinach chan nakazał, aby obsadzano drogi drzewami po obu stronach w odległości 2 kroków. Za ich uszkodzenie groziła kara śmierci.

W Europie w XV–XVII w. aleje sadzono przy pałacach, w parkach i ogrodach, przy rezydencjach. W XVIII w. aleje zakładano przy drogach, liniach kolejowych, kanałach na mocy edyktów królewskich. W królestwie Prus w edykcie Fryderyka Wilhelma z 1731 r. dla tych, którzy „...drzewom umyślnie szkodzą...”, przewidziano karę szańcową, czyli obowiązek wykonywania prac przy wznoszeniu fortyfikacji – szańców.

Również nasi królowie wykazali się „świadomością ekologiczną”. W XIV w. król Kazimierz Wielki zabronił ścinania drzew z pszczołami (statut wiślicki 1347 r.). W XV w. król Władysław Jagiełło chronił stare cisy (statuty warckie 1423 r.).

Warmia, Mazury, Powiśle a w nim Pojezierze Iławskie charakteryzują się urokliwymi, niekiedy bardzo starymi alejami łączącymi niegdyś junkierskie zamki i pałace oraz dawne majątki ziemskie, jak również poszczególne, rozsiane w rolniczym krajobrazie miejscowości. Aleje te tworzą sieć dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych, zarówno asfaltowych jak i gruntowych.

Najczęściej występującym drzewem w alejach jest lipa (52%), jesion wyniosły (11%), klon zwyczajny (10%), dąb szypułkowy (10%) i inne gatunki stanowiące 17%. Ich unikatowa uroda i wielkie walory przyrodnicze sprawiły, że część z nich w ramach dyrektywy siedliskowej została uznana jako obszar chroniony w ramach Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000 Aleje Pojezierza Iławskiego (kod obszaru PLH280051).

Obszar jest zaliczany do specjalnego obszaru ochrony siedlisk i obejmuje ochroną zasiedlone przez pachnicę dębową (Osmoderma eremita) przydrożne aleje stanowiące jedną z ważniejszych w kraju ostoi tego gatunku. Ponadto występuje tu ciołek matowy, kusak oraz inne, rzadkie owady odżywiające się próchnem drzew (stwierdzono 23 gatunki).

Na uwagę zasługuje obecność tęgosza rdzawego, największego krajowego przedstawiciela chrząszczy z rodziny sprężykowatych. Jego drapieżna larwa zasiedla dziuple drzew, polując między innymi na larwy pachnicy dębowej. Stare drzewa stanowią doskonałe miejsca lęgowe dziuplaków. Krzaczaste zarośla wzdłuż dróg stanowią ważne miejsca lęgowe dla wymienionych w Załączniku I Dyrektywy Rady 79/409/EWG, dzierzby gąsiorka (Lanius collurio) i jarzębatki (Sylvia nissoria). Aleje, również te, które nie są chronione dyrektywą siedliskową, spełniają ważną rolę w kształtowaniu krajobrazu.

Aleje Pojezierza Iławskiego w znacznej mierze znajdują się na terenie obszaru chronionego krajobrazu i są objęte ochroną jako grupowe pomniki przyrody:
— Aleja Napoleońska w Szymbarku,
— aleja śródpolna prowadząca ze wsi Gardzień do starego koryta rzeki Osy w stronę Szymbarka,
— śródpolna aleja o długości około 3 km prowadząca z miejscowości Kamionka w stronę Szymbarka wzdłuż Jeziora Szymbarskiego,
— aleja prowadząca od miejscowości Szymbark w kierunku wschodnim od szosy Iława – Susz do lasów Nadleśnictwa Iława,
— aleja w leśnictwie Gardyny, Nadleśnictwo Iława w kierunku północno – zachodnim do szosy Iława – Susz,
— aleja przy drodze z miejscowości Zieleń – Olbrachtowo,
— aleja śródpolna prowadząca od miejscowości Kamieniec w kierunku północno – wschodnim do lasu.

Część z nich, ze względu na to, że są bardzo wąskie i uniemożliwiają przejazd nowoczesnym maszynom rolniczym, dawno utraciła swój walor komunikacyjny. Przyznam, że bardzo mnie to cieszy, ponieważ nieprzejezdne aleje zarosły gąszczem krzewów, których owoce mają olbrzymie walory zarówno w domowym przetwórstwie jak i w naturalnym lecznictwie. Spotkać tu można tarninę, głóg, trzmielinę, bez czarny i koralowy, kalinę, czeremchę i dziką różę. Kwitnące krzewy są doskonałą pożywką dla pszczół. Ponadto w gęstwinie krzewów, będących podszytem alei, gnieździ się mnóstwo ptaków. Jest to również miejsce schronienia wielu drobnych ssaków.

Równie ciekawymi z przyrodniczego i krajobrazowego punktu widzenia są śródpolne zadrzewienia. Zadrzewienia to pojedyncze drzewa lub krzewy albo ich skupiska niebędące lasem, oraz pozostałymi składnikami szaty roślinnej wraz z terenem na którym występują. Zadrzewienia mogą być sztucznie wprowadzone, jak i te, które są wynikiem naturalnej sukcesji roślinnej, lub są pozostałością po wyciętych lasach, lecz cech lasu nie posiadają. Drzewom i krzewom stanowiącym główny składnik zadrzewień, zawsze towarzyszy w różnym stopniu zagęszczenia, mniej lub bardziej bogata pod względem gatunkowym roślinność zielna.

Zadrzewienia sprzyjają zwiększeniu bioróżnorodności krajobrazu rolniczego. Pojedyncze drzewa są miejscem odpoczynku dla ptaków. Są również naturalnymi czatowniami dla ptaków szponiastych. To dobrze, że nie legły pod toporem, pomimo że jeden z poprzednich ministrów przyczynił się walnie do stworzenia prawa na to zezwalającego.

Wśród naszych rodzimych roślin rosnących w alejach i zadrzewieniach znalazłyby się takie, których owoce pod względem smaku i odżywczych walorów dotrzymałyby pola egzotycznym przybyszom zalegającym sklepowe półki. Również te smakowite truskawki, maliny, jeżyny i wiele innych uprawianych w przydomowych ogródkach, lub na skalę przemysłową na plantacjach, mają swoich przodków rosnących wśród naszych lasów, alei i zadrzewień. I chociaż w trakcie ich udomawiania wytworzono mnóstwo odmian, to jednak żadne z nich smakiem, zapachem a przede wszystkim zawartością witamin nie dorównuje swoim protoplastom. Ze smakiem jemy dzikie maliny, poziomki, jeżyny. Są zdrowsze od tych uprawianych w ogródkach, bo rosną w zdrowszym środowisku, bez nawozów i środków ochrony roślin.

Niestety te cenne przyrodniczo i krajobrazowo, nie zawsze podlegające ochronie prawnej, aleje i zadrzewienia nadal podlegają zagrożeniom, polegającym na:
— wycince drzew tworzących aleje zwłaszcza przy modernizacji dróg,
— usuwaniu starych, pojedynczych drzew ważnych dla bytowania chronionej pachnicy dębowej,
— zasoleniu poboczy dróg powodujące zamieranie drzew,
— intensyfikacji produkcji rolnej, wiążącej się często z likwidacją zadrzewień śródpolnych.

Tu przyznam, że jestem wielkim miłośnikiem naszych alej i zadrzewień. Dlatego z wielką radością powitałem pomysł ojców miasta i gminy Susz, z którym zwrócili się do mnie, prosząc o stworzenie fotograficznego albumu dokumentującego aleje i zadrzewienia ziemi suskiej. Album jest tylko cząstkową, fotograficzną opowieścią dotyczącą wyłącznie gminy Susz, ale dobre i to. Może kiedyś zaistnieje potrzeba udokumentowania alej i zadrzewień całego Pojezierza Iławskiego.

Póki co, Drogi Czytelniku, spójrz na śródpolne aleje i zadrzewienia nie jako nikomu niepotrzebne krzaczyska, lecz jako dom i schronienie dla zwierząt, naszych braci mniejszych (to za św. Franciszkiem) i dodatkowe źródło tlenu i owoców bogatych w cenne witaminy, o krajobrazowym pięknie już nie będę wspominał. Ten tekst postanowiłem zilustrować własnymi obrazami olejnymi jako dowód na moje fascynacje tą częścią naszego przyrodniczego piękna.

Darz bór
Stanisław Blonkowski
źródło: Życie Powiatu Iławskiego


O autorze

STANISŁAW BLONKOWSKI: (1947) emerytowany leśnik, od półwiecza związany z lasami Pojezierza Iławskiego. Swoje przyrodnicze fascynacje przedstawia w obrazach i fotografiach, którymi zilustrował albumy „Lasem zachwycenie – obiektywem i pędzlem Stanisława Blonkowskiego”, „Zielony skarbiec ziemi suskiej”, „Perły natury powiatu iławskiego”, „Zielony skarbiec Gminy Iława”, „Lasy ludziom, ludzie lasom”, „W krainie orlika krzykliwego – Nadleśnictwo Orneta”, „Z pól, łąk, jezior i lasów ziemi suskiej”, „Przyroda powiatu iławskiego”, „Susz Triathlon 25 lat. W jeziorze, przez miasto, pole i las”, „Aleje i zadrzewienia Gminy Susz”, „Nadleśnictwo Susz”. Ostatnio wydany album autora nosi tytuł „Nadleśnictwo Jamy. Lasy i ludzie”. Jego ilustrowane fotografiami artykuły o przyrodzie są stałą pozycją aperiodyku Skarbiec suski, tygodnika Kurier regionu iławskiego, miesięcznika Życie Powiatu Iławskiego oraz Gazety Iławskiej. Wiedzę o pięknie przyrody i jej zagrożeniach przekazuje w postaci licznych pogadanek, odczytów i wykładów w przedszkolach, szkołach i uniwersytetach trzeciego wieku. Jest współzałożycielem i honorowym Członkiem Stowarzyszenia Leśników Fotografików.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5