FUTSAL EKSTRAKLASA|| Pewne zwycięstwo Constractu, lubawianie odjechali rywalom już w pierwszej połowie

2022-02-20 11:27:05(ost. akt: 2022-02-20 16:03:38)
Tomasz Kriezel (Constract Lubawa) miał duży wpływ na odniesienie zwycięstwa przez jego zespół w meczu z FC Reiter Toruń

Tomasz Kriezel (Constract Lubawa) miał duży wpływ na odniesienie zwycięstwa przez jego zespół w meczu z FC Reiter Toruń

Autor zdjęcia: archiwum Constractu Lubawa

Tomasz Kriezel w Lubawie musi się czuć bardzo dobrze. W piątek podpisał nowy kontrakt z Constractem, a dzień później był jednym z ojców zwycięstwa nad FC Reiter Toruń. Nie tylko reprezentant Polski zasługuje zresztą na pochwały po wczorajszym (sobota 19 lutego) meczu Statscore Futsal Ekstraklasy.
Constract Lubawa — FC Reiter Toruń 6:2 (5:2)
1:0 — Raszkowski (3), 1:1 — Mikołajewicz (3), 1:2 — Spychalski (8), 2:2, 3:2 — Kriezel (8, 11), 4:2 — Pedrinho (17), 5:2 — Sendlewski (20), 6:2 — Pedrinho (25)

CONSTRACT: Costinha — Kaniewski, Pedrinho, Kriezel, Raszkowski oraz G. Okuniewski — Piórkowski, Ossowski, J. Okuniewski, Licznerski, Deco, Lucas, Luan, Sendlewski,

Tydzień temu drużyna trenera Dawida Grubalskiego w bardzo dobrym stylu rozpoczęła rundę rewanżową sezonu 2021/22 najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Lubawianie pokonali na wyjeździe 4:1 MOKS Słoneczny Stok Białystok. Co ciekawe, lista strzelców goli dla Constractu po sobotnim meczu z torunianami wyglądała identycznie, jak w protokole meczowym po spotkaniu na Podlasiu. Bramki dla drużyny z powiatu iławskiego ponownie zdobyli Tomasz Kriezel, Jakub Raszkowski, Pedrinho oraz Kacper Sendlewski.

W poprzednim sezonie Constract na swoim terenie rozbił FC Toruń w proch i w pył (11:0!). Tym razem aż takiego pogromu nie było, sprawa zwycięstwa została rozstrzygnięta dość szybko, jednak to nie oznacza, że w trakcie meczu, a zwłaszcza w pierwszej połowie, lubawianie nie mieli problemów.

W 3 minucie Jakub Raszkowski, lider klasyfikacji strzelców Statscore Futsal Ekstraklasy wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Pedrinho podał do niego z autu, a Raszkowski po przyjęciu uderzył z drugiej piłki. Do bramki było dość daleko, jednak sprytne zagranie Kriezela sprawiło, że bramkarz torunian na moment nie wiedział, co się dzieje — reprezentant Polski przeskoczył nad piłką przepuszczając ją przy okazji między nogami, a ta wpadła do bramki przy zdezorientowanym Kamilu Naparle. W piłkę można grać także wcale jej nie dotykając.

Constract z prowadzenia cieszył się tylko przez 20 sekund, bo goście bardzo szybko doprowadzili do wyrównania po trafieniu Marcina Mikołajewicza, który dobijał uderzenie Ortiza.

W trzeciej minucie spotkania padły dwa gole, identycznie stało się w minucie ósmej, jednak różnica polega na tym, że to goście jako pierwsi zdobyli bramkę wychodząc tym samym na jedyne w tym meczu prowadzenie. Remigiusz Spychalski wykorzystał błąd w rozegraniu piłki przez lubawian i huknął z dystansu niczym z armaty, a portugalski bramkarz Costinha nie miał większych szans na wybronienie tego uderzenia. Żeby się analogia z 3 minuty dopełniła, to chwilę potem Kriezel, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, doprowadził do remisu.

Reprezentantowi Polski (był w kadrze na Euro 2022) przeciwko byłemu zespołowi — Kriezel grał w przeszłości w FC Toruń — grało się bardzo dobrze i po chwili znowu wpisał się na listę strzelców. Tym razem przykleił sobie piłkę do podeszwy prawego buta, położył obrońcę rywali na parkiecie i pewnym uderzeniem z lewej nogi dał swojej ekipie ponowne prowadzenie. Od tego momentu Constract już tylko nabierał rozpędu i systematycznie punktował przeciwnika.

W 17 minucie Lucas Daniel Mesa pokazał, jak na boisku zakłada się tunele — asysta rozgrywającego dobre zawody Hiszpana znacznie ułatwiła zadanie Pedrinho, bo Brazylijczyk znalazł się praktycznie przed bramkarzem FC Reiter i dopełnił formalności. A jeszcze przed przerwą wynik na 5:2 ustalił Kacper Sendlewski, który wykorzystał z kolei długie podanie od Deco (Costinha, Lucas, Luan, Pedrinho, Deco itd. — w Lubawie, jak widać, jest międzynarodowo i to już od kilku sezonów).

W drugiej połowie bramek padło znacznie mniej, a konkretnie — tylko jedna. Pedrinho wykorzystał błąd rywali, popędził z kontrą na bramkę drużyny z Torunia i "zabawił" się z bramkarzem FC przerzucając nad nim piłkę.

W 18. kolejce lubawian czeka podróż do Chojnic na mecz z Czerwonymi Diabłami, którzy obecnie zajmują 12. miejsce w tabeli ekstraklasy.


POZOSTAŁE WYNIKI 17 KOLEJKI:
AZS Uniwersytet Gdański — AZS UW Darkomp Wilanów 2:5
Rekord Bielsko-Biała — Red Devils Chojnice 2:1
Legia Warszawa Futsal — Dreman Opole Komprachcice 5:1
Fit-Morning Gredar Futsal Brzeg — Piast Gliwice 2:3

niedziela, 20 lutego:
12:00: Red Dragons Pniewy — GI Malepszy Futsal Leszno
16:00: Clearex Chorzów — MOKS Słoneczny Stok Białystok
16:00: Górnik Polkowice — Team Lębork

TABELA
1. Rekord 17 46 96:32
2. Piast 17 42 78:42
3. Constract 17 41 91:42
4. Dreman 17 37 62:42
5. Leszno 16 27 70:43
6. Toruń 17 27 50:57
7. AZS UW 17 26 64:53
8. Red Dragons 16 23 54:52
9. Legia 17 20 49:52
10. Clearex 16 19 45:57
11. Lębork 16 17 49:60
12. Red Devils 17 17 56:72
13. Brzeg 17 15 44:67
14. Słoneczny Stok 16 10 40:62
15. Górnik 16 7 35:105
16. AZS UG 17 6 43:88


Constractu nie mogło zabraknąć w naszym plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca, Trenera i Klub 2021 roku wg. czytelników Gazety Iławskiej. Klub z Lubawy jest reprezentowany w każdej z tych kategorii, szczegóły w artykule: Czas, start! Rusza głosowanie w plebiscycie sportowym "Gazety Iławskiej"!

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5