Sprawdzamy, co dalej ze sprawą GKS-u Wikielec

2021-07-02 14:42:54(ost. akt: 2021-07-04 12:48:19)
Zdjęcie z meczu GKS Wikielec — RKS Radomsko

Zdjęcie z meczu GKS Wikielec — RKS Radomsko

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Wciąż nie ma konkretów dotyczących odwołania GKS-u Wikielec od decyzji ws. anulowania walkoweru przez Polski Związek Piłki Nożnej. Chodzi oczywiście o słynny już walkower z Bronią Radom. Tym samym nie wiadomo, czy drużyna z gminy Iława spada z trzeciej ligi, czy też w niej zostaje.
Ta sprawa ciągnie się już od kilku dobrych tygodni, a tak naprawdę od 3 kwietnia tego roku, kiedy to doszło do meczu GKS Wikielec — Broń Radom. Podczas rozegranego w Wikielcu spotkania 22 kolejki Broń przeprowadziła zbyt dużo zmian, a konkretnie przerw na zmiany w trakcie trwania meczu. Drużyna z Radomia została początkowo ukarana przez prowadzący rozgrywki Łódzki ZPN walkowerem, jednak PZPN uchylił tę decyzję i przywrócił wynik z boiska (2:2). Tym samym GKS stracił dwa bardzo cenne punkty.

GKS Wikielec teoretycznie już spadł z III ligi, jednak w klubie z gminy Iława walczą o punkty, których przyznanie może spowodować, że zespół jednak uniknie degradacji do IV ligi. A w tej walce ma wsparcie ze strony Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, który także apelował o cofnięcie decyzji Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Jak nam przekazał tydzień temu, tj. w piątek (25 czerwca) Krzysztof Bączek, prezes Gminnego Klubu Sportowego z Wikielca, rzecznik ochrony prawa związkowego Polskiego Związku Piłki Nożnej przekazał już stosowne pismo do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN (która to uchyliła decyzję Łódzkiego ZPN).
— Ostateczna decyzja powinna zapaść w przyszłym tygodniu. Jesteśmy dobrej myśli — mówił wówczas prezes Bączek.

W tym tygodniu żadnej wiążącej decyzji raczej jednak nie będzie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, dopiero dzisiaj rano do Najwyższej Komisji Odwoławczej Polskiego Związku Piłki Nożnej, która to zajmie się prawdopodobnie sprawą walkowera "Gieksy", wpłynęło pismo dotyczące tej sytuacji. Na wyczekiwany (nie tylko przez GKS) finał sprawy trzeba zatem poczekać prawdopodobnie go następnego tygodnia. A czas leci i kolejne kluby dopytują o piłkarzy z Wikielca, którzy sami jeszcze nie wiedzą, gdzie ich zespół grać będzie w przyszłym sezonie.

Gdyby GKS odzyskał dwa walkowerowe punkty, to utrzymałby się w lidze (kosztem Pelikana Łowicz, którego by wyprzedził w klasyfikacji końcowej). A może PZPN, który w przyszłym sezonie będzie prowadził rozgrywki trzeciej ligi zdecyduje o powiększeniu ligi do 19 zespołów? Wówczas w lidze pozostanie i GKS, i Pelikan. Jest taka możliwość, czekamy zatem na ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5