Jeziorak rozpoczął ligę. Na początek strata punktów [zdjęcia]

2021-03-20 14:15:37(ost. akt: 2021-03-21 08:03:04)
Akcja Jezioraka pod bramką Stomilu II Olsztyn

Akcja Jezioraka pod bramką Stomilu II Olsztyn

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Tylko remisem zakończył się dzisiejszy (sobota 20 marca) mecz Jezioraka z rezerwami Stomilu Olsztyn. Wynik pierwszego w tym roku spotkania forBET IV ligi jest na pewno gorszy niż sama gra iławian.
Stomil II Olsztyn – Jeziorak Iława 1:1 (0:0)
1:0 – Jurczak (65), 1:1 – Figurski (72)

STOMIL II: Kanclerz – Jurczak, Dowgiałło, Szabaciuk (46 Supranowicz), Puszkar (77 Kisiel), Dajnowski (62 Szymański), Świder (77 Walendykiewicz), Mysiorski, Jegliński, Jońca, Żukowski (85 Pieńczykowski),

JEZIORAK: Ciura – Kressin, Słomski, Neumann (70 K. Olszewski) , Sagan, Madej, Kwiatkowski, Czarnota (83 Stanikowski) , Nowiński, Galas, Figurski,

Teoretycznie gospodarzem tego meczu był Stomil, który jednak z powodu notorycznego problemu z boiskami w Olsztynie musi szukać placu poza swoim miastem. Dlatego też pojedynek wznawiający rozgrywki forBET IV ligi odbył się na sztucznej płycie stadionu miejskiego w Iławie (o 15.00 z gościnności iławskiego obiektu skorzystały III-ligowe ekipy GKS-u Wikielec i Ursusa Warszawa).

Obie drużyny z dużym animuszem przystąpiły do pierwszej w tym roku walki o ligowe punkty, po piłkarzach z Iławy i Olsztyna nie było widać zbytniego przemęczenia żmudnym, zimowym okresem przygotowawczym. Zarówno Jeziorak, jak i rezerwy Stomilu nie miały problemów z tworzeniem dynamicznych akcji. Olsztynianie w trakcie pierwszej połowy najbliżej zdobycia bramki byli po akcji Michała Żukowskiego, który ostatecznie trafił piłką w boczną siatkę bramki Dawida Ciury.

Jeziorak najgroźniejszy był przy okazji stałych fragmentów gry – najpierw Krzysztof Kressin uderzył niecelnie z głowy po dośrodkowaniu Michała Kwiatkowskiego z rzutu wolnego, a najwięcej pecha iławianie mieli przy okazji rzutu wolnego wykonywanego przez Daniela Madeja. Doświadczony pomocnik w swoim stylu uderzył bezpośrednio na bramkę, piłka leciała w samo okienko Stomilu, jednak ostatecznie trafiła w poprzeczkę i spadła na murawę, jakieś pół metra przed linią bramkową. Pech jak nic.

Po zmianie stron Jeziorak jeszcze mocniej atakował, pomysłów na ofensywę nie brakowało, jednak brakowało rzeczy niezbędnej, czyli skuteczności. A w takich momentach przypomina się stare jak świat porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach. I tak też się stało – Stomil po zamieszaniu po rzucie rożnym (chwilę wcześniej groźny strzał rywali wybronił Ciura) wyszedł na prowadzenie. Nie bez winy przy utracie tej bramki jest obrona Jezioraka, z bramkarzem włącznie. Gola dla „gospodarzy” zdobył Jakub Jurczak, który jeszcze chwilę temu był w kadrze GKS-u Wikielec.

Do obozu iławian wkradła się nerwowość. Nie tak przecież miało wyglądać ligowe spotkanie z będącym dużo niżej w tabeli zespołem z Olsztyna (Jeziorak jest siódmy, a Stomil II szesnasty w klasyfikacji). Jeziorak z jeszcze większym impetem ruszył do odrabiania strat, a sztuka ta udała się po dośrodkowaniu z boku boiska i skutecznym strzale z głowy grającego trenera, Wojciecha Figurskiego.

Punkt to jednak za mało, jak na apetyt i potrzeby Jezioraka. Drużyna z ulicy Sienkiewicza przypuszczała kolejne ataki na bramkę Jakuba Kanclerza, jednak efektów nie było. Najbliżej zdobycia gola był ponownie Madej, jednak jego strzał został wybroniony przez golkipera Stomilu. Do tego goście mogli sprawić niemałego psikusa iławianom dosłownie w ostatniej akcji meczu – Stomilowcy wykonywali rzut wolny z okolic narożnika boiska. Piłka po strzale jednego z zawodników z Olsztyna wylądowała na poprzeczce bramki Jezioraka, a sędzia po tej akcji odgwizdał koniec meczu.

>> To było ciekawe, szybkie spotkanie obfitujące w dobre akcje. Iławianie jednak żałują, bo remis oznacza dla nich stratę dwóch punktów, a nie zdobycie jednego. Szansa na pierwsze w tym roku zwycięstwo nadarzy się Jeziorakowi za tydzień – w sobotę 27 marca, także na swoim terenie, czyli na sztucznej murawie stadionu miejskiego przy ul. Sienkiewicza, podejmą Tęczę Biskupiec (tu również gospodarzem będzie w teorii Tęcza).

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5