Radny Wiesław Musiał ze Stradomna i Piotr Nawasielski z Łąk wystąpili na wspólnej konferencji z Krzysztofem Rutkowskim

2021-01-20 09:44:22(ost. akt: 2021-01-20 10:20:43)
Krzysztof Rutkowski i Wiesław Musiał

Krzysztof Rutkowski i Wiesław Musiał

Autor zdjęcia: Alina Laskowska

We wtorek, 19 stycznia, w Nowym Mieście, po raz drugi odbyła się konferencja prasowa Krzysztofa Rutkowskiego. Spotkanie dotyczyło kradzieży w sylwestrową noc w Łąkach Bratiańskich i innych w okolicy.
10 tysięcy euro oferuje Krzysztof Rutkowski za wskazanie sprawców zuchwałej kradzieży z włamaniem jaka miała miejsce 31 grudnia 2020 na jednej z posesji w Łąkach Bratiańskich. W sylwestrową noc, państwo Nawasielscy z Łąk zostali okradzeni. Zginęła gotówka i biżuteria, straty wyceniono na 100 tysięcy złotych.
— Pierwsza konferencja zorganizowana w Nowym Mieście daje konkretne efekty — mówił Krzysztof Rutkowski — Mamy kolejne informacje, które mogą znacznie wpłynąć na sprawę i doprowadzą do zatrzymania zorganizowanej grupy przestępczej działającej na tym terenie.
Na wtorkowej konferencji, obok Krzysztofa Rutkowskiego, wystąpił pokrzywdzony mieszkaniec Łąk Bratiańskich, Piotr Nawasielski, który opowiedział o tym, co wydarzyło się w Sylwestra w jego domu.
— Zorganizowaliśmy sylwestrowe spotkanie w gronie rodzinnym. Impreza odbywała się dosłownie 10 metrów od domu z którego wchodziliśmy i wychodziliśmy przez cały czas — mówił Piotr Nawasielski — 5 minut po włamaniu wszedłem do domu, zobaczyłem, że jest otwarte okno balkonowe. Zamknąłem je i wróciłem do miejsca naszego sylwestra i zapytałem żonę dlaczego nie zamknęła drzwi balkonowych? Na co ona odpowiedziała, że w ogóle tam nie była. Poszliśmy do domu i zobaczyliśmy rozwiercony zamek. Udaliśmy się do sypialni bo tam w szafie trzymałem sejf. Niestety szafa była otwarta, sejfu nie było, panował bałagan, zegarki porozrzucane, z łazienki szkatułka ze złotem także wyniesiona.
Rutkowski poinformował, że w promieniu 40-50 kilometrów dokonano kilku kradzieży tą samą metodą co włamanie w Łąkach Bratiańskich. Jedną z takich spraw jest włamanie do trzech domów w Stradomie, powiat iławski, w marcu 2020 roku. Kolejne dwa domu zostały okradzione w ten sam sposób 5 listopada w Targowisku. Przedstawione na konferencji nagrania z monitoringu, sposób działania sprawców, a nawet sylwetka osoby zarejetrowanej na nagraniach, mogą wskazywać, że włamań tych dokonały te same osoby.
— Przy tej ilości włamań w regionie, policja lokalna powinna posiłkować się funkcjonariuszami z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie — mówił Rutkowski.
O włamaniach w Stradomie opowiedział poszkodowany, Wiesław Musiał, który poniósł straty oszacował na 20 tysięcy złotych.
— Tego dna wyjątkowo w naszym sklepie w raz z żoną nie zrobiliśmy raportu. Byliśmy zmęczeni. Rzadko się zdarza, że odkładamy to na inny dzień, jednak tym razem tak się stało. Przypadek, że akurat tej nocy było włamanie? — mówił Wiesław Musiał — Myślę, że sprawcy mieli wgląd do monitoringu, obserwowali od dłuższego czasu i dobrze wiedzieli, że akurat tej nocy gotówka pozostała w kasie.
Pan Musiał opowiedział po kolei jak poruszali się sprawcy.
— Sprawca wszedł do domu przez drzwi balkonowe. Splądrował cały dół. My śpimy na górze, na dole śpi moja mama — relacjonował Wiesław Musiał — Otworzył wszystkie szafki, ukradł droższe alkohole. Wszedł do kuchni, tam była żony torebka. Sprawca zabrał tę torebkę do pokoju, wyczyścił ją z pieniędzy. Następnie znalazł klucze do sklepu do którego udał się przez ogród. Tam wyczyścił zawartość kasy dosłownie w 3 minuty.
Jak się okazało wcześniej włamanie było do domu córki pana Musiała.
— Usłyszałam, że szczeka pies. Zeszłam na dół i dosłownie zamknęłam za nim drzwi — mówi córka pana Musiała — Nie zorientowałam się, że ktoś się włamał, drzwi nie były szeroko otwarte, ja je po prostu domknęłam. Że zostaliśmy okradzeni, zorientowaliśmy się rano.
Z trzeciego domu okradzionego tej nocy zniknęły pieniądze i butelka alkoholu.

Wszystkie te wydarzenia, według Krzysztofa Rutkowskiego, mają wspólny mianownik i powinny być traktowane jako działanie grupy przestępczej. Rutkowski podziękował zarówno Piotrowi Nawasielskiemu z Łąk Bratiańskich i Wiesławowi Musiałowi ze Stradomna za to, że zdecydowali się wystąpić.
— Dziękuję, że nie bali się powiedzieć co im się przydarzyło. Nie bali się, bo siła jest w nas, nie w złodziejach. Ich jest kilku, a my jesteśmy wszyscy razem. Możemy zrobić coś pomoże wielu innym. — podsumował Rutkowski — Dziękuję także wszystkim tym, którzy po pierwszej konferencji się do nas cały czas zgłaszają.


a.laskowska@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Majk #3045076 | 109.95.*.* 20 sty 2021 13:21

    I kawałek szynki boczku i jeden ogórek z lodówki wzięli

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5