Czy Iława ma zimowy potencjał? [SONDA]

Rok 2019 był rekordowy pod względem odwiedzin biura turystycznego w Iławie. W sytuacji pandemii, sezon turystyczny w roku 2020 był nieco słabszy w porównaniu do ubiegłych lat. Turystów było mniej z powodu sytuacji epidemiologicznej, zamkniętych granic państwa i wyłączonych usług hotelarskich i gastronomicznych. Siedziba IT do połowy maja 2020 r. była zamknięta. Natomiast szczególny wzrost odwiedzin pracownicy Informacji Turystycznej zaobserwowali w czerwcu i lipcu. Pracownicy i odwiedzający musieli się dostosować do nowego regulaminu Polskiej Organizacji Turystycznej, który nakazywał m.in. że w biurze, ze względu na jego powierzchnię, może przybywać maksymalnie dwóch klientów jednocześnie. Rekordowy, jak pisaliśmy na łamach Gazety Iławskiej, był długi weekend czerwcowy (Boże Ciało). W tym czasie w Iławie przebywało wielu turystów, szukających oddechu po narodowej kwarantannie. W ciągu całego miesiąca biuro Informacji Turystycznej odwiedziło 2251 osób, a rok wcześniej – 1943 osoby. W lipcu 2020 r. było to 1826 osób (w lipcu 2019 – 3696, w lipcu 2018 r. – 2982 osoby, w lipcu 2017 – 2833.
Niezaprzeczalnym faktem od lat pozostaje chęć turystów do odwiedzin naszego miasta latem. Ale co z okresem zimowym?

ZAGŁOSUJ W NASZEJ SONDZIE

Na temat zimowego sezonu i zainteresowania nim dyskutowali radni miejscy na jednym z ostatnich posiedzeń wspólnych stałych komisji rady miasta. Zastanawiano się wówczas, czy Iława jest w stanie udźwignąć ewentualne zainteresowanie turystów. Przewodniczący rady Michał Młotek pytał o to wówczas Annę Balińską z Informacji Turystycznej (w porządku obrad była dyskusja o raporcie IT z całego sezonu). Ta odpowiedziała, że trudno ocenić zimowy potencjał miasta w czasie pandemii. Trudno jednak przewidywać i planować - również sezon zimowy, kiedy informacja według przewodniczącego była niewystarczająca. Jak mówił wówczas, cenna w takim raporcie byłaby również informacja na przykład o sprzedanych noclegach, wydatki na infrastrukturę turystyczną, zainteresowanie wydarzeniami odbywającymi się u nas, a także można taką informację rozszerzyć o liczbę przestępstw w sezonie letnim. I jakie są rekomendacje na kolejny sezon, być może również zimowy? - My jako samorząd, byśmy podejmowali świadome decyzje, potrzebujemy pełnej informacji - mówił wówczas Młotek.
Co ciekawe, widać też trend przesuwania się zainteresowania turystów z Wielkich Jezior Mazurskich na zachód województwa, co potwierdziła A. Balińska. Co do bardziej szczegółowej informacji okazuje się, że IT nie ma takich możliwości i może tylko prowadzić spis osób realnie odwiedzających biuro Informacji, mieszczące się w skrzydle ratusza.

Radny Dariusz Paczkowski wyraził podczas wspomnianego posiedzenia komisji pobożne życzenie, żeby Iława przestała być miejscem turystycznym wyłącznie w okresie letnim: - Mamy niesamowity potencjał, a ośrodki, kwatery prywatne zamykają się na zimę - mówił, dodając: - Brak pewnych działań promujących Iławę, brak ośrodka, który mógłby zaprosić gości na zimę, a mamy bazę sportową niesamowitą. Mamy Kurzą Górę w pobliżu, cztery Orliki, Jeziorak. Można by pokusić się o zagospodarowanie tego wszystkiego zimą.

Krzysztof Mądry z Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji oponował: - To się już dzieje od kilku lat. Baza sportowa, nasza hala oraz nasze boiska, np. przy ul. Sienkiewicza, to wszystko jest wynajmowane na ferie, są organizowane półkolonie przez nasze stowarzyszenia, na przykład przez Orkę, ale tez zgłaszają się firmy zewnętrzne. A na sportowe obozy piłkarze przybywają do nas z całego kraju, a także koszykarze, siatkarze. To się dzieje cały czas. Ten rok jest taki, jaki jest. Chcieliśmy otworzyć lodowisko, rząd raz pozwolił, raz zakazał. Przepisy były niejednoznaczne, nie wiadomo było, czy można było - wyjaśniał.

Anna Balińska odniosła się też do tematu Kurzej Góry: - Nie możemy tworzyć ofert za przedsiębiorców, jeśli Kurza Góra dla nas takiej nie stworzy, to my nie możemy (...). Natomiast Iława jest gotowa na przyjęcie gości na sezon zimowy.
O szczególne atrakcje zimowe dopytywał radny Tomasz Woźniak. Balińska wymieniła więc ponownie Kurzą Górę, poza tym basen, spa, kręgielnię, rehabilitację, kinoteatr i galerie sztuki. Dodała także: - Ten rok jest ciężki, jeśli chodzi o dopasowanie oferty do turystów. Dlatego sezon zimowy stoi pod znakiem zapytania.
Tomasz Woźniak skwitował: - To jest oferta całoroczna, rozumiem (...). Są to atrakcje dostępne cały rok. Mam świadomość, że pewne działania są ograniczone. Miałem nadzieję, że powie pani cokolwiek o ofercie stricte zimowej. Poprosiłbym o dostarczenie informacji.
Balińska podkreśliła jednak, że Informacja Turystyczna sama nie jesteś w stanie stworzyć atrakcji. W tej samej kwestii wypowiedziała się wiceburmistrz Dorota Kamińska: - Trudno mówić o turystyce w 2020 roku. Zorganizowaliśmy przed sezonem spotkanie z branżą turystyczną. Liczyliśmy, że będzie większe zainteresowanie. (...) Padła deklaracja wzajemnego wsparcia z przedstawicielami Kurzej Góry. (...) Miasto nie organizuje atrakcji, ale musimy zachęcić przedsiębiorców, by szukali innych kierunków (...).
Tomasz Woźniak, Ewa Jackowska i Michał Młotek wstrzymali się, głosując w odpowiednich komisjach nad podsumowaniem letniego sezonu turystycznego.
Do tematu powrócono na ostatniej sesji rady miasta w 2020. Radni tę informację przyjęli, choć również niejednogłośnie.
A jak Państwo sądzicie? Zapraszamy do wzięcia udziału w sondzie, ale także prosimy o komentarze.

Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl