Po Jezioraku można też latać, zobacz zdjęcia [historia bazy MOS Iława, cz. 8]

2020-11-22 09:31:44(ost. akt: 2020-11-22 10:15:44)
Jezioro Jeziorak, lata 80-te. Jeden z treningów żeglarstwa lodowego w klasie DN

Jezioro Jeziorak, lata 80-te. Jeden z treningów żeglarstwa lodowego w klasie DN

Autor zdjęcia: Archiwum Andrzeja Musińskiego [FOTMUS Iława]

SPOTKANIA Z HISTORIĄ|| Część ósma historii iławskiego MOS-u ukazująca dokonania i sylwetki najbardziej zasłużonych lokalnych żeglarzy, wywodzących się ze szkolnych baz wodnych. Przesłaniem książki pn. "Przystanie ciepłych wiatrów” Marka Siwickiego są pożytki płynące z działalności szkolnych ośrodków żeglarskich. Zjednywanie do żeglarstwa, poprzez przywoływanie jego tradycji i rozbudzanie do żeglarskiej pasji, która – podobnie jak i mazurski cud natury – nie zna granic.







ÓSMY ODCINEK HISTORII BAZY MOS IŁAWA


Obaj szkoleniowcy byli wspomagani z czasem przez Stefana Puchniarza, który od 1986 roku był dyrektorem MOS. Cała trójka przyczyniła się do znaczących, bo ogólnopolskich sukcesów iławian, zwłaszcza w klasie 420, Optymist oraz Cadet. W 1983 r. w finałach X Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, rozgrywanych w Toruniu, MOS Iława zajął dziewiąte miejsce na 23 sklasyfikowane kluby. Najlepiej spisała się wówczas załoga klasy 420, zajmując trzecie miejsce.

W mistrzostwach Szkolnego Związku Sportowego MOS był zespołowo dziewiąty na 18 sklasyfikowanych klubów, zaś w wojewódzkiej spartakiadzie młodzieży iławianie zajęli drugie miejsce w punktacji zespołowej. W klasie 420 największe sukcesy przypadły na sezon 1984. Wówczas to załoga: Zbigniew Czubek i Mieczysław Wieczorek zdobyła złoty medal mistrzostw Szkolnego Związku Sportowego, srebrny medal XI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Poznaniu, wywalczyła też drugą lokatę na międzynarodowych regatach na Węgrzech oraz pierwsze miejsce w Pucharze Pucka. Załoga Krzysztofa Zielińskiego i Pawła Dudo miała złoty medal mistrzostw Szkolnego Związku Sportowego i brązowy XI Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży oraz piąte miejsce w Pucharze Polski. Załoga: Witold Dzik i Sławomir Piotrowski zdobyła brązowy medal Mistrzostw Polski SZS, dziewiąte miejsce na XI OSM i Pucharze Polski.

W klasie Optymist czołowymi zawodnikami jednej z czterech grup szkoleniowych byli Tomasz Burandt, Rajmund Mech, Jacek Puchniarz i Katarzyna Grabkowska. Klasę OK Dinghy stanowiły cztery załogi. Planowano dokonać w tej grupie szkoleniowej gruntownej reorganizacji sprzętowej i kadrowej. Rokującym na przyszłość zawodnikiem był Tomasz Otulak, pozostali kończyli wiek juniora. Wiek juniora kończyła też załoga: Zbigniew Czubek, Mieczysław Wieczorek i przeszła do klasy 470.


W klasie Optymist funkcjonowała jedna grupa wyczynowa, dwie przygotowawcze i jedna wstępna. Grupę wyczynową, ze względu na limit wieku, opuścili jej czołowi zawodnicy Tomasz Burandt i Rajmund Mech. Pozostali prezentowali dość wysoki poziom wyszkolenia technicznego i taktycznego – Jacek Puchniarz, Katarzyna Grabkowska i Jarosław Tucholski. Optymistkarze zajęli drugie miejsce w Polsce w regatach centralnych.

W grupie Cadet, gdzie było osiem załóg, poziom wyszkolenia określano jako średni. Załoga klasy Cadet Marcina Puchniarza trenowała już wówczas trzeci rok i na mistrzostwach Szkolnego Związku Sportowego zajęła 14. miejsce. Pozostałe załogi, z rocznym zaledwie stażem szkoleniowym, nie miały jeszcze okazji porównania się z rywalami – Rajmund Mech i Tomasz Burandt Klasę OK Dinghy zasilono jednym jachtem plastikowym, który otrzymał Tomasz Otulak, wykazujący duże chęci do trenowania i startu w regatach. Pozostali zawodnicy z tej grupy nie rokowali osiągnięcia wysokiego poziomu wyszkolenia.

Znaczące sukcesy odniosła załoga klasy 420 Zieliński-Dudo, zdobywając złoty medal w regatach XII Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży 1985 r. oraz brąz w mistrzostwach Szkolnego Związku Sportowego. Załoga Dzik – Piotrowski była piąta w regatach OSM, zaś szósta w Pucharze Polski. Pozostałe załogi Weiner – Pras, Kwas- Lewandowski i Czubek – Gurzyński rokowali dopiero na sukcesy. W tym okresie do kadry narodowej juniorów w klasie 420 zostali powołani: Zbigniew Czubek, Mieczysław Wieczorek, Krzysztof Zieliński, Paweł Dudo, a do kadry narodowej juniorów w bojerach w klasie DN Zbigniew Czubek.

W 1986 roku w klasie Optymist działała jedna grupa wyczynowa, dwie zaawansowane oraz cztery wstępne. W skład wyczynowej wchodziły następujące osoby: Jacek Puchniarz, Katarzyna Grabkowska, Jarosław Tucholski, Radosław Burza, Miłosz Józefowicz i Tomasz Kundzior. Iławianie zajęli drugie miejsce drużynowo w regatach XI Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży Szkolnej w Łodzi, będącymi jednocześnie „Pucharem ZZŻ” oraz „Srebrnym Żaglem Optymista”. Regaty te były uznawane w środowisku żeglarskim za nieoficjalne mistrzostwa Polski. Jacek Puchniarz wywalczył drugie miejsce indywidualnie i został srebrnym medalistą Igrzysk Młodzieży Szkolnej, a formę i umiejętności potwierdził zajmując drugie miejsce w eliminacjach do mistrzostw Europy. Katarzyna Grabkowska wygrała natomiast „Srebrny Żagiel Optymista”.

W grupie Cadet w MOS było osiem załóg, prezentujących średni poziom wyszkolenia. Większość załóg miała zaledwie rok pracy na tych jachtach, nie najlepszych technicznie co było widać szczególnie podczas regat ogólnopolskich. Załogi z innych klubów przewyższały iławian również jakością kadłubów łodzi. Istniała wówczas potrzeba odbudowania tej klasy w MOS i doposażenia w sprzęt, zwłaszcza, że już najlepsi zawodnicy w klubie mieli już niebawem kończyć starty w klasie Optymist i z racji starszego wieku przesiadać się na łódki klasy Cadet. Z powodu złego stanu technicznego jachtów zawieszono działalność klasy OK Dinghy, a sytuacja finansowa MOS nie pozwalała na jej odbudowę.

Zawodnicy klasy 420 nie osiągnęli sukcesów na miarę poprzedniego sezonu, kiedy to startowali jeszcze w klasie Cadet. I nikt od nich tego nie wymagał, bowiem trenowali dopiero rok. Rokującą na przyszłość grupę stanowili: Marcin Puchniarz, Krzysztof Ostrowski, Tomasz Burandt, Michał Jarecki oraz Rajmund Mech i Krzysztof Krumrei. W 1987 r. w klasie Optymist funkcjonowała grupa wyczynowa oraz dwie zaawansowane i cztery wstępne. W wyczynowej trenowali: Katarzyna Grabkowska, Jarosław Tucholski, Radosław Burza, Miłosz Józefowicz, Olaf Kujawski, Tomasz Kundzior i Mateusz Drumlewski. Największym sukcesem sezonu było zajęcie pierwszego miejsca w punktacji klubowej podczas XII Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży Szkolnej w żeglarstwie. Złotym medalistą w klasie Optymist został Jarosław Tucholski, zaś srebrną Katarzyna Grabkowska. Wymieniona dwójka oraz Radosław Burza zostali zakwalifikowani do kadry narodowej na mistrzostwa świata w klasie Optymist.

Fot. Archiwum Andrzeja Musińskiego [FOTMUS Iława] oraz "Przystanie ciepłych wiatrów”

O autorze

Marek Siwicki
, doktor nauk humanistycznych, dziennikarz i adiunkt w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego i Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego w Gdańsku. Interesuje się zagadnieniami praktyki i etyki w mediach, pedagogiką medialną i społeczną oraz dziejami i edukacyjnymi aspektami kultury fizycznej, a żeglarstwa w szczególności. Pracował w „Gazecie Olsztyńskiej”, a od początku lat dziewięćdziesiątych był redaktorem i dziennikarzem „Gazety Wyborczej” w Olsztynie. W TVP1 prowadził programy publicystyczne „Rondo” oraz „Stop”. W Radiu Zet był korespondentem z Olsztyna, zaś w Radiu Olsztyn redagował i prowadził autorską audycję „Popołudnie ze sportem”, mając także stały felieton w audycji „Magiel polityczny”. Publikował w miesięczniku Press. W trakcie pracy w mediach interesował się głównie tematyką społeczną oraz sportową. Oprócz „Przystani ciepłych wiatrów” napisał książkę „Czarodziej wiatru”, składająca się z kilkunastu wywiadów z Karolem Jabłońskim, a także „Między stadionem a brzegiem jeziora” oraz „Na krawędzi”. Niebawem ukaże się „Uwodzenie Lirogona” o żeglarstwie jako metodzie pedagogicznej. Krainę Wielkich Jezior Mazurskich przemierza, kiedy tylko może i na czym się da, by latem z wody, a zimą z bojera patrzeć na dobrze znane zakątki. Z równą pasją wędruje też po Tatrach – najchętniej szlakami generała Mariusza Zaruskiego.







2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5