Wysyp pijanych kierowców - posypały się mandaty

Do zatrzymania pierwszego z nieodpowiedzialnych kierujących doszło kilka minut po godzinie 7:00 w Kisielicach. Funkcjonariusze podczas czynności służbowych wylegitymowali motorowerzystę, sprawdzili w policyjnych systemach oraz skontrolowali jego stan trzeźwości. Okazało się, że mieszkaniec gminy Kisielice kierował jednośladem, pomimo aktywnego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi wydanymi przez sąd.

Natomiast dwie godziny później również w Kisielicach funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej 52–latka. Jak ustalili, mężczyzna kierował rowerem mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Tymczasem w gminie Kisielice zatrzymali policjanci kolejnego cyklistę: 64–latek kierował rowerem, mając prawie 0,5 promila alkoholu w organizmie.

A na drodze do Susza funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej, kierującego vw. W trakcie czynności okazało się, że 46–latek kierował samochodem, mając prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie i aktywny dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Ostatniego nieodpowiedzialnego kierującego podczas minionej doby zatrzymali policjanci w Suszu. Jak ustalili funkcjonariusze, 60–latek kierował rowerem, mając 0,8 promila alkoholu w organizmie.

Policja przypomina!

Policjant ma możliwość ukarania znajdującego się pod wpływem alkoholu rowerzystę na miejscu interwencji. Jeśli funkcjonariusz uzna, że w danym przypadku nie trzeba orzekać zakazu prowadzenia pojazdów, może nałożyć na cyklistę mandat. Za wykroczenie polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila we krwi) rowerzysta zapłaci od 300 do 500 złotych. Za jazdę pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila we krwi) – 500 złotych.