Dwa wilki [felieton Beaty Lenartowicz]

2020-10-31 10:09:33(ost. akt: 2020-10-31 10:17:58)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: pixabay.com

Na wstępie przypowieść z internetu: “Stary człowiek uczył swojego wnuka o życiu. – W moim wnętrzu toczy się walka. To jest straszna walka, toczona pomiędzy dwoma wilkami...
... Jeden z wilków jest zły. On jest gniewem, zazdrością, smutkiem, żalem, chciwością, pychą, użalaniem się nad sobą, poczuciem winy i niższości, kłamstwem, fałszywą dumą, pragnieniem dominacji i ego. Drugi wilk jest dobry – On jest radością, pokojem, miłością, nadzieją, pokorą, uprzejmością, dobrocią, hojnością, prawdą, współczuciem i wiarą. – Taka sama walka toczy się w tobie – podsumował starzec – i wewnątrz każdego innego człowieka. Wnuk zastanowił się przez chwilę, a potem zapytał dziadka:
Który wilk wygra?
Ten, którego nakarmisz – padła odpowiedź.”

Te wilki mieszkają w naszych głowach. Nie da się za pomocą czarodziejskiego “hokus-pokus” wyrzucić tego niechcianego. On się wyhodował przez wiele lat, kiedy spotykały nas różne złe rzeczy, gdy nikt nam nie pomógł, gdy mieliśmy złe wzorce lub ciągłą krytykę. Życie takie jest, że nie zawsze dostajemy to co najlepsze. Napisałam “dostajemy”, bo w tym jest cały problem. To nie tylko “ja” mam źle, to nie tylko “ze mną” los nie obszedł się łaskawie. Trzeba uświadomić sobie, że “nas” jest większość i każdy “z nas” może być zranionym dzieckiem, które ze złości kopie i krzyczy.

Tak naprawdę każdy ma jakieś swoje piekło. Uświadomienie sobie tego pozwoli nam inaczej spojrzeć na innych. Tych złych wilków są całe watahy. Zrozumiemy wtedy, że nieudane relacje między ludźmi spowodowane są przez karmienie nie tego wilka, aby ochronić nasze wewnętrzne zranione dziecko. Żeby zacząć karmić właściwego wilka trzeba odciąć się od negatywnych przekonań na temat swojej osoby i swoich stosunków ze światem, a także wyraźnie określić własne wartości i kierować się nimi.

Praca nad sobą to jedna z najtrudniejszych rzeczy z jakimi przychodzi nam się mierzyć. Nie jesteśmy jednak niepotrzebnym patykiem, który rzeka niesie tam gdzie chce. To od nas musi zależeć jakie będzie nasze życie i to niezależnie na jakim jego etapie jesteśmy. Nigdy nie jest za późno, aby je zmienić. Zamykanie się w swoim egoistycznym bólu, czyli karmienie złego wilka na pewno nie sprawi, że będziemy szczęśliwi.

Beata Lenartowicz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5