Jest przełamanie! GKS Wikielec w końcu wygrał na wyjeździe

2020-10-25 13:37:22(ost. akt: 2020-10-25 15:56:20)
Michał Jankowski (przy piłce) zdobył pierwszą bramkę dla GKS-u w meczu z Lechią

Michał Jankowski (przy piłce) zdobył pierwszą bramkę dla GKS-u w meczu z Lechią

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

W zakończonym tuż przed godziną 13.00 meczu III ligi GKS Wikielec pokonał na wyjeździe Lechię Tomaszów Mazowiecki 1:2. To nie tylko pierwsza wygrana zespołu trenera Wojciecha Tarnowskiego na wyjeździe w sezonie 2020/21, ale w ogóle pierwsze punkty zdobyte przez drużynę z gminy Iława na obcym terenie.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – GKS Wikielec 1:2 (0:1)
0:1 – Jankowski (7, karny), 0:2 – Szypulski (86), 1:2 – Leszczuk (90+)

GKS: Wieczerzak – Korzeniewski, Górski, Cistowski, Sz. Jajkowski, Jurczak, Szypulski, M. Jajkowski, Rosoliński (68 Wacławski), Jankowski (88 Modrzewski), Suchocki (70 Bartkowski),

O ile na swoim terenie beniaminek III ligi z Wikielca radzi sobie co najmniej dobrze (trzy wygrane, dwa remisy, zero porażek), o tyle na obczyźnie „Gieksie” szło jak po grudzie, albo jeszcze gorzej: zespół z Wikielca przegrał wszystkie pięć spotkań. Kibice, działacze i piłkarze GKS-u nie mogli się już doczekać przełamania tej fatalnej serii. W końcu się udało.

Rzecz bardzo ważna – GKS do tej pory miał wielkie problemy z zachowaniem koncentracji na początku meczu i drugiej połowy tracąc w tych fragmentach gole. Teraz było inaczej.
- Tym razem to my, a nie nasi rywale, weszliśmy dobrze w mecz. W siódmej minucie spotkania Michał Jankowski wykorzystał rzut karny podyktowany za ewidentny faul na Patryku Rosolińskim na linii pola karnego – relacjonuje Szymon Tarnowski. Asystent pierwszego trenera przyznaje, że był to najlepszy wyjazdowy mecz zespołu z gminy Iława w tym sezonie, przynajmniej do tej pory.

Na 0:2 wynik podwyższył Sebastian Szypulski, który w 86 minucie wraz z wprowadzonym w drugiej połowie Michałem Bartkowskim „okradł” bramkarza Lechii z piłki. Bartkowski wyłożył Szypulskiemu piłkę, a ten dopełnił formalności. Gospodarze odpowiedzieli jednym golem, już w doliczonym czasie gry.

- Lechia próbowała nas rozmontować i dogonić wynik. Gospodarze częściej posiadali piłkę, ale nasza defensywa zagrała dziś bardzo czujnie – podsumowuje młodszy z Tarnowskich w obozie klubu z Wikielca.

W 13 kolejce GKS gra na swoim terenie z Polonią Warszawa (sobota 31 października, godz. 14.00).

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kto w końcu strzelił? #2992111 | 88.156.*.* 25 paź 2020 14:18

    „Na 0:2 wynik podwyższył Sebastian Szypulski, który w 86 minucie wraz z wprowadzonym w drugiej połowie Michałem Bartkowskim „okradł” bramkarza Lechii z piłki. Szypulski wyłożył Bartkowskiemu piłkę, a ten dopełnił formalności.” Ktoś to czyta zanim zamieści w sieci?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5