II liga zaczęła sezon. Jeziorak przegrał, ale punkt ma [zdjęcia]

2020-10-05 13:33:02(ost. akt: 2020-10-05 13:45:31)
Grzegorz Baliński (Jeziorak Iława) podczas próby zatrzymania rywala z SMS II Kwidzyn

Grzegorz Baliński (Jeziorak Iława) podczas próby zatrzymania rywala z SMS II Kwidzyn

Autor zdjęcia: Karol Synowiec / Jeziorak Iława

Niedzielne spotkanie Handballa Czersk z AZS UKW Bydgoszcz zakończyło pierwszą kolejkę sezonu 2020/21 II ligi piłki ręcznej. Rozgrywki, już w czwartek (1.10) zainaugurował Jeziorak Iława, który na swoim terenie podejmował rezerwy SMS-u Kwidzyn.
Jeziorak Iława — SMS ZPRP II Kwidzyn 29:29 (k. 7:8)

JEZIORAK: Marcin Prorok — Maciej Malinowski 9, Mateusz Trautsolt 5, Adam Dulny 4, Jakub Minder 2, Kornel Bonczkowski 2, Kamil Łapacz, Damian Przysowa, Patryk Licznerski, Grzegorz Giżyński, Grzegorz Baliński, Jakub Jarząb, Łukasz Kamiński po 1, Jan Piekarski, Michał Pająk, Dominik Rogala,

Jeszcze kilka tygodni temu nie wiadomo było, czy Jeziorak w ogóle wystawi drużynę do rywalizacji w swoim kolejnym sezonie II ligi. Nowy trener, niezwykle doświadczony Marek Woronowicz, martwił się o brak odpowiednio szerokiej kadry zawodniczej, jednak ostatecznie udało się zebrać ekipę, a niedługo do zespołu ma jeszcze dołączyć dwóch graczy: środkowy i skrzydłowy, obaj oczywiście z Kwidzyna — Jeziorak mocno współpracuje z klubami piłki ręcznej z tego miasta.

>>> Do sezonu 2020/21 zgłosiło się dziesięć zespołów. Iławianie rozgrywki rozpoczęli na swoim terenie od pojedynku z drugą drużyną Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Kwidzyna. Do spotkania doszło w czwartek — iławianie po regulaminowym czasie gry remisowali z rywalami po 29, do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były więc rzuty karne. A to oznaczało też, że ewentualny zwycięzca tego pojedynku nie zgarnie trzech punktów, tylko dwa, a na konto przegranego trafi jeden pkt.

Wojnę nerwów wygrali goście z Kwidzyna. — Trochę zabrakło nam zimnej krwi przy serii karnych, jednak powiem szczerze: jeszcze dwa tygodnie temu wynik remisowy w normalnym czasie gry brałbym w ciemno — mówi w rozmowie z nami trener Woronowicz, który zadowolony jest zarówno z gry, jak i ze zdobytego punktu.
— W trakcie przygotowań do tego sezonu przeprowadziliśmy tylko trzynaście jednostek treningowych, rozegraliśmy tylko dwa sparingi. Do tego do dyspozycji na zajęciach miałem bardzo wąską kadrę. Teraz to się zmieniło — dodaje szkoleniowiec, który zapowiada, że Jeziorak dopiero zacznie dobrze grać.
— Musimy poczekać na efekty naszej pracy. Uważam, że w rundzie rewanżowej będziemy się już prezentować tak jak powinniśmy. Będziemy grać na miarę możliwości tego składu i twierdzę, że lokata w okolicy czwartego miejsca w klasyfikacji końcowej jest realna — mówi Woronowicz, a my go trzymamy za słowo z tą lepszą grą.

>>> W 2. kolejce szczypiorniści z Iławy także zagrają u siebie — w sobotę 10. października w hali widowiskowo-sportowej zmierzą się z Samborem Tczew. Początek spotkania o 17.00.
— To drużyna będąca mieszanką zawodników doświadczonych, sportowych cwaniaków w pozytywnym znaczeniu tego słowa, z młodzieżą. Pamiętajmy, że Sambor był trzeci w tabeli poprzedniego sezonu II ligi, a Tczew od lat wie na czym polega piłka ręczna. To może być trudniejszy pojedynek niż z SMS-em, jednak jeśli rywale po pierwszej połowie nie "odjadą" nam na więcej niż trzy, cztery bramki, to w drugiej połowie będziemy w stanie powalczyć z nimi o pełną pulę — uważa Marek Woronowicz.


POZOSTAŁE WYNIKI 1 KOLEJKI
Handball Czersk — AZS UKW Bydgoszcz 48:31 (25:12)
MKS Brodnica — AZS UMK Toruń 35:30 (15:19)
Sambor Tczew — Blejkan Gryfino 18:29 (9:16)
Jedynka Kodo Morąg — Szczypiorniak Olsztyn 25:28 (12:12)

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5