Motor gra sparingi, znakomita interwencja Leśniewskiego. A co słychać w Jezioraku i GKS-ie?

2020-06-06 09:59:31(ost. akt: 2020-06-06 11:10:29)
Ławka Motoru Lubawa podczas derbowego meczu z Jeziorakiem Iława

Ławka Motoru Lubawa podczas derbowego meczu z Jeziorakiem Iława

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

- Muszę przyznać, że nie jest łatwo znaleźć w tym momencie sparing-partnera. Na szczęście, test-mecze chce też rozgrywać Delfin Rybno – mówi trener Motoru Lubawa, Krzysztof Malinowski, którego zespół zremisował we wczorajszym meczu kontrolnym 1:1 z GSZS.
Motor Lubawa – GSZS Delfin Rybno 1:1 (1:0)
1:0 – Sobolewski (20), 1:1 – Gerka (70, gol samobójczy)

MOTOR: Kościński (46 Piotrowicz) - Gerka (80 Goździejewski, 85 Sobolewski), Sobótka, Zasuwa (46 Zelmański), Ruciński (46 Rogożyński), Sobolewski (60 Diemishev), Diemishew (46 Korpalski), Goździejewski (46 Śnieżawski), Gajewski (46 Junior Bah), Olejniczak (46 Szymanski), Kuczyński (46 Ewertowski)

Lubawianie przygotowują się do nowego sezonu 2020/21, po raz kolejny na poziomie IV ligi. Start rozgrywek zaplanowano na 1 sierpnia i – póki co – nie jest on zagrożony. Trener Motoru przyznał dziś rano, że właściwie kadra jest już zamknięta.
- Być może dojdzie do jakiegoś odejścia, ale transferów do klubu już na pewno nie będzie – zapowiada Krzysztof Malinowski, którego zespół rozegrał wczoraj (piątek 5 czerwca) pierwszy przedsezonowy sparing.

Na bocznym boisku w Lubawie Motor podejmował zespół z Rybna, który awansował do IV ligi. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 1:0 po bramce zdobytej z rzutu karnego przez Cezarego Sobolewskiego (20 minuta), „jedenastka” była podyktowana za faul na nim.

- Później mieliśmy jeszcze kilka dogodnych okazji do podwyższenia prowadzenia, jednak brakowało skuteczności. Nie robimy jednak z tego wielkiego problemu, tak długa przerwa od rozgrywania meczów musiała wpłynąć na brak celnego oka pod bramką rywali – zauważa trener Malinowski.

Dobre okazje zmarnowali Łukasz Goździejewski i Sobolewski, z kolei przy strzale z głowy Denisa Diemishewa znakomitą sprawnością popisał się bramkarz Delfina, Mateusz Leśniewski.
- Mateusz bronił w przeszłości w naszych barwach i doskonale wiemy, jak jest wygimnastykowany, jednak to co zrobił wczoraj przerosło nasze oczekiwania. Czegoś takiego jeszcze chyba nie widziałem: Denis uderzył z głowy z pięciu metrów wprost w dolny narożnik bramki, typowy strzał kontrujący po dośrodkowaniu. Piłka jeszcze po drodze do bramki odbiła się od mokrej murawy, teoretycznie uderzenie nie do obrony. Tymczasem Leśniewski zdołał się w ten róg rzucić i jeszcze wybronić strzał. Ta interwencja mogła wzbudzić zachwyt – relacjonuje i ocenia trener Malinowski.

W drugiej połowie lubawianie mieli jeszcze kilka dobrych okazji do zdobycia kolejnego gola, jednak znowu nie grzeszyli skutecznością (m.in. dwukrotnie Junior Bah). Za to goście zdołali wyrównać, choć właściwie tę bramkę trzeba uznać za samobójczą, bowiem piłka zanim przekroczyła linię, to jeszcze odbiła się od interweniującego Damiana Gerki.

W kolejny piątek (12 czerwca) Motor gra sparingowy rewanż – zespół z Lubawy jedzie do Rybna. Natomiast 19 czerwca zagra u siebie ze świeżo upieczonym III-ligowcem z Wikielca. GKS miał w tym terminie grać ze Stomilem II Olsztyn, jednak w związku z koniecznością zachowania reżimu sanitarnego przez pierwszy zespół z Olsztyna (gra w I lidze) sparing ten jest niemożliwy do rozegrania.

>>> Inny plan na przygotowania do nowego sezonu mają w Iławie. Piłkarze Jezioraka właśnie skończyli treningi (ostatni odbył się w czwartek 4.06) i udali się na ponad dwutygodniowy wypoczynek.
- Praktycznie cały czas trenowaliśmy a zajęcia skończyliśmy z teoretycznym końcem sezonu 2019/20. Muszę przyznać, że dawałem moim zawodnikom duże obciążenia, jednak jakoś przetrwali ten ciężki okres – półżartem mówi trener Wojciech Figurski.

Jeziorak pierwszy po przerwie trening ma przewidziany na 23 czerwca. Poza tym, iławianie czekają wciąż na losowanie par 1/4 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski. W grze pozostały jeszcze ekipy Sokoła Ostróda, Huraganu Morąg, Znicza Biała Piska, Stomilu II Olsztyn, Concordii Elbląg, Polonii Lidzbark Warmiński i Śniardw Orzysz. Nie ma tu podziału geograficznego województwa na części, Jeziorak może wpaść na każdą z tych drużyn.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W piątkowym (5 czerwca) wydaniu m.in.


Za te pieniądze trudno jest przeżyć
Coraz częściej słychać głosy, że za te pieniądze nie da się żyć. Pieniądze, które są wypłacane rodzicom jako zasiłek opiekuńczy przez zakład Usług Społecznych na dzieci do lat 8.

Marta Chełchowska Maturzyści czasów pandemii
Marta Chełchowska i Olaf Serafin. Są młodzi, ambitni i mają za sobą udział w ogólnopolskiej olimpiadzie „Zwolnieni z teorii”. Oboje skończyli XII LO w Olsztynie, a w poniedziałek napiszą egzamin maturalny. O swoich sukcesach i planach na przyszłość rozmawiają z Darią Bruszewską-Przytułą.

Marek Behan, kierownik sekcji ds. szczepień ochronnych w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w OlsztyniePrzeciwnicy niech zamilkną
— Ludzie czasem potępiają szczepionki, choć kompletnie nie wiedzą, o czym mówią. Dopiero, gdy ofiarami pandemii staną się znajomi i członkowie rodzin — przychodzi otrzeźwienie — mówi Marek Behan, epidemiolog, kierownik sekcji szczepień ochronnych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5