„Kto nie nosi ten roznosi”. Apel iławskich lekarzy — noście maseczki! [POBIERZ PLAKAT]

2020-04-08 19:10:00(ost. akt: 2020-04-08 14:48:44)
Na zdjęciu od lewej strony: Marta Góraj (specjalista chorób wewnętrznych i kardiologii), Agnieszka Biernacka (spec. chorób wewnętrznych), Dagmara Omieczyńska-Nastaj (spec. psychiatra) oraz Ewa Kundzicz-Korol (spec. chorób płuc)

Na zdjęciu od lewej strony: Marta Góraj (specjalista chorób wewnętrznych i kardiologii), Agnieszka Biernacka (spec. chorób wewnętrznych), Dagmara Omieczyńska-Nastaj (spec. psychiatra) oraz Ewa Kundzicz-Korol (spec. chorób płuc)

Autor zdjęcia: archiwum lekarek z Iławy

ZDROWIE || Z inicjatywą wyszła Dagmara Omieczyńska-Nastaj, iławska lekarka, która propaguje noszenie maseczek, ich właściwe użytkowanie oraz dezynfekowanie. Pragnie, aby w każdym sklepie, w miastach i gminach, ludzie nosili maseczki.
Informacji na temat skuteczności noszenia maseczek jest wiele. Często skrajnie różne. Odrobina wiedzy i zdrowy rozsądek wystarczy, aby jedna maseczka rzeczywiście była skuteczna. Nie bez powodu ruszyło pospolite ruszenie w szyciu maseczek, dostarczaniu ich do szpitali i innych miejsc gdzie faktycznie są niezbędne. Czy to oznacza, że powinien nosić je każdy? Na to pytanie odpowiada lekarz, Dagmara Omieczyńska-Nastaj.
— Jestem lekarzem, proszę, zróbmy kampanię „maseczkową” w naszym regionie, to takie ważne. Promujmy dbanie o siebie wzajemnie czyli noszenie maseczek na zakupy.

Idąc pustym chodnikiem, maseczka nie jest potrzebna. Można ją spokojnie zdjąć.
Kampania pani Dagmary skierowana jest do klientów sklepów, aptek, pacjentów podczas wizyt u lekarza. To miejsca gdzie mając założoną maseczkę chronimy personel, sprzedawców, innych klientów.
— Maseczka nie chroni przed zachorowaniem, nie jest przepustką do biegania po mieście, trzeba ją nosić na czas zakupów, wizyt u lekarz — mówi pani Dagmara, i dodaje. — Nosząc ją, zabezpieczasz osoby starsze, personel, wszystkich tych którzy muszą pracować. Według mnie, noszenie maseczki w wyżej wymienionych sytuacjach może znacząco powstrzymać to co się dzieje.

••• Epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się. Epidemiolodzy są zgodni, że to dopiero początek. Doniesienia medialne z Włoch czy Hiszpanii są dramatyczne. W Polsce dopiero buduje się świadomość zagrożenia. Dopiero od niedawna weszły w życie restrykcyjne obostrzenia, dopiero od kilku dni są wyraźne instrukcje szczególnie podczas robienia zakupów. Bo właśnie w sklepach jest największy kontakt człowieka z człowiekiem. Sklepy spożywcze, apteki, drogerie, stacje benzynowe są czynne. Każdy zapewne pragnie aby tak zostało. To są miejsca do zaspokojenia minimalnych lecz niezbędnych potrzeb. Dlatego należy dbać o personel tych podmiotów, aby za moment nie okazało się, że nie dane nam będzie kupić chleba. Jedna maseczka to ogromna bariera. Dokładnie na ten moment gdy robimy zakupy. Ochrona innych i własna.

Kampania „Kto nie nosi ten roznosi” to szereg plakatów informacyjnych, które powinny być wszędzie. — Od wielkiego marketu do małego sklepiku w spokojnej wsi — mówi pani Dagmara. — To nie obciach, to nowy trend, który powinien być wszechobecny.

Podważana jest skuteczność wielorazowych maseczek, istnieje obawa, że ludzie, poprzez niewłaściwe użytkowanie narobią więcej krzywdy sobie niż jakby tej maseczki nie mieli. — To kwestia edukacji, instrukcji, wyraźnych wskazówek jak i kiedy nosić, w jaki sposób zdejmować, potem prać, prasować itd — mówi pani Dagmara. — Skoro maseczki są obecnie towarem najbardziej pożądanym, deficytowym, to gdy ten towar zdobędziemy, musimy wiedzieć jak go właściwie używać. Stąd moje instrukcje, rysunki, plakaty, infografiki i prośba, aby wisiały gdzie to tylko możliwe.

••• Amerykańska rządowa agencja Centers for Disease Control and Prevention wydała komunikat zalecający noszenie masek materiałowych w miejscach publicznych. W związku ze wzrastającą liczbą dowodów na znaczenie bezobjawowego i skompoobjawowego zakażenia w transmisji SARS-CoV-2 CDC zaleca noszenie masek wykonanych z tkaniny w miejscach publicznych, w których inne środki dystansowania społecznego są trudne do utrzymania (np. w sklepach spożywczych i aptekach), szczególnie w obszarach o znacznym zasięgu społecznym.


Ze względu na ograniczony dostęp maski medyczne (chirurgiczne i filtrujące) powinny nadal być przeznaczone przede wszystkim dla pracowników medycznych i osób sprawujących opiekę nad osobami z COVID-19. Obecnie zaleca się, żeby zachować dystans co najmniej 2 metrów od innych osób w miejscach publicznych. To powinno wystarczyć, by uniknąć zetknięcia się z patogenami, jakie może rozsiewać osoba zakażona. Może ona nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, bo nie odczuwa żadnych poważniejszych objawów infekcji wywołanej przez koronawirusy SARS-CoV-2.

Amerykańska specjalistka uważa, że w pomieszczeniach noszenie masek ochronnych, nawet tych zwykłych, może być przydatne. „Zwykłe maski nie uchronią przed znajdującymi się w powietrzu drobnymi cząsteczkami, gdyż nie mają odpowiedniej filtracji. Mogą jednak chronić przed powietrzem wydychanym na wprost z dużym impetem” – podkreśla.

— Moja inicjatywa spotkała się z aprobatą Urzędu Miasta Iława, Od-ważnych i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Iławie, w mieście w którym mieszkam i pracuję. To mnie niesamowicie cieszy, że akcja nabiera rozpędu — mówi pani Dagmara. — Wspólnie przygotowaliśmy plakaty informacyjne i pragniemy aby zobaczyła je jak największa ilość osób. Aby sprzedawcy powiesili je w swoich sklepach, aby dawali je swoim klientom, aby trafiły do sołtysów.

— Na co dzień jestem specjalistą chorób płuc z trzydziestoletnim stażem pracy, ordynatorem Oddziału Pneumonologii w Szpitalu Specjalistycznym w Prabutach — mówi Ewa Kundzicz-Korol. — Na temat koronawirusa jeszcze wielu rzeczy nie wiemy, nie ma na chwilę obecną skutecznego leku ani szczepionki. Jedno jest pewne - ten wirus ma taki plan, żeby zakazić ok 25% populacji na całym wiecie. Myślę, że możemy w prosty sposób pokrzyżować mu plany.

Ewa Kundzicz-Korol ze szpitala w Prabutach, który specjalizuje się w chorobach płuc, słusznie ocenia, że wirus nie ma nóg, a mimo tego z łatwością udało mu się rozprzestrzenić w ciągu ok 3-4 miesięcy na wszystkie kontynenty Ziemi, nie zatrzymały go granice ani oceany.

— Wirus do przenoszenia się wykorzystuje nas samych. Wiemy jak się rozprzestrzenia. Zakazić się można od osoby zarażonej wdychając powietrze, w którym rozpylone są kropelki śliny osoby zakażonej, gdyż to właśnie w tych kropelkach znajduje się wirus — tłumaczy pani Ewa. — W chwili kiedy to piszę, na całym świecie jest potwierdzonych ponad milion osób zakażonych koronawirusem i ta liczba szybko rośnie.

Z badań nad wirusem wiemy, że wywołuje objawy u około 20-30% chorych ( to są te osoby, u których wykryto zakażenie) pozostałe 70-80% osób zakażonych wirusem ma albo bardzo skąpe objawy, albo nie ma ich wcale, i to oni są nogami wirusa. Nieświadomi zakażenia zarażają innych, w pracy, sklepie, autobusie.

— Wszyscy jesteśmy obecnie wyczuleni i wiemy doskonale, że należy unikać osób z objawami infekcji, odsuwamy się na bezpieczną odległość od tych co kaszlą i kichają, ale jak chronić się od tych, co wyglądają na całkiem zdrowych? — pyta pani Ewa i odpowiada. — Wirus znajduje się w ich ślinie i wydostaje się w postaci aerozolu podczas mówienia i oddychania. Tak więc bezobjawowi zakażeni są niewiadomymi sprzymierzeńcami wirusa i jego nogami.

Jak się przed tym chronić? Noszenie maseczek ochronnych (nawet takich uszytych samodzielnie z bawełny) przez wszystkich pozwoli ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Z jednej strony powstrzyma wydychanie wirusa przez bezobjawowych zakażony, a z drugiej strony ograniczy wdychanie powietrza w którym może unosić się aerozol z wirusami. Poza tym noszenie maseczki chroni nas również przed niewiadomym dotykaniem twarzy, bo to także sposób na dostarczanie wirusa do nosa, ust i oczu. Ważne, żeby te maseczki umiejętnie zdejmować, bez dotykania jej zewnętrznej powierzchni oraz wypranie jej w wodzie z detergentem i wyprasowanie gorącym żelazkiem. Po takim zabiegu ponownie można jej bezpiecznie użyć.

— Tak więc moja prośba na dziś: szyjmy maseczki i nośmy je wszyscy kiedy wychodzimy z domu do sklepu, do lekarza, do pracy. Nie bądźmy sprzymierzeńcami wirusa. Razem możemy go pokonać. Pomóżcie pokrzyżować mu plany — mówi Ewa Kundzicz-Korol — Nasz plan jest zupełnie inny, pokonać go i przeżyć, i jak najszybciej wrócić do normalnego życia. Tylko działając razem damy radę. Przechytrzyj wirusa, noś maseczkę - to moje przesłanie na dziś. Ja i moi bliscy już noszą.

Dlatego zwracamy się z prośbą aby plakaty dostępne pod tym artykułem trafiły do każdego miasta, do każdej wsi, do sołtysów, sprzedawców i wszędzie tam gdzie ludzie mają ze sobą kontakt. To element prewencyjny, który na ten moment jest jedynym skutecznym aby zatrzymać koronawirusa.


Przy noszeniu masek należy bezwzględnie pamiętać o przestrzeganiu następujących zasad:
*dbać o higienę rąk — ręce należy zdezynfekować lub umyć przed nałożeniem maski oraz po jej zdjęciu maska powinna zakrywać usta i nos; maska nie zakrywająca nosa nie działa
*założonej maski nie przesuwać, unikać dotykania zewnętrznej powierzchni
*maskę, która przesiąknie należy zmienić zachowując higienę rąk
*maskę należy zdejmować trzymając za troczki/zauszniki unikając dotykania zewnętrznej i wewnętrznej strony maski
*użytą maskę należy traktować jako skażoną wirusem – maski jednorazowe wyrzucić do pojemnika na śmieci, maskę materiałową wyprać w wysokiej temperaturze z dodatkiem detergentu, przechowywać w opakowaniu zabezpieczającym przed kontaktem z nią innych osób, dbać o higienę rąk.

Alina Laskowska
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl

Pobierz plakaty, które są poniżej. Wydrukuj je i powieś w miejscu często odwiedzanym przez ludzi.









Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Rynek na Zatorzu przy ul.Sienkiewicza #2903411 | 83.6.*.* 9 kwi 2020 19:46

    Tam jest wylęgarnia wirusa, uliczki na tym rynku brudne, kratki kanalizacyjne od lat nie czyszczone, wszędzie piach, śmietniki pełne, brudne i cuchnące. Jeszcze nigdy te uliczki nie były zmywane wodą. Sprzedaje się tu drób, jajka, twaróg, świeże mleko, warzywa i owoce. Szczególnie tu powinno być czysto ale nie widzi tego brudu ani Sanepid ani zarządca rynku. Czy Straż Miejska nie powinna się tym zająć i odpowiednie służby powołać do systematycznego sprzątania tego terenu !?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Joanna #2902919 | 37.47.*.* 9 kwi 2020 06:57

    I jak tu wierzyć lekarzom na początku mówili że maseczki są niepotrzebne a teraz mówią co innego,zwykli krętacz a teraz narzekają że tak dużo zarażonych.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. xaq #2902894 | 88.156.*.* 9 kwi 2020 00:25

      Widziałem że Lamborghini szyje maseczki dla Włochów. Po zarazie będzie to niezły towar modowy, o ile w Europie pozostaną japońskie standardy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. jeu #2902892 | 185.180.*.* 9 kwi 2020 00:20

      U mnie zawsze w domu sie mowilo: Niemiec jak ma wykopac row, siadzie pomysli i wykopie. Jego sasiad trzy razy spierniczy i za czwartym moze wykopie. Dlaczego ten madry warszawski rzad nie powiedzial na samym poczatku: zakladac maski, myc lapy i wszystko zostaje po staremu. Pol Azji tak dziala od dziesiecioleci. Musieli wylozyc cala gospodarke a teraz zaczynaja myslec

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. isis #2902885 | 83.5.*.* 8 kwi 2020 23:32

        ja jestem odporny na ta chorobe to tez mam nosic maske?

        odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (14)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5