Gdy zdecydowana większość z was siedziała dziś w południe (niedziela 8 września) w domu narzekając na deszczową aurę, to w tym samym czasie ponad 400 biegaczek i biegaczy z uśmiechem na ustach pokonywało liczącą 21 kilometrów trasę Iławskiego Półmaratonu. Także dzieciom i młodzieży uczestniczącej w Młodym Maratończyku deszcz nie przeszkadzał, a nawet bardziej pomagał.
- W związku z tym ciągle musimy dbać o to, aby Iławski Półmaraton był ciekawym wydarzeniem przyciągającym biegaczki i biegaczy, bo konkurencja jest coraz liczniejsza i mocniejsza – mówi Dorian Gabryel.
>>> Iławski Półmaraton w swym zamyśle miał przede wszystkim zaktywizować sportowo mieszkańców Iławy i okolic. I ten cel został osiągnięty w stu procentach.
- Wystarczy pospacerować wieczorem ulicami czy ścieżkami Iławy. Co druga osoba biegnie, iławianie pokochali tę formę rekreacji – mówi Piotr Kaniewski, który sam ma już zaliczonych dziesięć półmaratonów, w tym cztery w swoim rodzinnym mieście.
- Bez wątpienia, organizowanie Iławskiego Półmaratonu ma wpływ na to, że coraz więcej osób rusza się z domu i uprawia najprostszą formę sportu, jaką jest bieganie – dodaje Kaniewski, który akurat w tegorocznej edycji IP nie startował (musiało mu wystarczyć kilka kilometrów porannego rozruchu), bo dziś miał ważne zadanie: wspierał na trasie, na rowerze, innego biegacza z Iławy, Radosława Etmańskiego, który miał swój mały cel: pokonać rekord życiowy, wynoszący godzinę i 32 minuty. Ostatecznie, wyrównał go.
Iławski Półmaraton wyznaczył także trend – tuż po jego pierwszych edycjach powstało kilka innych imprez biegowych organizowanych w powiecie iławskim (jak np. bardzo popularny w kraju, szybki Nocny Bieg IPB na 5 km ulicami Iławy). Ostatnią nowością jest Zasuwaj!, czyli zimowe zawody odbywające się na trasie Susz – Iława (ponad 20 km).
- Każdy chce się pokazać z dobrej strony na swoim terenie, to naturalne, jednak trzeba pamiętać, że iławska trasa nie jest łatwa, jest wręcz trudna i ciężko na niej bić rekordy życiowe. Dla wielu to forma przetarcia przed maratonami, które już niedługo odbędą się w Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu – mówił na godzinę przed startem Radosław Etmański.
>>> Przez kilka ostatnich dni sierpnia nad Jeziorakiem było upalnie, ciężko w takich warunkach o dobre bieganie. Za to już z początkiem września temperatura spadła, nie było już tak duszno, a w niedzielny poranek oscylowała ona w okolicach 15/16 stopni w skali Celsjusza.
- To bardzo dobre warunki do biegania. Może jest trochę za wilgotno, ale za to nie ma wiatru – oceniał ok. 9.30 Piotr Kaniewski. Już godzinę później nie było wilgotno, a deszczowo. Takie warunki może nie sprzyjają poprawianiu życiówek, ale za to przyjemność z pokonywania kilometrów jest większa niż w żarze lejącym się z nieba.
Marian Szkamelski (lat 60) przy głośnym dopingu swoich wnuczek i wnuków wbiega na metę Iławskiego Półmaratonu 2019. Sołtys Mózgowa (gm. Iława) pokonał właśnie 21 km biegiem!, fot. archiwum rodzinne
Faworytem do odniesienia zwycięstwa w biegu głównym był Marokańczyk Abderrahim Elasri, który dystans półmaratonu pokonał już kiedyś w czasie godzina i jedna minuta. Tym razem potrzebował dokładnie 01:10:02, ale to wystarczyło do tego, aby w Iławie wygrać. Już na kilka dobrych kilometrów przed metą wyrobił sobie dużą przewagę, której nie roztrwonił. Drugi wśród mężczyzn był Wojciech Kopeć, trzeci Krzysztof Sulewski z grupy Barczewo Biega.
Wszystkie wyniki Iławskiego Półmaratonu znajdziecie TUTAJ. A tu są rezultaty Młodego Maratończyka.
Iława, 8 września 2019
Wyniki biegu głównego. Podajemy pierwsze trójki.
1. Mariola Sudzińska (czas: 01:27:06
2. Małgorzata Tuwalska (01:31:03)
3. Justyna Wrażeń (01:31:56)
1. Abderrahim Elasri (01:10:02)
2. Wojciech Kopeć (01:10:59)
3. Krzysztof Sulewski (01:16:51)
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez