42.74% — Iława zdała egzamin z demokracji podczas wyborów na burmistrza

W Iławie trwała wczoraj (niedziela 4 listopada) wyborcza dogrywka – mieszkańcy oddawali swoje głosy w II turze wyborów na burmistrza miasta. Kandydatów było dwóch: Adam Żyliński oraz Dawid Kopaczewski. Ostatecznie, jak już wiemy, zwyciężył pretendent Kopaczewski.

Już po godzinie 17.00 wiadomo było na pewno, że weźmie w niej udział więcej iławian niż cztery lata temu, gdy także w drugiej turze wybierali burmistrza (wówczas na placu boju pozostała Bernadeta Hordejuk oraz Żyliński).

W Iławie jest 26 114 osób uprawnionych do głosowania w II turze wyborów samorządowych 2018. Podczas I tury frekwencja była naprawdę niezła, nawet zaskakująco dobra. W iławskich komisjach głosy oddało 50,32 % uprawnionych do głosowania.

Dla porównania, w wyborach samorządowych 2014 w I turze frekwencja w Iławie wyniosła 37.92 %, a w drugiej turze wyborów na burmistrza głos oddało 29.91%.

W niedzielę do godziny 17.00 odnotowano frekwencję wynosząca 33,55 % (do 12.00 wynosiła ona 12,23%). Finalnie osiągnęła 42.74%. Iława zdała egzamin z demokracji podczas wyborów na burmistrza? Wszystko na to wskazuje, że tak.