Wielka Żuława szansą na rozwój Iławy

2018-09-11 15:00:00(ost. akt: 2018-09-11 14:28:24)
Piotr Żuchowski z ekipą swoich kandydatów na radnych przypłynął na wyspę Wielka Żuława i miał konkretne propozycje z nią związane

Piotr Żuchowski z ekipą swoich kandydatów na radnych przypłynął na wyspę Wielka Żuława i miał konkretne propozycje z nią związane

Autor zdjęcia: Magdalena Rogatty

W poniedziałek 10 września Piotr Żuchowski, kandydat na burmistrza Iławy, wraz z kandydatami na radnych ze swojego komitetu wyborczego wybrał się na wyspę Wielka Żuława, by przedstawić swój plan z nią związany. Pomysł nr 1: kolej linowa z lądu na wyspę. Pomysł nr 2: referendum na temat przyszłości Wielkiej Żuławy.

Witam z Iławy na wyspie - tak rozpoczął konferencję Piotr Żuchowski, kandydat na burmistrza Iławy (Komitet Wyborczy Wyborców Piotra Żuchowskiego "Dla Iławy"), który w poniedziałek 10 września przypłynął wraz z kandydatami na radnych ze swojego komitetu wyborczego na wyspę Wielka Żuława.
— Wyspa Wielka Żuława to wspólne dobro mieszkańców Iławy i niewątpliwie niebywała atrakcja, co najmniej w skali kraju. To 82,4 ha, które stanowi 1/26 część miasta - mówił Piotr Żuchowski. — To miejsce z olbrzymim potencjałem, które powinno tętnić życiem, być gwarne, pełne dzieci, placów zabaw, ścieżek rowerowych. Najważniejszą sprawą dotyczącą wyspy jest niewątpliwie jej skomunikowanie z lądem. I tu mamy pomysł, żeby zbudować kolej linową, z 15-osobowymi gondolami, które znakomicie rozwiązałyby komunikację.
Piotr Żuchowski podkreślił jednak, że w sprawie przyszłości wyspy powinni wypowiedzieć się przede wszystkim mieszkańcy miasta, bo to oni są jej gospodarzami.
— Pamiętamy, jak w 1992 roku sprzedano piękny teren na cyplu po restauracji Czapla. Były obietnice, które okazały się bez pokrycia. 10 lat później była też sytuacja groźna dla wyspy, kiedy to ówczesny burmistrz Iławy podpisywał już list intencyjny i niewiele brakowalo, a wyspa byłaby oddana prywatnemu podmiotowi. Na szczęście tak się nie stało - mówi.

Mieszkańcy Iławy mają bardzo różne zdania na temat Wielkiej Żuławy - zauważa Piotr Żuchowski. Od głosów, żeby na wyspie nie robić nic, po głosy, żeby wpuścić tam inwestora. Dlatego, zdaniem Piotra Żuchowskiego, jedynym sposobem, aby przekonać się, jakie faktycznie zdanie na temat przyszłości wyspy mają Iławianie, jest zorganizowanie referendum. Piotr Żuchowski podał propozycje ewentualnych pytań, które zadałby mieszkańcom, jeśli zostałby wybrany na burmistrza.
• Czy chce Pani/Pan zagospodarowania wyspy Wielka Żuława?
– Tak, na cele rekreacyjne (z budżetu miasta).
– Tak, na cele turystyczno-rekreacyjne (przez inwestora zewnętrznego)
– Nie, wyspa powinna być zachowana w stanie obecnym.


Głos w sprawie wyspy zabrało także dwóch kandydatów na radnych z Komitetu Wyborczego Piotra Żuchowskiego: Dariusz Paczkowski i Michał Młotek, którzy są także przewodnikami wycieczek po Iławie.
— Przez kilka ostatnich lat, podczas wycieczek, wiele osób pytało mnie: panie Darku, co z tą wyspą? - mówił Dariusz Paczkowski. — Trzeba się nad tym pochylić i zastanowić. Chcemy uczciwie zadać mieszkańcom Iławy pytanie, na które odpowiedź rozwieje wątpliwości.

Michał Młotek w wyspie upatruje szanse rozwoju na najbliższe 20 a nawet 30 lat.
— Nie mam żadnych wątpliwości, że wyspa Wielka Żuława ze względu na swoje położenie jest najatrakcyjniejszym terenem inwestycyjnym w kraju - mówi Michał Młotek.

Według niego, aktywność wyspy może być jednym z fundamentów rozwoju gospodarczego Iławy. Podał kilka pomysłów, m.in. budowę kompleksów hotelowych z zapleczem typowo rekreacyjnym, bądź z kongresowo-konferencyjnym. Oczywiście mieszkańcy, według niego, muszą mieć swoje honorowe miejsce na wyspie, stąd propozycja budowy parku rodzinnego, połączonego z osiedlem. Zaznaczył, że kryją się za tym miliony złotych. To wiązałoby się jednak i z nowymi miejscami pracy, i z wpływami z podatków do kasy miasta.

red.


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Rozczarowana #2578008 | 89.230.*.* 11 wrz 2018 15:59

    Jestem znów rozczarowana wycieczką tej wesołej (jak widać na zdjęciach) "ekipy" na wyspie, bo nie bardzo rozumiem z kim oni rozmawiali tam na wyspie? Czyżby bali się konfrontacji, rozmów pytań? Czy nie można było rozmawiać o wyspie i jej przyszłości z mieszkańcami tu w Iławie. Trzeba było uciec, aż tam? I co zobaczyliście. Z kim rozmawialiście? Po co te banery? Nie róbcie szopki, nie rozśmieszajcie nas, weźcie się za robotę. Pozdrawiam - mieszkanka Iławy. Ps. I jeszcze jedno, chciałabym usłyszeć też innych radnych, dowiedzieć się co mają do powiedzenia, a nie chowają się za plecami kandydata.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. Widz #2578131 | 31.0.*.* 11 wrz 2018 18:36

    Piotr jakie Maślane oczy robi do obiektywu.. Miau miau kici kici

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. chyba z "pomyjem" #2577837 | 37.8.*.* 11 wrz 2018 12:29

    miało być :P

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5