Rozbudzone nadzieje, a potem zimny prysznic. Jeziorak przegrał z Motorem [ZDJĘCIA]

2018-09-02 10:20:55(ost. akt: 2018-09-02 10:46:22)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

W ponurych nastrojach wracali do Iławy kibice Jezioraka, którzy w bardzo pokaźnej grupie pojawili się w sobotę w Lubawie na wyjazdowym meczu z Motorem. Drużyna Wojciecha Figurskiego straciła wczoraj trzy punkty.
Motor Lubawa - Jeziorak Iława 2:1 (0:1)
1:0 - Galas (26), 1:1 - Gerka (73), 2:1 - Mlonek (76)
MOTOR: Sikora - Koprucki, Sobolewski, Wodzicki, Zelmański, Józefowicz (60 Gerka), Słowicki (84 Szulc), Karczewski (80 Śnieżawski), Olejniczak (74 Margalski), Mlonek, Sobótka (60 Kapusta)
JEZIORAK: Mazurowski - Słomski (74 Foj), Kressin, Ksiuk, Parulis (86 Gula), Kuciński, Galas, Rzeźnikiewicz (60 Figurski), Święty (83 Krajewski), Madej (77 Sagan), Suchocki
Żółte kartki: Słowicki – Rzeźnikiewicz

Zapełniony prawie po brzegi sektor gości, do tego fani na sektorach teoretycznie przewidzianych tylko dla sympatyków drużyny gospodarzy (był spokój) – kibice Jezioraka postanowili mocno wesprzeć swoją jedenastkę podczas wyjazdowego pojedynku, którego dodatkowym smaczkiem był oczywiście fakt, że to derby powiatu iławskiego. Zaczęło się dobrze, nastroje były wyśmienite. Na koniec były nerwy i żal.

W pierwszej jedenastce spore zaskoczenie na pozycji bramkarza. Kamila Jędrzejewskiego zastąpił dużo mnie doświadczony Dawid Mazurowski. Tego dnia 18-latek potrafił uratować swoją drużynę, ale też nie do końca dobrze zachował się przy jednym z goli Motoru.

Jeziorak rozpoczął mecz z animuszem. Grał ofensywnie, miał pomysł na rozmontowywanie obrony zespołu trenera Krzysztofa Malinowskiego (umiejętna gra skrzydłami, ale też środkiem boiska) i bez większego problemu dochodził do pozycji strzeleckich. Ambicją i wolą walki mógł imponować Łukasz Suchocki, a z kolei Arkadiusz Kuciński co raz sprawdzał sprinterskie umiejętności bocznych obrońców.
Jako pierwszy groźnie zaatakował Łukasz Święty (za lekki strzał), chwilę potem piłka po uderzeniu z głowy przez Daniela Madeja wylądowała na słupku lubawskiej ekipy, podróżowała wzdłuż linii bramkowej, ale za nic nie chciała wpaść do bramki. Ten sam Madej uderzał też groźnie z dystansu, podobnie jak kapitan Krzysztof Kressin. A Motor z kolei pokazywał, że potrafi był niebezpieczny z kontry. Jako pierwsi gola zdobyli jednak goście, a piłkę do pustej bramki, po zespołowej akcji, wpakował Radosław Galas.

Działo się w 26 minucie meczu, do końca pierwszej połowy obraz gry niewiele się zmienił. Pierwszy kwadrans drugiej części sobotniego pojedynku derbowego dawał kibicom Jezioraka coraz większą nadzieję na wywiezienie z Lubawy cennych trzech punktów (Motor w poprzednich 4 kolejkach wygrał trzy razy), jednak potem nastąpił zimny prysznic. Na boisku przebywał już grający trener Wojciech Figurski, który spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych.

Bramka wisiała w powietrzu, jednak młody golkiper Jezioraka w dwóch sytuacjach (praktycznie sam na sam) potrafił wybronić strzały gospodarzy. Gol jednak w końcu wpadł: w 73 minucie 20-letni wychowanek Motoru, Damian Gierka, zachował zimną krew w polu karnym i z kilku metrów skutecznie uderzył. Trzy minuty później było już 2:1 dla gospodarzy, bo Mazurowskiego strzałem z dystansu zaskoczył Daniel Mlonek. Bramkarz Jezioraka w tej sytuacji za daleko wyszedł z bramki.

Jeziorak nie był w stanie ponownie wyjść na prowadzenie, a nawet wyrównać wynik. Brakowało sił, ale przede wszystkim brakowało pomysłu na grę. Zamiast trzech punktów, których zdobycie było realne, jest zero. Jeziorak wciąż uczy się IV ligi. Za tydzień iławianie grają u siebie z Granicą Kętrzyn, która jest w bardzo podobnej dyspozycji, jak Motor (także 12 punktów na 15 możliwych do zdobycia).

POZOSTAŁE WYNIKI NASZYCH IV-LIGOWCÓW
Unia Susz zremisowała na swoim terenie z Romintą Gołdap 3:3, mimo, że po pierwszej połowie przegrywała już 0:3! Brawa dla Unii i dla GKS-u Wikielec, który zremisował na boisku lidera IV ligi, Concordii Elbląg (2:2). Więcej na temat tych i innych meczów (A i B klasa) wkrótce na naszym portalu.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5