Uwaga! "Wajs" wchodzi na scenę. Debiut i od razu dwa zwycięstwa! [ZDJĘCIA]

2018-07-20 10:15:54(ost. akt: 2018-07-20 11:59:32)
Daniel Weisgerber ma za sobą dwa starty i już dwie wygrane w zawodach fitness

Daniel Weisgerber ma za sobą dwa starty i już dwie wygrane w zawodach fitness

Autor zdjęcia: archiwum zawodnika/ Fot. Sylwester Szymczuk

Iławianin Daniel Weisgerber stawia dopiero pierwsze kroki w świecie fitnessu sylwetkowego, a już odniósł sukces. Zwyciężył właśnie w III Pucharze Bałtyku, i to dwukrotnie. — A to dopiero początek! — zapowiada "Wajs".
— Tak naprawdę, to spełniam marzenia swoje, ale też mojego ojca, Andrzeja. Tata chciał wyjechać kiedyś do pracy zagranicę, niestety mu się nie udało. Chciał trenować kulturystykę, jednak czasy i warunki były inne niż aktualnie i też nie dał rady. Teraz wraz z moją mamą Agnieszką dopinguje mnie do dalszego rozwoju — mówi 34-latek z Iławy. Późno więc zaczął przygodę z wyczynowym uprawianiem sportu sylwetkowego, jednak tak naprawdę w siłowni ćwiczy od 17. roku życia.
— Właśnie, przez te wszystkie poprzednie lata tylko ćwiczyłem. Dziś trenuję i sam się przekonuję, jaka jest między tymi pojęciami różnica — dodaje Daniel Weisgerber.

••• Jednych ćwiczenia w siłowni nudzą, są zbyt monotonne. Dla drugich to często jeśli nie sens życia, to na pewno życiowe hobby.
— Moja przygoda z ciężarami zaczęła się w kultowej wśród iławian siłowni "Polanka" na osiedlu Podleśne. Zresztą, do tej pory odwiedzam ją często, ale muszę tęż wspomnieć o lekcjach wychowania fizycznego w szkole podstawowej nr 2 w Iławie. Nauczyciel, znany wszystkim Paweł Hofman zajęcia przeprowadzał także w szkolnej siłowni. Już wówczas podobała mi się ta forma aktywności fizycznej. Mówiąc wprost: zawsze lubiłem poprzerzucać trochę "klamoctwa" — wspomina z żartem Weisgerber. Na filmiku poniżej, podczas treningu.

Daniel nie ukrywa, że zawsze chciał dobrze wyglądać. Zdrowa i atletyczna sylwetka nie była jego marzeniem, tylko celem, który chciał osiągnąć. A że ma — jak się szybko po rozpoczęciu treningów okazało — predyspozycje genetyczne do sportów siłowych i sylwetkowych, to też jego realizacja przyszła bardzo szybko.

Przez te wszystkie lata nie był jednak w stanie pogodzić swojego trybu życia (praca, nie tylko na jeden etat) z chęcią wystartowania w zawodach fitness, w których zawodnicy prezentują swoje wyrzeźbione sylwetki.
— Dopiero po pewnym ustatkowaniu się, po powrocie z zagranicy, po wyremontowaniu mieszkania i ustaleniu priorytetów, mogłem skupić się na przygotowaniach do pierwszych startów — przyznaje sportowiec z Iławy, który — aby wystartować w zawodach — musiał najpierw należeć do jakiegoś klubu (w Iławie takiego nie ma). Tak trafił do Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Kulturystyki i Fitness "Violetta" w Bydgoszczy. Bez wątpienia, właścicielka klubu Violetta Pryłowska musiała dostrzec spory potencjał w iławianinie. Ostatnio na swoim facebooku trenerka kadry narodowej w dyscyplinie fitness udostępniła zdjęcie Daniela z podpisem: "Takiej sylwetki się nie zapomina." Było to tuż po wygraniu debiutanckich zawodów.

Narzeczona Magdalena Nowicka pewnie i ma powody do zazdrości, jednak przede wszystkim jest wielkim wsparciem dla swojego faceta.
— To moja prawa ręka i dobry duch podczas zawodów — mówi Daniel, którego wzorem był zawsze (tu niespodzianki nie będzie) Arnold Schwarzenegger.
— Moim celem nie było to, aby wyglądać lepiej od kogoś innego. Moim celem było być lepszym z treningu na trening — mówi Weisgerber, któremu w przygotowaniach do inauguracyjnego startu (oraz do kolejnych zawodów) pomaga trener Tomasz Lech z Grudziądza. Daniel ma swojego szkoleniowca, ale sam też jest trenerem personalnym, z którego usług korzystają iławianie i nie tylko.


••• Tygodniowy plan treningowy to cztery jednostki ćwiczeń siłowych oraz pięć 50-minutowych treningów kardio. Dieta nie jest w jakiś szczególny sposób usankcjonowana.
— Wraz z trenerem ustalamy ją bardziej pod kątem aktualnego wyglądu mojego ciała i naszych potrzeb — tłumaczy.

W taki sposób przygotowywał się również do pierwszego w życiu startu. Piątek 13-tego (lipca) dla Weisgerbera okazał się akurat bardzo szczęśliwy. W Jastarni, podczas pierwszych zawodów III Pucharu Bałtyku, Daniel zwyciężył w swojej konkurencji Fitness atletyczne Open.

— To był mój debiut i od razu wygrałem. A przecież za rywali miałem bardzo doświadczonych zawodników, którzy już od lat biorą udział w tego typu rywalizacji. Nasze wyjścia oceniane były przez arbitrów z Polskiego Związku Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego — to było już duże wydarzenie. Nie ukrywam jednak, że czułem się pewny siebie, pewny swoich możliwości i wyglądu. To uczucie towarzyszy mi z resztą od dawna — szczerze mówi iławianin.

Daniel nie wiedział jednak, czy odnajdzie się na scenie. Nigdy na nią nie wychodził. Okazało się jednak, że czuje się tu jak ryba w wodzie. Kto zna "Wajsa" ten wie, że poczucia humoru, luzu i gibkości nigdy mu nie brakowało, więc przed sędziami prężył muskuły w najlepsze a trema i stres zniknęły wraz z pierwszym krokiem na scenę. Tak oto debiutant pokonał starych wyjadaczy.

Dzień później zawody odbyły się we Władysławowie — tu także, podobnie jak w Jastarni, uczestnicy Pucharu Bałtyku rywalizowali nie w hali, tylko pod gołym niebem. I znowu Weisgerber zrobił największe wrażenie na arbitrach.
— Przed podaniem końcowych wyników myślę sobie: OK, wczoraj wygrałeś, dziś wystarczy drugie miejsce. A tu bach: "Zwyciężył Weisgerber!". Nie pozostaje mi nic innego, jak pójść teraz za ciosem — planuje już iławianin.

Kolejny start będzie miał już wyższą rangę, niż Puchar Bałtyku. We wrześniu w Warszawie odbędą się największe targi fitness w Polsce (FIWE), a ich kulminacją będą zawody Diamond Cup, w których corocznie uczestniczą najlepsi zawodnicy w kraju i Europie.
— Mam identyczne nastawienie, jak podczas Pucharu Bałtyku: chcę po prostu wygrać. Mam możliwości, czuję moc, nie mam kompleksów. Jadę do stolicy po kolejny puchar — zapowiada ambitny sportowiec. Bo, jak podkreśla, to dopiero początek jego przygody z tą dyscypliną sportu. Plan na przyszły rok zakłada m.in. start w mistrzostwach Polski i Pucharze Polski.
— Chcę przede wszystkim godnie reprezentować naszą ukochaną Iławę — kończy sportowiec.

••• Osoby, firmy i instytucje, które byłyby zainteresowane sponsorowaniem Daniela Waisgerbera, mogą się z nim skontaktować bezpośrednio poprzez jego konto facebookowe.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. No co panowie #2540302 | 86.22.*.* 20 lip 2018 20:32

    Szacun musi byc.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5