Zaczęło się od pechowego piątku 13-tego... Piąte miejsce Miłosza Jankowskiego w zawodach PŚ

2018-07-15 11:37:29(ost. akt: 2018-07-15 11:52:23)
Miłosz Jankowski (na pierwszym planie) i Jerzy Kowalski

Miłosz Jankowski (na pierwszym planie) i Jerzy Kowalski

Autor zdjęcia: Julia Kowacic

Ponownie na piątej pozycji zakończyła swój udział w zawodach wioślarskiego Pucharu Świata reprezentacyjna osada, w której pływa iławianin Miłosz Jankowski (z Jerzym Kowalskim). Tym razem najlepsi na świecie ścigali się w Szwajcarii.
Na ostatnie w tym sezonie zawody Pucharu Świata zjechało do Lucerny ponad 600 zawodniczek i zawodników z 37 krajów. Rywalizacja rozpoczęła się w piątek. Pierwszy dzień zmagań – kiedy to odbywały się przedbiegi - nie był za szczęśliwy dla reprezentacyjnej męskiej dwójki podwójnej wagi lekkiej, w której pływa wychowanek Wiru Iława.

- Jak to w piątek 13-tego - trochę pecha trzeba mieć – relacjonuje Miłosz Jankowski. - Okazało się, że trafiliśmy na najmocniejszy przedbieg, gdzie zajęliśmy trzecie miejsce z czasem 6:17. 0,1 sekundy zabrakło nam do drugiego miejsca, a do pierwszego 0,4 sekundy – dodaje iławianin reprezentujący AZS AWFiS Gdańsk.

O tym, jak wysoki poziom był w tym przedbiegu świadczy fakt, że Polacy mieli trzeci czas spośród wszystkich osiemnastu osad ze swojej konkurencji z przewagą aż 3 sekund nad czwartą ekipą w klasyfikacji wyników z biegów eliminacyjnych.
- Niestety, przez to musieliśmy wystąpić w popołudniowym repasażu, w którym plan był prosty: jechać swoje, ale nie wydawać wszystkich drobnych. Dlatego po spokojnym wyścigu weszliśmy z trzeciego miejsca do półfinału. Teraz szybka regeneracja, jutro będzie ogień! - zapowiadał Jankowski.

Półfinał to ponownie trzecie miejsce, na mecie szybciej zameldowali się Belgowie i Nowozelandczycy. Ta lokata pozwoliła na awans do niedzielnego finału. Polacy od początku biegu nie potrafili jednak nawiązać walki z najszybszymi tego dnia Irlandczykami, (ponownie) Belgami i Duńczykami. Może zabrakło sił przez wyczerpujący piątek? Ostatecznie Jankowski i Kowalski ostatnie zawody PŚ 2018 zakończyli na piątym miejscu, czekamy na klasyfikację końcową pucharowych zmagań.
Przypomnijmy, że Polacy wygrali regaty w Belgradzie, a w Linzu byli także na piątej pozycji.

Przed wioślarzem z Iławy najważniejsze starty w sezonie 2018. Na początku sierpnia (2-5) w Szkocji odbędą się mistrzostwa Europy (w nowej formule – w ramach jednego wydarzenia o tytuł mistrza starego kontynentu będą też walczyć pływacy, lekkoatleci, gimnastycy, kolarze, triathloniści i golfiści). A wrzesień to Bułgaria, konkretnie Płowdiw, i mistrzostwa świata.

FINAŁ A PUCHARU ŚWIATA W LUCERNIE
LM2x

1. Irlandia 06:28.500
2. Belgia 06:29.300
3. Dania 06:32.390
4. Kanada 06:33.800
5. Polska 06:36.220
6. Nowa Zelandia 06:37.250

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5