Koniec Strefy Kibica w Iławie

Przypomnijmy, że Strefa Kibica mieściła się w wielkim namiocie iławskiego lodowiska przy ul. Biskupskiej, tuż przy stadionie miejskim. Pomysł jej zorganizowania zdawał się być strzałem w dziesiątkę, widać to było choćby po reakcji naszych internautów, który cieszyli się na myśl o tym, że spotkania rozgrywanych w Rosji mistrzostw świata w piłce nożnej będzie można obejrzeć w licznym gronie na olbrzymim ekranie.

Życie jednak zweryfikowało ten projekt. Życie i gra reprezentacji Polski. Po rozegraniu dwóch meczów grupowych wiadomo już na pewno, że nie awansujemy do fazy pucharowej. Ciężko spodziewać się, aby na ostatni pojedynek z Japonią miały przyjść tłumy, dlatego też ICSTiR postanowiło już teraz zamknąć SK. Bo szczerze mówiąc, tylko boje Biało-czerwonych cieszyły się dużym zainteresowaniem. Pozostałe mecze, może poza superciekawym pojedynkiem Hiszpanii z Portugalią, przyciągały do Strefy garstkę ludzi, a bywało, że świeciła ona pustkami.

- W związku z małym zainteresowaniem Strefą Kibica oraz odpadnięciem Polski z dalszej gry o wyjście z grupy, a także z kosztami jej dalszego funkcjonowania Strefa Kibica zostanie zamknięta z dniem 26.06.2018 r. - głosi komunikat, który dziś rano otrzymaliśmy od Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji.
Jak mówi Krzysztof Mądry, wicedyrektor centrum sportu, dalsze prowadzenie strefy nie miało sensu, bo też generowałoby kolejne koszty. A ludzie na mecze i tak by nie przychodzili.

- Zakładaliśmy, że w przypadku ewentualnego awansu Polski do fazy pucharowej wydłużymy czas funkcjonowania strefy. Tak się jednak nie stało. A trzeba pamiętać, że do tej pory wydaliśmy już 28 tysięcy złotych za wynajem ekranu na mecze fazy grupowej, a 4 tysiące zł musieliśmy zapłacić TVP za możliwość pokazywania meczów na naszym ekranie. Do tego dochodzi koszt za wynajem ochrony, która w namiocie była cały czas od jej otwarcia, 24 godziny na dobę – wymienia koszty i powody Krzysztof Mądry. Gdyby Polska awansowała do 1/8 finału MŚ, to dodatkowo trzeba by zapłacić za ekran 10 tys zł. Polska wraca do domu, a nikt nie chce płacić za pokazywanie meczów w pustej Strefie.

Czy w przyszłości w Iławie w ogóle będzie brana pod uwagę, przy okazji wielkich piłkarskich imprez, kolejne Strefa?
- Jeśli już, to na pewno w innej formie i tylko na mecze Polski – mówi Mądry. O ile oczywiście Polska się na tę imprezę dostanie.