Wojewódzki Puchar Polski nie dla GKS-u Wikielec

2018-06-06 17:48:01(ost. akt: 2018-06-06 19:07:20)
GKS Wikielec tuż przed pierwszym gwizdkiem finału WPP

GKS Wikielec tuż przed pierwszym gwizdkiem finału WPP

Autor zdjęcia: Wiesław Raczkowski

To mogła być osłoda na koniec bardzo nieudanego sezonu. Niestety, mimo prowadzenia w pierwszej połowie, Rolimpex GKS Wikielec przegrał w finale WPP z Huraganem Morąg 1:3.
FINAŁ WPP
Huragan Morąg - Rolimpex GKS Wikielec (0:1)
0:1 - Kolcz (45), 1:1 - Joao Augusto (79), 2:1 - Kruczkowski (83), 3:1 - Maciążek (90+, karny)
GKS: Suszczewicz – M. Jajkowski, Kacperek, Kolcz, Sz. Jajkowski, Gurow, Nowiński (25 Płoski), Tomkiewicz, Śledź, Wypniewski, Sobociński,

Tym razem finał wojewódzkich rozgrywek pucharowych zawitał do Białej Piskiej. III-ligowy Huragan Morąg (aktualnie 6. miejsce) mierzył się z drużyną, która już jest pewna degradacji z tej klasy rozgrywkowej, Rolimpexem GKS-em Wikielec.

Meczu nie będzie raczej dobrze wspominać Cezary Nowiński. Ofensywny zawodnik GKS-u w 25 minucie meczu był faulowany przed polem karnym przez bramkarza Huraganu (żółta kartka, choć rywale domagali się czerwieni), na noszach opuścił boisko (w jego miejsce wszedł Adrian Płoski) i karetką został przewieziony do szpitala.

Chwilę później dogodną okazję do zdobycia bramki dla zespołu z Morąga zaprzepaścił Rafał Kruczkowski. Piłkarz pochodzący z gminy Iława (skąd też jest GKS) uderzył jednak nad poprzeczką bramki ekipy z Wikielca.

Pod koniec pierwszej połowy drużyna trenera Arkadiusza Klimka miała rzut wolny, po dośrodkowaniu z około 35 metrów w polu karnym Huraganu mocno zakotłowało. Najbystrzej w tej sytuacji zachował się Paweł Kolcz – obrońca GKS-u z kilku metrów, uderzeniem z nogi, wpakował piłkę do bramki. Obie drużyny chwilę później zeszły na przerwę.

Zdawało się, że GKS będzie potrafił zapanować nad boiskowymi wydarzeniami w drugiej części meczu. Tak przynajmniej wyglądało to zaraz po przerwie. Dziś Huragan jednak uderzył w zespół z Wikielca, i to trzy razy. Najpierw do wyrównania doprowadził w 79 minucie Joao Augusto, cztery minuty później morążanie prowadzili już 2:1 po bramce Kruczkowskiego. W doliczonym czasie gry padła ostatnia bramka dla tryumfatora Wojewódzkiego Pucharu Polski – tuż po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Rafała Maciążka sędzia Wojciech Krztoń zakończył finał.

Dodajmy, że zwycięzca dzisiejszego finału w Białej Piskiej, oprócz prawa reprezentowania województwa na centralnym szczeblu Pucharu Polski, otrzyma od PZPN nagrodę w wysokości 30 tysięcy złotych. Przegrany zespół dostanie na otarcie łez od WMZPN pięć tysięcy złotych.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5