Z zupełnie innej perspektywy...

2018-04-16 10:03:59(ost. akt: 2018-04-16 10:09:02)
Zdjęcie ilustracyjne, a na nim I. Iławski Bieg na Dychę

Zdjęcie ilustracyjne, a na nim I. Iławski Bieg na Dychę

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

PRZEWODNIK PO BIEGANIU\\\ Biuro zawodów to moje miejsce w obsłudze imprez. Kontakt z nim rozpoczął się dawno temu podczas startów męża - towarzyszyłam mu w wyjazdach na różne zawody (triathlony, maratony, biegi na krótszych i dłuższych dystansach).
Gdy uczestnicy przygotowywali się do startu, ja obserwowałam pracę organizatorów. Podziwiałam zapał ludzi do robienia tylu różnych rzeczy tylko po to, żeby zawodnicy mogli realizować swoje pasje; bezpiecznie ukończyć zawody, zdobyć upragniony medal czy pobić życiówkę. Chociaż myślę teraz, że to był sposób, aby nie denerwować się startem drugiej połowy. Interesowała mnie ta cała koordynacja imprez, spinanie całości, żeby zawodnik wniósł stosowne opłaty, odebrał właściwy numer, został poprawnie sklasyfikowany. Patrzyłam, oceniałam w myślach, próbując znaleźć sposób, jak i co poprawić, kiedy zauważałam małe uchybienia. Słuchałam uwag zawodników odbierających pakiety. To była niezła lekcja dla mojej obecnej pracy przy imprezach sportowych.

W latach 90. system zapisów i weryfikacji przebiegał zupełnie inaczej. To był dopiero młyn organizacyjny. Teraz elektroniczne zapisy, opłaty na konto, chipy, elektroniczny pomiar czasu, jakoś szybko zapomnieliśmy o tamtych czasach, mając pretensje do organizacyjnych wpadek.

Myślałam, obserwując, że mogę wziąć w tym wszystkim udział, że na pewno dam radę. Pewność to ważna cecha, aby podołać wyzwaniu. Zawodnicy oczekują informacji i sprawności działania biura – to wprowadza spokój i dobrą atmosferę. Widzą, że mogą nam zaufać, nie martwiąc się o rzeczy przyziemne. Ja już wiem, że to biuro stanowi o połowie sukcesu organizacyjnego.
I stało się. Poproszono mnie o taki wolontariat w Iławie. Półmaraton Iławski to impreza od której rozpoczęła się moja przygoda z buforowaniem emocji przedstartowych i sprawdzenia siebie w czasami trudnej sztuce tłumaczenia rzeczy prostych na jeszcze prostsze. Później były Mistrzostwa Polski juniorów i seniorów w biegach przełajowych w Iławie i kolejne edycje Iławskiej Dychy (Festiwalu Biegowego o Puchar Brico -Marche). Poznałam i poczułam pracę biura od podszewki. Zobaczyłam ogrom organizacyjnych działań z nim związanych. Mam swoje spostrzeżenia. Przegadane z dziewczynami z biura tematy (one najczęściej tam stoją – łagodząc obyczaje ☺) utwierdzają mnie w spostrzeżeniach dotyczących jego pracy.

Każda impreza to nie termin jej przeprowadzenia. Rozpoczyna się na wiele miesięcy przed zaplanowanym startem. Zawodnicy muszą się do udziału przygotować. Organizatorzy powinni zadbać o ich komfort i sprawność całości zawodów. To duże logistycznie wyzwanie z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, ogrom przeróżnych formalności, żeby zawody odbyły się bezpiecznie. Ilość coraz bardziej wymagających spełnienia działań i przepisów wymaga żelaznej konsekwencji i systematyczności działania z ich strony. Przy organizacji imprezy pracują osoby zarówno związane zawodowo z organizacją tych przedsięwzięć, jak również duża liczba wolontariuszy. To młodzież pomagająca policji i strażakom. Obsługa punktów żywnościowych. Biuro wydające zawodnikom pakiety startowe - to też wolontariat wcześniej przygotowujący pakiety startowe. Wszystko należy przewidzieć, by uniknąć wpadek. To nasza praca. Wszystkie sobie pomagamy – staramy się postępować wg podobnego schematu. Wiemy, że jesteśmy trybem sprawnej maszyny, tworzymy jej część. Odczuwamy emocje związane z obsługą tak wielu osób, często goszczących w naszym mieście pierwszy raz. Staramy się tak zorganizować wydawanie pakietów, aby nie było kolejek. Z uśmiechem i odrobiną humoru rozładowujemy stresy, rozumiemy uczestników. To także wiele nowych wspaniałych kontaktów z przesympatycznymi ludźmi, z którymi spotykamy się w roku przy okazji imprez. Chociaż czasami trafi się uczestnik (bo najczęściej są to panowie), podnoszący nam poziom stresu, oj, szukamy wtedy bazuki. Dlaczego?

CZYTAJ REGULAMIN !!!

Unikniemy potrzeby militaryzacji biura jak:
– w terminie dokonasz zapisów i wniesiesz opłatę startową (unikniesz dodatkowych kosztów) a
– poznasz trasę, jej profil, przyznane atesty,
– dowiesz się, gdzie zaplanowano linię startu i mety,
– zaplanujesz odbiór pakietu startowego w godzinach pracy biura zawodów,
– zabierzesz potrzebny do weryfikacji dokument tożsamości,
– przeczytasz, gdzie zaplanowano szatnie, prysznice, depozyt,
– dowiesz się, jakie nagrody zaplanowali organizatorzy oraz jak podzielono kategorie wiekowe,
– pobierzesz druki potrzebnych oświadczeń itp.

Zapewniam, znajomość regulaminu imprezy bardzo ułatwia pracę organizatorom. Zabezpiecza samych uczestników przed niepotrzebnym stresem. Niestety większość uczestników nie ma po prostu czasu, aby przebrnąć przez te strony. Nie pytaj o niego, dopytaj ewentualnie o wątpliwości. Oszczędza to czas. Doświadczyłam tego podczas obsługi Mistrzostw Polski w Biegach Przełajowych w Iławie (eliminacje do mistrzostw świata). Sama bezproblemowo wydalam ponad 600 pakietów. Wszyscy wiedzieli wszystko. Znali regulamin. W klubowym ściganiu to podstawowa wiedza trenerów i zawodników. Wszystko przebiegało błyskawicznie. Przygotowane dokumenty, szybka weryfikacja, uśmiech i życzenia powodzenia na trasie. Można? Można!
Oczywiście zawsze zawodnik i jego komfort jest dla nas najważniejszy, ale jeżeli można cokolwiek poprawić, to dlaczego nie spróbować? To wy jako uczestnicy też nas tworzycie. Działa to w dwie strony. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w biurze zawodów kolejnej imprezy:

Autor: Pani z biura zawodów

Trening 16-22 kwietnia (w sezonie startowym zmniejszamy kilometry - startujmy, jak częściej to załóżmy co na maksa , a co tylko uczestnictwo - WAŻNE)
•• Pn. Wolne (chyba, że w N startowaliśmy w maratonie to małe co nieco)
•• Wt. Rozbieganie -swobodna kompensacja w tempie konwersacyjnym z 4-8 x 60-100m (jak wyjdzie z trasy. 30 min. Razem 8-12km (startujący w maratonie wolne)
•• Śr. Wolne, ale basen lub rower, trening funkcjonalny itp.
•• Cz. Rozbieganie 5-6 km i WT 2-5 x600m (tempo rekordu na 3 km)p. 4-5min. I na boso wytruchtajmy. Lub DZB w II zakresie (t-170 + -4) 3 -4 x 4 min p. 3 min. w truchcie (po maratonie trucht)
•• Pt. Wolne
•• Sb. Niedziela do dyspozycji biegacza ze startem lub biegowe szaleństwo treningowe w lesie – Test COOPERA – ot, tak na przełaj 12 min.
•• Nd. Wolne na rowerze rodzinką… sąsiadem,/ką

Za tydzień troszkę psychologii, zrozumieć swoje bieganie

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5