Bydło z Gromot zostaje u gospodarza, ale warunkowo i pod szczególnym nadzorem [WIDEO]

2018-01-11 15:35:45(ost. akt: 2018-01-11 16:59:29)
Informacji pokontrolnych udzieliła nam Małgorzata Kalitowska, powiatowy lekarz weterynarii

Informacji pokontrolnych udzieliła nam Małgorzata Kalitowska, powiatowy lekarz weterynarii

Autor zdjęcia: Arch. GI

Wracamy do tematu krów w Gromotach. Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny podjął decyzję o nieodebraniu gospodarzowi bydła ale nakazał dokonanie wszelkich działań, które poprawią warunki życia tych zwierząt. Gospodarz ma na to od 14 do 30 dni. Sprawa jest monitorowana.

Informacji pokontrolnej udzieliła nam Małgorzata Kalitowska, Powiatowy Lekarz Weterynarii z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Iławie.
— Dokonaliśmy kontroli stanu zdrowia zwierząt w gospodarstwie w Gromotach – potwierdza Małgorzata Kalitowska. — Na tym etapie na pewno nie będzie decyzji o odebraniu tego bydła gospodarzowi. Zwierzęta są odżywione i ich zdrowi nic nie zagraża. Większych naruszeń w tym zakresie nie stwierdziliśmy. Jeden cielak wymaga opieki weterynarze i to już się dzieje. Miejsce pobierania i przetrzymywania mleka są w dobrym stanie technicznym, akceptowalnym. Problemem w tym gospodarstwie jest natomiast higiena, która wymaga jak najszybszej poprawy i to będzie monitorowane i objęte szczególnym nadzorem. Stan techniczny pomieszczeń, w którym przebywają zwierzęta także pozostawia sporo do życzenia. Chodzi konkretnie o wiatę, gdzie przebywa część bydła. Jest wykonana prowizorycznie., co należy naprawić. Trzeba w tym miejscu powiedzieć, że przepisy nie zabraniają przetrzymywania bydła w takich warunkach. Wiata jest zaadoptowana jako pomieszczenie. Przez naszą Inspekcję gospodarstwo to było kontrolowane w 2014 roku i nie budziło wówczas zastrzeżeń. Nikt nie zgłosił nam problemu, ani lekarz weterynarii nadzorujący to bydło, ani inspektorzy z OTOZ Animals. W związku z tym, że to u nas składa się wnioski o zgodę na odbiór mleka z danego punktu, podjęliśmy decyzje o zawieszeniu wydania takiej zgody dla tego gospodarstwa. Oczywiście jeśli zostaną dokonane wymagane prace i poprawią się warunki sanitarno-techniczne, to zgoda będzie wznowiona.


W sprawie wypowiadał się Janusz Fagas, kierownik skupu mleka ze spółdzielni mleczarskiej
Przypomnijmy, krowy i cielaki z gospodarstwa w Gromotach według inspektorów ds. ochrony zwierząt OTOZ Animals, przebywają w skandalicznych warunkach, gdzie panuje brud. Gospodarz od kilku tygodni, mimo trzech interwencji inspektorów, niewiele zrobił, by sytuację poprawić. W środę 10 stycznia do gospodarstwa przyjechali przedstawiciele spółdzielni mleczarskiej, która odbiera mleko od tego gospodarza. Byli także przedstawiciele gminy Iława, policja, przedstawiciele Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej. Sprawą zainteresowała się też telewizja Polsat.
Ważną postacią podczas środowej interwencji był przedstawiciel spółdzielni mleczarskiej Janusz Fagas (kierownik skupu mleka), która pobiera mleko z tego punktu w Gromotach.
— Ostatnio byliśmy na kontroli w tym punkcie latem i wszystko wyglądało normalnie, bez większych zastrzeżeń - mówił kierownik. — Owszem był bałagan, ale nie to co w tej chwili. Postanowiliśmy zawiesić pobór mleka od tego konkretnie gospodarza, do odwołania. To jest punkt, który działa od dłuższego czasu, a mleko pobierane spełniało wszystkie wymogi.

Mleczarnia zapowiada, że kontrole w tym miejscu będą odbywały się częściej.
Co na to wszystko sam gospodarz - hodowca krów? Twierdzi, że cały bałagan i brud na podwórku jest spowodowany ulewami i brakiem możliwości działania. Mówi, że robią z żoną co mogą.

Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa iławskiej policji potwierdziła we wtorek, że trafiło do nich zgłoszenie od Inspektoratu OTOZ Animals w sprawie bydła w Gromotach.
— Jest to obszerna dokumentacja pisemna i zdjęciowa. Będziemy sprawdzać, czy doszło do znęcania się nad zwierzętami - mówi.


m.rogatty@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Gargamel #2416070 | 37.47.*.* 12 sty 2018 07:53

    Może dziennikarze Gazety Iławskiej przeproszą teraz gospodarza za narobienie afery z niczego? "Skrajnie wycieńczone bydło w gospodarstwie w Gromotach." To cytat z poprzedniego artykułu gdzie naciągnęliście fakty! Krówka żre, robi pod siebie i daje mleko. Nie dziwię się gospodarzowi bo nie ma gdzie wywieźć obornika. Nie tylko on ale i wielu ma z tym problem bo na łąkach jest mokro. Ot cała filozofia. Na miejscu gospodarza podałbym Was do sądu! Narobiliście wstydu a nie zrobiliście interwencję.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. a #2416318 | 94.134.*.* 12 sty 2018 12:05

      mawa nie dawa my powiat I...a

      odpowiedz na ten komentarz

    2. jaja #2416093 | 37.47.*.* 12 sty 2018 08:29

      Dokładnie! Wstyd na cały kraj bo obornik a bydło zadbane nakarmione napojów i noe SKRAJNIE WYKONCZONE! ZOSTAJE U GOSPODARZA?! przecież tu wasze artykuły są sprzeczne jeden drugiemu! Taki nagłówek gospodarz oczerniany a tu proszę bydło zdrowe i nie zabiedzone? Należą się teraz słowa przepraszające za poniżenie!

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. bardo dobrze #2415636 | 88.156.*.* 11 sty 2018 17:08

        bardzo dobra decyzja,

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5