Zobacz zdjęcia z meczu GKS Wikielec – Widzew Łódź

2017-10-15 09:02:28(ost. akt: 2017-10-15 09:11:25)
Kto pierwszy, ten lepszy - piłkarze GKS-u Wikielec i Widzewa Łódź walczą o piłkę

Kto pierwszy, ten lepszy - piłkarze GKS-u Wikielec i Widzewa Łódź walczą o piłkę

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Remis GKS-u Wikielec w meczu z Widzewem Łódź dla zespołu z gminy Iława nie oznacza tylko zwiększenia o sto procent swojego dorobku punktowego. To może być przede wszystkim impuls do dużo skuteczniejszej gry w kolejnych III-ligowych pojedynkach.

Rolimpex GKS Wikielec - Widzew Łódź 2:2 (1:1)
0:1 15 min. Aleksander Kwiek
1:1 34 min. Rafał Śledź
1:2 58 min. Kacper Falon
2:2 64 min. Rafał Śledź

WIKIELEC: Jacek Malanowski - Mateusz Jajkowski, Arkadiusz Koprucki, Piotr Kacperek, Bartosz Wrzosek, Paweł Sagan, Cezary Nowiński (67' Paweł Łukasik), Paweł Kolcz, Borys Piórkowski, Rafał Śledź (80' Kamil Smyt), Remigiusz Sobociński (75' Kamil Tomczyk)
WIDZEW: Patryk Wolański - Marcin Pigiel, Radosław Sylwestrzak, Sebastian Zieleniecki, Marcin Kozłowski, Mateusz Michalski, Maciej Kazimierowicz (81' Damian Kostkowski), Adam Radwański, Aleksander Kwiek, Daniel Świderski (46' Kacper Falon), Michał Miller (67' Daniel Gołębiewski)
Żółte kartki: Sagan, Nowiński, Malanowski, Tomczyk, Kacperek (wszyscy Rolimpex GKS)
Sędzia: Kamil Baranowski (Siedlce)

Około 1200 kibiców, ponad 30 akredytowanych dziennikarzy na to spotkanie (w większości z Łodzi), wspaniała atmosfera na trybunach. Ten mecz na pewno przejdzie do historii futbolu w Wikielcu.
Dla licznie przybyłych kibiców Widzewa była darmowa grochówka. Zespół trenera Arkadiusza Klimka walczył przez całe 90 minut bardzo ofiarnie do samego końca. Golkiper GKS Jacek Malanowski bronił jak w transie. Cały zespół z Wikielca zasłużył na słowa uznania. Widzew jednak, pomimo swych mocarstwowych planów, nie jest taki groźny i można było akurat w tym meczu z nim powalczyć, może nawet wygrać.

Spotkanie podwyższonego ryzyka przebiegło w sportowej atmosferze i bez zakłóceń.

PO MECZU POWIEDZIELI
Franciszek Smuda, trener Widzewa Łódź:
- Straciliśmy punkty z przeciwnikiem, z którym powinniśmy wygrać. Rywal zagrał z kontry. Przez dwa i pół miesiąca tak szybko nie poukłada się wszystkiego.
Arkadiusz Klimek, trener Rolimpex GKS Wikielec:
- Zmierzyliśmy się ze świetną drużyną. Nie mogliśmy grać otwartej piłki, zagraliśmy z kontry i to dało efekty - wykorzystaliśmy dwie szanse i mamy remis z takim renomowanym rywalem. Jestem zadowolony z postawy całej ekipy. Jest wiara, że możemy powalczyć w innych spotkaniach o ligowe punkty.
Krzysztof Sadowski, prezes GKS Wikielec:
- Cieszę się, że był to wreszcie bardzo udany mecz Wikielca. Graliśmy jak równy z równym. Bardzo ciepło przyjęliśmy kibiców z Łodzi. Przy wyprowadzeniu zespołów była eskorta dzieci i dziewcząt trenujących w naszym klubie. Specjalnie również podziękowaliśmy jako klub wójtowi gminy Iława Krzysztofowi Harmacińskiemu, za dobrą współpracę na linii samorząd wiejski – GKS Wikielec.

WR, zico
ilawa@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5