Lider z Iławy lepszy w lokalnych derbach [ZDJĘCIA JEZIORAK – CZARNI]

2017-10-07 18:18:36(ost. akt: 2017-10-07 18:27:59)
Przy piłce Jarosław Chodowiec, grający trener Czarnych Rudzienice

Przy piłce Jarosław Chodowiec, grający trener Czarnych Rudzienice

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Jeziorak musiał się sporo namęczyć, aby pokonać dobrze dziś usposobionych Czarnych z Rudzienic. Ostatecznie iławianie wygrali 2:0.

Jeziorak Iława – Czarni Rudzienice 2:0 (0:0)
1:0 – Parulis (56), 2:0 – Święty (71)

Składy wyjściowe
JEZIORAK: Jędrzejewski – Kowalski, Kressin, Słomski, Foj, Krajewski, Madej, Święty, Parulis, Galas, Figurski,
CZARNI: Osasiuk – Suchocki, Kulkowski, Zacharski, Żurański, Karkut, Olszewski, Wrześniak, Chodowiec, Murawski, Ćwikliński,

Kibiców, którzy przyszli na dzisiejszy mecz, musiał zdziwić brak w podstawowej jedenastce Jezioraka Łukasza Suchockiego. Jeden z najważniejszych piłkarzy zespołu trenera Wojciecha Figurskiego nie był w pełni sprawny (uraz łydki) i spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych.

Początek meczu to wyrównane widowisko, w trakcie którego uchodzący za faworyta iławianie nie potrafili znaleźć sposobu na przechytrzenie dobrze spisującej się obrony Czarnych. Jarosław Chodowiec, grający trener zespołu gości, dobrze poustawiał swoją ekipę, przez co Jeziorak miał problemy ze stwarzaniem dogodnych sytuacji.

W końcu jednak liderzy ligowej tabeli mieli bardzo dobrą okazję, jednak Wojciech Figurski nie trafił z kilku metrów do praktycznie pustej bramki. Później grający trener także próbował zdobyć gola, podobnie jak jego koledzy/zawodnicy, lecz bezskutecznie – Paweł Osasiuk, golkiper Czarnych, przez pierwsze 45 minut nie dał się zaskoczyć.
Do tego rudzieniczanie pod koniec pierwszej połowy mogli wyjść na prowadzenie. Krystian Wrześniak dobrym przyjęciem piłki minął rywali i wpadł w pole karne. Uderzał prawidłowo, po długim rogu bramki strzeżonej przez Kamila Jędrzejewskiego, jednak piłka nie trafiła do siatki i minęła słupek.

Na początku drugiej połowy w polu karnym Czarnych doszło do sytuacji, która miała bardzo duży wpływ na wynik tego meczu. Osasiuk zderzył się w biegającym na dośrodkowywaną piłkę Krzysztofem Kressinem. Kapitan Jezioraka dość szybko wstał o własnych siłach, a bramkarz Czarnych ciągle leżał na murawie. Ostatecznie Osasiuk potrzebował zmiany, a zmiennik chwilę po wejściu na plac gry musiał wyciągać piłkę z sieci. Najpierw pokonał do Remigiusz Parulis, a wynik ustalił Łukasz Święty.

W następnej kolejce Jeziorak gra kolejne derby powiatu iławskiego, tym razem w Ząbrowie z Osą, która dziś przegrała w Kadynach z Dębem.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5