Stara sprawdzona prawda: Ruch zastąpi lek, a lek nie zastąpi ruchu

2017-09-18 11:21:03(ost. akt: 2017-09-18 11:32:32)
SPORT MEDYCYNĄ JUTRA - takie hasło w bardzo ładnej i przyjemnej dla oka formie pojawiło się na obiektach Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest to tym bardzie warte zauważenia, że w kształceniu medycznym ruch zaczyna odgrywać zauważalną treść.
Ta właśnie plakatowa zachęta spowodowała moje zainteresowanie tym, jak postrzegają treść plakatu studenci medycyny. Jak oni sobie radzą z własną sprawnością oraz co sądzą o niej jako przyszli lekarze. Czy zgadzają się z hasłem swojego uniwersytetu dotyczącym większego udziału sportu w życiu swoim jak i przyszłych pacjentów. Zapytałem ich w krótkiej ankiecie o tematy z nią związane. Wynik kompletnie mnie zaskoczył. Podejrzewałem, że sport jest obecny w życiu studentów w różnej formie, ale nie przypuszczałem, poza wyjątkami, że tak bardzo umocował się obok ścieżki edukacji medycznej w życiu młodych adeptów lekarskiej profesji.

Z niedowierzaniem poprawności informacji ankietowych pospacerowałem sobie po campusie GUM-u, aby na własne oczy móc przekonać się o szczerości ankietowanych, podejrzewając studentów o niecne zamiary nadinterpretacji własnych możliwości w tym sektorze życia. I tu miła niespodzianka. Zaskoczyła mnie poprawna, w większości, sylwetka, koordynacja ruchowa i taka jakaś duża doza energii w nich obecna. To dało mi nadzieje, że na ważnym polu dotyczącym opieki medycznej nad społeczną fizyczną bezradnością w dalszym ciągu będą lekarze, którzy postrzegają udział ruchu w procesie naprawczym jego funkcji wewnętrznych. Zastąpią walczących z cywilizacyjnym lenistwem starszych kolegów i koleżanki, mając w sobie przeświadczenie o serwisowej roli sportu w życiu człowieka, w co przyznam troszkę zwątpiłem W ciągu ostatnich lat zaczęliśmy korzystać z dobrodziejstwa cywilizacyjnego komfortu i wszelkie problemy zdrowotne pragniemy rozwiązywać z farmakologicznym udziałem szybko i z wymuszeniem swoich pragnień w tym zakresie w gabinecie medycznym. Taki cywilizacyjny skrót powodujący frustracje lekarskich doświadczeń. Pacjent od lekarza oczekuje natychmiastowej diagnozy i poprawy zdrowotnych odczuć. Brak mu cierpliwości i świadomości, że poprawa w funkcjach życiowych wiąże się ze zmianą nie tylko stylu życia, ale również cierpliwości w jego wprowadzaniu. I to sport przypominający zdaniem studentów medycyny może być bardzo ważny jako lek uruchomiający procesy powolnych naprawczych zmian w wielu dysfunkcjach organizmu. Oceniając postawę młodych abiturientów medycznej sztuki, musimy pamiętać o tym, że wcześniej lekarze zdecydowanie mniej spotykali się z problemami nadwagi, braku ruchu w ograniczonym konsumpcyjnie świecie rodziców i dziadków swoich przyszłych młodszych kolegów.


Bardzo ucieszyła mnie ich postawa dotycząca dbania nie tylko o własną sprawność i kondycję, ale również rozsądek w aplikacji obciążeń sportowych oraz korzystania z internetowych porad. Cieszy również ich chęć w polecaniu rozsądnej aktywności ruchowej swoim przyszłym pacjentom. Pojawiające się w odpowiedziach informacje dotyczące jakości i ilości ich, świadczą o tym, że wiedza nie jest w tym temacie tylko teoretyczna. Zauważają już na początku kształcenia, że utrata siły to początek kłopotów z aparatem ruchu. Wiążą posiadanie większej ilości życiowej energii po treningach biegowych, które zdecydowanie przeważają w ich aktywności sportowej. Moje pokolenie nie było tak umocowane w informatycznie przesyconej przestrzeni. Nie musiało wybierać z nich treści, które są właściwe w przekazie. Tym bardziej umiejętność ich segregacji w wyborze odpowiedniej formy prozdrowotnych zachowań w stosunku do siebie jak i w zbliżających się zaleceniach medycznych jest bardzo uspokajająca w odbiorze. Natłok informacji, to również, jak zbyt duża dawka ćwiczeń, nie tylko chaos w ich odbiorze, ale również szkoda dla funkcji poznawczych. Rosnąca z roku na rok liczba uczestników w biegu lekarzy i studentów kierunków medycznych w czerwcu w Gdańskim Parku Regana świadczy o bardzo poważnym traktowaniu hasła SPORT MEDYCYNĄ JUTRA przez to środowisko, co dla pokolenia otulonego konsumpcyjną poduszką jest informacją, że bez ruchu obecnego w ich życiu w umiarkowanej aplikacji nie da się dźwigać radości z niego płynącej. Zasada, że ruch zastąpi lek, a lek nie zastąpi ruchu, staje się coraz bardziej obecna w świadomości tych, którzy leczą, a pacjenci odwiedzający gabinety lekarskie powinni przygotować się, że zamiast farmakologicznych obecnych w reklamach informacji o cudach ich działań w codziennych dolegliwościach usłyszą, że w wielu przypadłościach mogą sobie pomóc zmianą trybu życia i fizyczną aktywnością. Z receptą w dłoni wyślą ich do apteki po treningowe rozpiski.


Trening 18-24 września ( startujemy w biegu lub długie rozbieganie kończące letni sezon):
• Pn. wolne, ale wieczorem stabilizacja
• Wt. Rozbieganie + 25 min. OWB 1 - 30min.(t - do 160) + 5-8x 100m +rozbieganie 20 min – 12-15 km
• Śr. wolne
• Czw. Rozbieganie 50 min w tym 3 x (100m p. 2 min + 1min. luźno)p. 3 min – 10 km
• Pt. wolne
• Sb. wolne
• Nd. maraton lub rozbieganie 2,5 h??

Za tydzień. Krótkie przypomnienie.. o czym było przez 12 m-cy.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5