Dzięki nowej ścieżce poznamy kolejne piękne miejsca nad Iławką [ZDJĘCIA]

2017-09-09 08:58:06(ost. akt: 2017-09-10 09:20:36)
Byliście tu kiedyś?

Byliście tu kiedyś?

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

— Ten teren trzeba oddać mieszkańcom. Iławka i jej okolice to wymarzone miejsce do odpoczynku i rekreacji — mówi burmistrz Iławy Adam Żyliński. Postanowiliśmy więc pokazać naszym czytelnikom miejsca, przez które będzie przebiegała ścieżka pieszo-rowerowa nad iławską rzeką.

Zarząd województwa warmińsko-mazurskiego podjął w lipcu decyzję, że miasto Iława otrzyma dotację na projekt pt. „Budowa tras rowerowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą wzdłuż rzeki Iławki". Projekt ten dotychczas był na liście rezerwowej.

"Projekt zakłada budowę pierwszego etapu ścieżek rowerowych wzdłuż rzeki Iławki. Będzie to inwestycja połączona z działaniami na Wyspie Młyńskiej. Ścieżki będą połączone z istniejącym już ciągiem pieszo-rowerowym wiodącym od plaży przy Skarbku i zawiodą nas aż do wiaduktu kolejowego na Iławce (w pierwszym etapie)" — czytamy w informacji zamieszczonej na portalu internetowym urzędu miasta.
Koszt projektu wynosi 3 269 361,39 zł, dofinansowanie unijne to 2 372 615,85 zł.

•••
— Spacerując kilka lat temu z moją żoną nad Iławką zachwycaliśmy się tym, co tam spotkaliśmy. Stwierdziłem wówczas, że o ten teren trzeba zadbać, oddać go ponownie mieszkańcom. Powiem szczerze: dla mnie to było odkrycie, nie znałem wcześniej tych miejsc — mówi burmistrz Adam Żyliński.

Burmistrz rzeczywiście tych akurat okolic Iławki nie musiał znać, bo też pochodzi z innej części miasta.
— A pan skąd tak dobrze zna te miejsca? — zapytał burmistrz niżej podpisanego.
Więc odpowiadam, że jeszcze kilkanaście lat temu prawie wszystkie dzieci (a później młodzież) mieszkające przy ul. Kościuszki, Grunwaldzkiej, Królowej Jadwigi, Jagiełły (południowa strona jeziorka) doskonale znały nabrzeże Iławki i samą rzekę. To tu chodziło się na ryby, to tu pływało się na własnoręcznie robionych tratwach ("gdzie byli rodzice?"), spędzało wolny czas.
Tyle, że wówczas tereny te były bardzo mocno zarośnięte i mało dostępne, co oczywiście bardzo nam odpowiadało.

Co niektórzy przeżywali fakt, że kilka lat temu powstała pierwsza ścieżka pieszo-rowerowa, ciągnąca się brzegiem Jezioraka i Iławki aż do ulicy Ostródzkiej. Bo też przez tę inwestycję odsłonięte zostały ich "miejscówki". Żal szybko jednak zniknął, a dzięki wybudowaniu ścieżki odkryto "pochowane" do tej pory piękne widoki. Podobnie rzecz ma się z obwodnicą północną, z której doskonale widać sporą część rzeki.
— Nie wiedziałem, że tu jest tak pięknie — nieznający tej części miasta kierowcy jadący aleją Jana Pawła II zachwycali się widokiem, którym nam znany był od dzieciństwa (na drugą stronę rzeki, od ulicy Ostródzkiej też chodziliśmy).

•••
Budowa ścieżki pieszo-rowerowej nad Jeziorakiem i Iławką okazała się strzałem w dziesiątkę, o czym można przekonać się nie tylko w czasie ciepłych, letnich dni. Korzysta z niej mnóstwo pieszych i rowerzystów. Dlatego też cieszy fakt, że nastąpi kontynuacja tej inwestycji.

Wyspa Młyńska, czyli kawałek lądu pomiędzy głównym nurtem rzeki a kanałem, którym odprowadzana była woda z młyna, to jeden z elementów inwestycji. Przez lata znajdowały się tu ogrody działkowe, jednak w związku z projektem „Budowa tras rowerowych..." działkowcy muszą się stąd wynieść (dostaną działki w innej lokalizacji).
— Chciałbym, aby z wyspy tej korzystały zwłaszcza dzieci. W tym miejscu mogłyby się odbywać imprezy organizowane z myślą o najmłodszych, jak np. Dzień Dziecka. To będzie świetne miejsce do aktywnego wypoczynku — zauważa burmistrz Żyliński.

Na końcu Wyspy Młyńskiej ścieżka będzie "przeskakiwała" na kładce na wschodni brzeg, w okolice ogrodów działkowych. Następnie prowadzić będzie wzdłuż linii brzegowej aż do wiaduktu kolejowego znajdującego się tuż nad rzeką (trasa Iława — Olsztyn). Wiadomo na pewno, że kilka działek w związku z inwestycją trzeba będzie zlikwidować, mowa tu o ogrodach tuż przy wiadukcie, przez "autochtonów" często nazywam po prostu czerwonym mostem.

— Według moich obliczeń, długość ścieżki pieszo-rowerowej od plaży Skarbek na Lipowym Dworze do tego właśnie wiaduktu wyniesie osiem kilometrów. Wzdłuż odcinka, który niedługo powstanie, nie zabraknie oczywiście kładek z widokiem na rzekę i jezioro Iławskie oraz ławek, na których będzie można odpocząć — wylicza Adam Żyliński.

Na tym etapie budowa ścieżki na razie się zatrzyma, jednak w planach jest pociągnięcie trasy aż do ronda na ul. Piaskowej, za cmentarzem (do tzw. "ronda donikąd"). To jednak przyszłość, jednak w ratuszu już pracują nad tym projektem.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ilawianin #2324177 | 185.137.*.* 9 wrz 2017 17:49

    Plany bardzo piękne. Tylko że cały urok planowanej ścieżki pryśnie jeśli nie zrobi się porządku wokół starego młyna oraz z nim samym. Młyn jest kompletnie zaniedbaną ruiną przynoszącą wstyd naszemu miastu. Trzeba wreszcie podjąć radykalną decyzję co z nim zrobić. Jest on co prawda własnością prywatną, ale władze miejskie nie mogą ciągle umywać rąk w jego sprawie. Trzeba przede wszystkim doprowadzić do porządku jego kolejnego już właściciela, który kompletnie sobie kpi ze swych obowiązków wobec obiektu zabytkowego oraz jego całkowicie zaniedbanego otoczenia. Czyli mówiąc prosto kierować skargi na właściciela do władz konserwatorskich, sanitarnych i sądowych. Może wtedy wreszcie zmięknie i przekaże obiekt nieodpłatnie w ręce miasta. I wtedy władze miejskie będą same musiały ponieść pewne koszty by doprowadzić młyn i otoczenie do porządku. Innego wyjścia raczej nie widać. I dlatego trzeba wreszcie przestać w tej sprawie chować głowę w piasek.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5