Powstanie most na Wielką Żuławę? Burmistrz Żyliński: To bardzo realne, ale trzeba trochę poczekać

2017-07-18 10:57:01(ost. akt: 2017-07-18 11:17:29)
W okolicach tego miejsca burmistrz Adam Żyliński widziałby most na Wielką Żuławę

W okolicach tego miejsca burmistrz Adam Żyliński widziałby most na Wielką Żuławę

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

— Zejdźmy na ziemię i przestańmy dywagować o parkach rozrywki na naszej wyspie czy też temu podobnych inwestycjach. Do tego niezwykłego terenu trzeba podejść z rozumem i na całość patrzeć realnie — mówi burmistrz Iławy Adam Żyliński, który dziś poinformował nas, że w przyszłej kadencji chce doprowadzić do budowy mostu na największą śródlądową wyspę w Polsce.

Wielka Żuława to ponad 82 hektary niespełnionych marzeń mieszkańców Iławy, ale także turystów i miłośników tego miejsca. Chyba każdy myślący o rozwoju swojej małej ojczyzny iławianin ma po dwa/trzy pomysły na urządzenie wyspy. Od lat na WŻ prawie nic się jednak nie dzieje, a kawał terenu administracyjnie należącego do miasta zarasta i dziczeje.
— Na szczęście zarasta drzewami owocowymi, więc choć tyle z tego dobrego — pół żartem, pół serio mówi Adam Żyliński.


Z burmistrzem spotkaliśmy się przede wszystkim po to, aby porozmawiać o przyszłości ulicy Jasielskiej i jej okolicy (okazuje się, że Adam Żyliński pochodzi z tej części miasta). Niedługo na naszym portalu opublikujemy fotoreportaż z tego osiedla.
Rozmowa zeszła na tematy kolejnych inwestycji, tych bliskich i dalekich czasowo. Tak doszliśmy do diamentu Iławy, który ciągle czeka na oszlifowanie. Choć może bardziej pasuje tu słowo perełka, a zazdroszczą nam jej mieszkańcy innych regionów i ośrodków.

— Będziecie pierwszymi, którzy o tym napiszą. Jednym z moich najważniejszych planów na ewentualną przyszłą kadencję będzie budowa mostu na Wielką Żuławę — mówi Adam Żyliński, który już w zeszłym roku podczas pokazowego rejsu statkiem Czapla pozwolił sobie na przeprowadzenie wśród płynących jednostką iławian nieformalnego referendum (demokracja wodna).
Pytanie brzmiało: Czy wyspa Wielka Żuława powinna być połączona z „lądową” Iławą mostem? Około 80 procent głosujących było za tym pomysłem. Głosowanie wiążące nie było, jednak przebywający na pokładzie radni mogli przynajmniej poznać wolę tej akurat grupy iławian.

— Także uważam, że połączenie miasta z wyspą za pomocą mostu będzie bardzo dobrym rozwiązaniem i w ogóle nie trafiają do mnie argumenty, że przez to Wielka Żuława straci bezpowrotnie swój klimat i naturę. Bo też co mamy z tego dzikiego charakteru wyspy? Nic. A wyspa powinna być szeroko otwarta dla mieszkańców — mówi Żyliński.


Ewentualny most miałby powstać tuż przy terenie Związku Gmin Jeziorak, przy ulicy Sienkiewicza, i prowadzić na południową część wyspy, na zachód od ośrodka Mała Ibiza. Mogłyby z niego korzystać zarówno samochody, jak i piesi.

Most służyłby także do "przerzucenia" wszelkich instalacji i mediów z miasta na wyspę, tak, aby ośrodki turystyczne, hotele i inne tego typu obiekty mogły bez problemu korzystać z bieżącej wody, prądu itp.
— I właśnie w kierunku hotelarskim oraz ośrodków SPA chcielibyśmy pójść. W kwestii wyspy powinniśmy zejść na ziemię. Nie szukajmy tam terenów pod parki rozrywki czy temu podobne obiekty. Do tego niezwykłego terenu trzeba podejść z rozumem i na całość patrzeć realnie. Ja uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest stworzenie w tym miejscu warunków do rozwoju bazy turystycznej — tłumaczy burmistrz, który jednak zastrzega, że wobec mnogiej ilości inwestycji, które za chwilę się w Iławie rozpoczną w związku z przyznaniem środków unijnych, z budową mostu trzeba będzie poczekać do następnej kadencji.

— Obecnie na Wielkiej Żuławie są trzy działające ośrodki wypoczynkowo-turystyczne. Właściciele posiadają prawo własności do gruntów zajmowanych na potrzeby swojej działalności. Pozostałe ośrodki zostały wykupione przez miasto w latach 90-tych — mówi Adam Żyliński. Burmistrz wspomina, że te trzy ośrodki pod koniec jego poprzednich rządów w Iławie miały również przejść w ręce miasta.
— Po moim odejściu przekreślono to jednak grubą kreską i z naszych planów nic nie pozostało — wyjaśnia.

Na wyspie znajduje się także stare gospodarstwo rolne, w którym przez lata mieszkała jedna rodzina. Dom oraz pozostałe budynki mają zostać zburzone. A my czekamy na jakikolwiek ruch inwestycyjny na wyspie.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. samiswoi #2290099 | 89.228.*.* 19 lip 2017 20:08

    Jak nic skończy sie to zwykłą (tzn. luksusową!) deweloperką mieszkaniową, podobnie jak na cyplu po Czapli. Ale kto jeszcze pamięta pierwotne plany Pana Szostaka?

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. a #2289182 | 87.207.*.* 18 lip 2017 16:43

      e Królu Złoty dlaczego kasujesz moje komentarze ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Waldemar B. #2289088 | 188.146.*.* 18 lip 2017 14:31

      Szanowny Panie Burmistrzu Most na wyspę Wielka Żuława = dewastacja środowiska naturalnego wyspy. Czy ktokolwiek w mieście lub na zlecenie miasta wykonał studium uwarunkowań i kierunków rozwoju biorąc pod uwagę uwarunkowania wynikające z: - dotychczasowego przeznaczenia, zagospodarowania i uzbrojenia terenu; - stanu: * ładu przestrzennego i wymogów jego ochrony; * środowiska, w tym rolniczej i leśnej przestrzeni produkcyjnej, wielkości i jakości zasobów wodnych oraz wymogów ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu kulturowego; * dziedzictwa kulturowego i zabytków oraz dóbr kultury współczesnej; * systemów komunikacji i infrastruktury technicznej, w tym stopnia uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej, energetycznej oraz gospodarki odpadami ? Postawiłbym duży nacisk na środowisko naturalne i to w jaki sposób chcemy je zagospodarować. Czy pomysł na most = pozwolenie na wjazd samochodami na wyspę w sposób niekontrolowany? Jestem za tym żeby wykorzystać potencjał wyspy, ale z dużym naciskiem na ochronę przyrody. Sam most w kwestii przerzucenia mediów może i jest dobrym pomysłem ale czy ktoś się zastanawiał jaką ilość turystów takie media miałyby obsłużyć jednorazowo? A co za tym idzie - jaka ilość samochodów jednorazowo mogłaby być wpuszczona na wyspę? Wg mojej oceny należałoby oczywiście zadbać o infrastrukturę (w sposób bardzo przemyślany) ale tez wymóc na przyszłych inwestorach , poza ich inwestycjami celowymi (w hotele, bungalowy, spa i wszelkiej maści rozrywki) współ-inwestycje w infrastrukturę. Nie jest to łatwe przedsięwzięcie, ale nie niemożliwe do zrealizowania. Nie wiem, na ile w chwili obecnej regulują to zapisy w MPZP i na ile MPZP nadąża za zmieniającymi się przepisami w kwestii ochrony środowiska naturalnego oraz technologią w zakresie pozyskiwania energii odnawialnej czy neutralizacji ścieków i odpadów. Ale wiem ,że każdy inwestor pojawiający się na wyspie powinien zapoznać się z kierunkami rozwoju, ochroną środowiska, sposobem postępowania z odpadami, które jak mniemam w sposób bardzo przemyślany pozwolą na realizację jego celu wspólnie z miastem i bez większego uszczerbku dla tego miejsca. Pozdrawiam

      odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5