Paweł Pyza i Damian Józefowicz powalczą w Wałczu o wyjazd z kadrą Polski na zawody międzynarodowe

2017-04-28 17:00:00(ost. akt: 2017-04-28 11:21:17)
Paweł Pyza i Damian Józefowicz (obaj Wir Iława)

Paweł Pyza i Damian Józefowicz (obaj Wir Iława)

Autor zdjęcia: archiwum klubu

Centralne Kontrolne Regaty Seniorów i Juniorów w wioślarstwie, do których doszło na poznańskiej Malcie, zostały zdominowane przez... wiatr. — Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w gorszych warunkach nasi zawodnicy nie będą startować — mówi Grzegorz Stypiński, trener Wiru Iława. Kilka wyścigów jednak udało się przeprowadzić, a z poznańskich zawodów z bardzo dobrym wynikiem wróciła zwłaszcza dwójka juniorska Paweł Pyza/ Damian Józefowicz.
Na Centralnych Kontrolnych Regatach spotkali się seniorzy i juniorzy z całego kraju.
— W seniorach startowała cała polska czołówka, oprócz mistrzyń olimpijskich z Rio de Janeiro, Magdaleny Fularczyk-Kozłowskiej i Natalii Madaj. Dla seniorów był to ostatni sprawdzian przed zbliżającym się Pucharem Świata, do którego dojdzie w dniach 6-7 maja w Belgradzie — mówi Grzegorz Stypiński, który na regatach spotkał się ze starym znajomym z iławskiego klubu. W rywalizacji seniorów brał też bowiem udział Miłosz Jankowski.

W sobotę wychowanek Wiru płynął na jedynce (rano wygrał, po południu był 3.), a w niedzielę startował na dwójce podwójnej wagi lekkiej z nowym partnerem, Jerzym Kowalskim z Gopła Kruszwica. W takim składzie obaj wystartują na najbliższych zawodach Pucharu Świata (poprzedni partner, Artur Mikołajczewski wystartuje na jedynce).

— Jeśli chodzi o naszą młodzież, to zabraliśmy do Poznania wszystkich zdrowych zawodników z reprezentacyjnej kadry B plus dwóch debiutujących w juniorach młodszych wicemistrzów Polski młodzików z zeszłego roku na dwójce podwójnej, Macieja Kapcińskiego i Nikodema Fiałkowskiego — wymienia Stypiński. Jak dodaje szkoleniowiec, Maciek i Nikodem na Centralne Kontrolne Regaty pojechali przede wszystkim po to, żeby nabrać doświadczenia.

— Regaty zakończyły się dla nich bez sukcesów. Największym plusem na pewno było dla obu startowanie w takich warunkach. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w gorszych nie będą startować. Wiało bardzo mocno, do tego stopnia, że odwołano popołudniowe starty juniorów młodszych i juniorów. Juniorzy młodsi na jedynkach nie wystartowali wcale, cofnięto ich z wody tuż przed startem. Sędziowie uznali, że jest zbyt niebezpiecznie — relacjonuje trener Wiru.

Wioślarzom z Iławy udało się na szczęście popłynąć po jednym biegu eliminacyjnym w porannej sesji.
— Najlepiej spisali się nasi "długowiosłowcy", Paweł Pyza i Damian Józefowicz pewnie awansowali do finału A. Udało się to też Adrianowi Jackowskiemu i Piotrowi Jastrzębskiemu, którzy od niedawna pływają razem. Biegi eliminacyjne naszych jedynkarzy, Dawida Rożankiewicza i Bartosza Pietrewicza dały im miejsce w finale B — Grzegorz Stypiński przybliża starty swoich podopiecznych.

W niedzielę nadal mocno wiało, dodatkowo było zimniej, ale wiatr pozwalał już na rozgrywanie regat. Pyza i Józefowicz zajęli drugie miejsce w porannym finale A, przegrali na ostatnich metrach przez błąd techniczny. Nieco gorszy bieg w wykonaniu Jackowskiego i Jastrzębskiego skutkował ósmym miejscem i spadkiem do popołudniowego finału B, gdzie zajęli drugie miejsce i w generalnej klasyfikacji wylądowali na dziesiątej pozycji.

— Natomiast Józefowicz i Pyza zajęli trzecie miejsce w generalce finału A, co zaowocowało powołaniem na obóz reprezentacji juniorów do Wałcza, gdzie walczyć będą o wyjazd do Monachium na Międzynarodowe Regaty Juniorów. Zawody te odbędą się w dniach 6-7 maja — mówi szkoleniowiec.

zico
m.partyga@gazetolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5