World Tour: reprezentacyjny duet Rudol/ Szałankiewicz na podium Xiamen Open!

2017-04-23 13:10:43(ost. akt: 2017-04-23 13:40:11)
Maciej Rudol podczas meczu 1/4 finału Xiamen Open z Kubańczykami, po drugiej stronie siatki Sergio Gonzalez

Maciej Rudol podczas meczu 1/4 finału Xiamen Open z Kubańczykami, po drugiej stronie siatki Sergio Gonzalez

Autor zdjęcia: worldtour.2017.fivb.com

W 2015 roku iławianin Marcin Miłoszewski zdobył Chiny – autostopem, pokonując całą Azję, dotarł do Państwa Środka. Siatkarz plażowy Maciej Rudol też może mówić o sukcesie po wyprawie na daleki wschód: zawodnik Zrywu-Volley Iława wywalczył tu wraz z Jakubem Szałankiewiczem trzecie miejsce w turnieju World Tour.
O zmianach w kadrze narodowej w beach-volleyu, które objęły także iławskiego siatkarza, oraz o tegorocznych występach zgrywającego się dopiero duetu Rudol/ Szałankiewicz pisaliśmy już wcześniej.
W piątek i sobotę rozegrane zostały pierwsze mecze kolejnego turnieju z cyklu World Tour, tym razem siatkarki i siatkarze plażowi ze światowej czołówki rywalizowali w Chinach, w mieście Xiamen [RELACJA TUTAJ].

Reprezentacyjna drużyna tworzona przez zawodników iławskiego Zrywu oraz Stakolo Staszów wygrała kolejne spotkania 1/16, 1/8 i 1/4 finału i awansowała do najlepszej czwórki. Tu rywalami byli Holendrzy, Alexander Brouwer i Robert Meeuwsen. Dziś rano (niedziela, 23. kwietnia) Polacy ponieśli niestety porażkę 1:2 (22:20, 15:21, 8:15). Jak się później okazało, pokonali ich późniejsi Xiamen Open.

- Poranny mecz półfinałowy z Holendrami był bardzo wyrównany – relacjonuje Maciej Rudol, z którym rozmawialiśmy tuż po dzisiejszych meczach.
- W pierwszym secie prowadziliśmy grę punkt za punkt, a w końcówce zagraliśmy kilka skutecznych akcji w obronie i dzięki temu zakończyliśmy go sukcesem. Niestety w pozostałych setach przeciwnicy zaczęli zagrywać bardzo mocno i precyzyjnie, przez co zyskali przewagę pozwalającą wygrać spotkanie. Dalej byliśmy jednak w grze o medal, więc do spotkania z Niemcami o trzecie miejsce wyszliśmy bardzo skoncentrowani i zmotywowani – dodaje wychowanek trenera Mieczysława Pietroczuka.

Jak mówi zawodnik Zrywu, w pojedynku o podium Polacy zagrali dobrze i równo przez cały mecz wykorzystując błędy Jonathana Erdmanna i Armina Dollingera, stąd wynik 2:0 (do 16 i 17).
- Ten brązowy medal jest dla nas pierwszym w cyklu World Tour. Tym ważniejszy, że zdobyty już w drugich naszych wspólnych zawodach – podsumowuje Rudol.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, ale też niezwykle zmęczeni, gdyż tylko jeden nasz mecz w tym turnieju zakończyliśmy w dwóch setach. Teraz czeka nas chwila odpoczynku a następnie dalsze przygotowania, tym razem od 27 kwietnia na obozie w Olsztynie – planuje już iławianin.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5