Zobacz, jak remontowana hala miejska wygląda teraz w środku [ZDJĘCIA]

2017-03-29 10:45:01(ost. akt: 2017-03-29 10:57:46)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Do końca września ma się zakończyć większość prac związanych z remontem hali sportowo-widowiskowej w Iławie. Prace, których koszty oszacowano na ponad cztery miliony złotych, wykonuje firma "Krupiński" z Grudziądza. Umowny termin zakończenia wszystkich prac to 30 czerwca 2018.
Hala mieszcząca się przy ul. Niepodległości 11b była tak samo miejscem sportowych emocji i uniesień, jak i — już w ostatnich latach — powodem organizacyjnego wstydu. Niejednokrotnie trzeba było odwoływać zawody sportowe, które nie mogły się odbyć z powodu skraplającej się tuż przy dachu pary. Przy konkretnych warunkach (temperatura w okolicach 0 stopni Celsjusza) woda z góry spadała bezpośrednio na parkiet, co oczywiście z przyczyn bezpieczeństwa uczestników różnego rodzaju imprez powodowało ich odwołanie lub przełożenie. Działo się tak m.in. podczas spotkań Iławskiej Ligi Futsalu, ale nie tylko. Chyba największą porażką było przeniesienie do Lubawy turnieju piłki ręcznej O Puchar Burmistrza Iławy (początek 2016 roku). Na szczęście szczypiorniści Jezioraka, gospodarze rozgrywek, szybko zorganizowali nową areną a lubawianie przyjęli ich z otwartymi rękoma.


Woda spadająca na parkiet z dachu (w dużym uproszczeniu) to nie był jedyny feler, który od początku swego istnienia miała hala nad Małym Jeziorakiem. O ile problem śliskiego parkietu udało się szybko wyeliminować, o tyle defekt górnych trybun z ograniczoną widocznością jest raczej ciężki do usunięcia i wymagałby ogromu prac i dużych wydatków.
— Trzeba jednak pamiętać, że architekt projektujący halę miał bardzo ograniczony teren pod tę inwestycję, z jednej strony przez jezioro, z drugiej przez szkołę podstawową nr 3 — wyjaśnia Roman Radtke, kierownik wydziału planowania, inwestycji i monitoringu w iławskim ratuszu.
— Przyznam, że robiliśmy przymiarki aby poprawić te trybuny, jednak na razie musimy odłożyć to na później — dodaje Radtke.

Temat trybun zostawiamy. Na szczęście w najbliższym czasie ma zostać poprawiony główny błąd konstrukcyjny, który powodował skraplanie się pary wodnej pod sufitem.
Remont hali sportowo-widowiskowej rozpoczął się oficjalnie 29 grudnia poprzedniego roku, kiedy to podpisano stosowne umowy. Rzeczywiste prace rozpoczęły się z początkiem marca, a w związku z przejęciem obiektu przez wykonawcę do nowej siedziby (stadion miejski przy ul. Sienkiewicza) przeniosło się na czas prac Iławskie Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji. Siłownia oraz gabinety fizjoterapii pozostały na miejscu, wejście znajduje się od strony kina.

Z pytaniami odnośnie remontu zgłosiliśmy się do Romana Radtke.
— Koszt rewitalizacji hali miejskiej wyniesie 4 083 000 złotych — zaczyna od konkretu kierownik wydziału planowania, inwestycji i monitoringu w iławskim ratuszu.
— Na remont składają się trzy główne elementy. Pierwszym jest poprawienie wentylacji hali, która jest niewydolna. Sam niejednokrotnie grałem w naszej hali i wiem, jakie występują tam problemy z brakiem świeżego powietrza — zaczyna Radtke.

— Kolejnym jest sprawa związana z dachem i — mówiąc ogólnikowo — ze skraplaniem się pary wodnej i spadaniem wody spod sufitu na parkiet. Nie podejmę się próby dokładnej analizy, dlaczego tak się dzieje. Problem jest spowodowany tym, że wilgoć nie jest w sposób odpowiedni odprowadzana na zewnątrz budynku — tłumaczy urzędnik. Dach hali docieplony jest wełną mineralną. Pokrycie dachu wraz z jego ociepleniem zostanie w etapach zdemontowane i wymienione na nowe.

— Trzeci element to poprawa elewacji, która jest już w kiepskim stanie. Kolory zewnętrznych ścian pozostaną takie same, jak pierwotnie — kończy Radtke.
Czekamy więc na koniec remontu i pierwsze wydarzenie organizowane w hali. Miejmy nadzieję, że mopy będą teraz używane tylko w przypadku usuwania potu z parkietu.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Klaudiusz #2211871 | 46.186.*.* 29 mar 2017 12:43

    Hala oddana była w 2000 roku, koszt nie pamiętam, ale wówczas mówiono o 8-10 milionach zł minęło zaledwie 14 - 15 lat i nalezalo wykonać kolejne podejście w zasadzie naprawczo-poprawcze po postkomunie IPB. Na Ostródzkim Piastowskim już po 8 latach dachy przeciekają i drzwi do mieszkań w pierwszych blokach trudno dopchnąć. Koszt 4 mil po 15 latach to prawie 50 % ceny hali w stanie tzw surowym bowiem wyposażenia za kilka milionów nie liczmy. Iławianie zostali wydymani, a winnych nie ma. Ale są świadkowie pewnych rozmów....

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5