Żeglarka Agata Barwińska siódma w regatach w Kadyksie. Młodzi laserowcy MOS-u Iława też dzielnie walczyli

2017-03-03 09:41:13(ost. akt: 2017-03-03 09:54:15)
Agata Barwińska (MOS Iława, klasa laser radial) potwierdziła dominację w Polsce

Agata Barwińska (MOS Iława, klasa laser radial) potwierdziła dominację w Polsce

Autor zdjęcia: archiwum żeglarki

— Myślałam, że podczas tych akurat regat zabraknie zawodniczek ze światowej czołówki, tymczasem przyjechały nawet medalistki olimpijskie — przyznaje iławianka, której jednak trudne rywalki nie są straszne. Agata Barwińska zajęła w Kadyksie wysokie siódme miejsce.
Pierwsze w tym roku zawody żeglarskiego Pucharu Świata odbyły się u wybrzeży Florydy. Reprezentująca nas Agata Barwińska, pływająca w klasie laser radial, zmagania zakończyła na 22. miejscu.
Do drugich regat, nie wliczanych jednak do PŚ, doszło w ostatnich dniach w hiszpańskim Kadyksie. Był to Andalusian Olympic Week. Tu iławiance poszło już lepiej. — Pamiętajcie też o Wiktorii Gołębiowskiej i Piotrze Malinowskim, którzy też startowali w tych zawodach i to całkiem udanie — dopomina się najlepsza w historii MOS-u żeglarka.

•••
Poprzedni rok zakończył się bardzo dobrze dla zawodniczki Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego. Iławianka zajęła wysokie szóste miejsce w finałach Pucharu Świata. Regaty odbyły się w Melbourne, a prawo startu w nich miała tylko najlepsza dwudziestka z każdej klasy. W Australii Polskę reprezentowała jeszcze tylko Zofia Klepacka, która zwyciężyła w klasie RS:X.

— Tydzień ścigania zakończyłam dobrym wyścigiem medalowym, w którym na metę wpłynęłam na 3 miejscu! Do domu wracam szczęśliwa z nowymi doświadczeniami i nowymi rzeczami, nad którymi będę pracować przez następny miesiąc — zapowiadała Barwińska tuż po zawodach.

Początek nowego roku też był szczęśliwy – Agata została uznana przez Polskie Stowarzyszenie Klasy Laser najlepszą zawodniczką 2016 roku. Po obozie przygotowawczym w hiszpańskim Kadyksie iławianka wybrała się do USA, na zawody Pucharu Świata. Po pierwszym wyścigu Barwińska była ósma, później jednak przyszły gorsze starty (pomijając odrzutkę najgorsza była 39. lokata) i ostatecznie nasza reprezentantka zawody zakończyła na 22. miejscu.

KLASYFIKACJA PŚ W MIAMI
1. Vasileia Karachaliou (Grecja)
2. Evi van Acker (Belgia)
3. Mathilde de Kerangat (Francja)
...
22. Agata Barwińska (Polska — SSW MOS Iława)
miejsca iławianki (odbyło się 10. wyścigów): 8, 19, 23, 21, 39, 14, 15, (42 — odrzucony najgorszy wynik), 27, 32,

•••
Dużo lepiej iławiance poszło w regatach Andalusian Olympic Week, które w dniach 25-28 lutego odbywały się w Kadyksie.
— Byłam przekonana, że do Hiszpanii nie przyjedzie za dużo żeglarek ze światowej czołówki. Zakładałam więc, że ten start potraktuję bardziej w kategoriach treningowych — mówi Agata, z która rozmawialiśmy w czwartek.

— Okazało się jednak, że w Kadyksie pojawiła się bardzo silna ekipa, na liście startowej nie brakowało medalistek igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Pływało mi się jednak bardzo dobrze, a przy okazji mogłam popracować nad zupełnie nowymi elementami żeglarstwa — relacjonuje Barwińska, która wciąż przebywa w Hiszpanii. Niedługo wróci na kilka dni do domu.
— Nie na długo jednak, bo pod koniec marca czekają mnie kolejne regaty. Wraz z trenerem Wojciechem Januszem wybieramy się na Majorkę na Puchar Księżnej Zofii — dodaje iławianka.

Natomiast na kwiecień zaplanowane są kolejne zawody PŚ. Pochodząca z Iławy reprezentantka Polski wybierze się wówczas do francuskiego Hyeres.

•••
W Andalusian Olympic Week reprezentowali nas także młodsi, ale już bardzo zdolni żeglarze MOS-u. Wiktoria Gołębiowska była 37. w klasyfikacji generalnej (brane pod uwagę były wyniki kobiet i mężczyzn, którzy pływali w jednej flocie), a Piotrek Malinowski był 52.

Trener Wojciech Janusz, gdy poprosiliśmy go o ocenę startu Wiktorii i Piotrka, powiedział, że poszło im słabo. Sam po chwili dodał jednak, że z drugiej strony ciężko o lepsze wyniki, gdy brakuje jeszcze doświadczenia.
— Bo już na przykład w klasyfikacji zawodniczek do lat 19-tu Wiktoria była druga — zauważa Janusz.

— Brak doświadczenia w tym wieku jest rzeczą zupełnie normalną, nie może być inaczej. Poza tym w zatoce, w której odbywały się regaty, były silne prądy, do których zarówno Wiktoria jak i Piotr nie są jeszcze przyzwyczajeni, nie pływali w takich warunkach. Regaty w Kadyksie były więc dla nich niezłą szkołą — dodaje szkoleniowiec.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5