Dramatyczny list: Bez śladu giną psy w okolicy. Jeden został przecięty na pół

2016-12-28 16:44:19(ost. akt: 2016-12-28 19:10:18)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Mieszkańcy Franciszkowa potwierdzają, że we wsi i okolicach dzieje się coś niepokojącego z psami. Giną bez śladu, są znajdowane okaleczone lub pozbawione niektórych części ciała. List w tej sprawie napisała mieszkanka Franciszkowa, która jest przekonana, że sprawcą tych bestialstw jest człowiek!
"Piszę do gazety z czystej zemsty na człowieku, który od kilku miesięcy kradnie spod domów czworonogi ich właścicielom" - to początek listu od mieszkanki Franciszkowa w gminie Iława, zaniepokojonej tym, co dzieje się z psami we wsi. Poniżej cały list naszej czytelniczki:

"W sobotę 24 grudnia spod moich drzwi skradziono rasowego 6-letniego shih-tzu. Nie będę opisywać, że był to nasz członek rodziny i jesteśmy przytłoczeni jego stratą - nie o to już chodzi. Równe dwa tygodnie wcześniej, tj. 10 grudnia mojemu koledze z sąsiedztwa przecięto psa na pół i połowę ciała zwierzęcia pozostawiono pod budą. Innemu właścicielowi pozostawiono łapy. Każdy sąsiad, z którym przeprowadzam wywiad mówi: "jakaś plaga, wszystkim giną psy lub zostają tylko ich części".

Giną psy z Mątyk, Franciszkowa i Stanowa

"W schronisku dowiedziałam się, że niedawno ginęły notorycznie owczarki. W mojej okolicy są to przede wszystkim psy małych ras i psy średnie. Sposób w jaki to się dzieje wyklucza ataki dzikiego zwierzęcia a potwierdza bestialstwo człowieka, który świadomie to robi. Jestem wraz z sąsiadami zaniepokojona tym sadystycznym zjawiskiem . Strach spacerować wieczorem . Ktoś kto znęca się nad zwierzęciem na drugi dzień może zaatakować człowieka.

Mam jeszcze drugiego psa, owczarka niemieckiego. Od czasu zaginięcia mojego shih tzu (tj.5 dni) pies co noc szczeka jak szalony. Może i jego któregoś poranka już nie zobaczę. Nie wiem, czy oprawca używa sprzętu do odstraszania psów, czy czymś je otumania bo za każdym razem pies ginie bez żadnego hałasu/pisków/skowytania/szczeknięcia. W ciszy.

Moim celem jest NAGŁOŚNIENIE sprawy ze względu na jej skalę. Nie wiem, dlaczego milczą inni. Nie łudzę się, że odzyskam mojego pupila, ale niech to się skończy.

Ktoś ma zaburzenia psychiczne, które popychają go do cięcia zwierząt, łańcuchów i kradzieży spod domów. Nie wnikam w cel tych pomysłów... Chciałam dodać że zgłaszam ten fakt również na policję."

Wkrótce komentarz policji.

Komentarze (49) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wściekły #2287901 | 72.201.*.* 17 lip 2017 00:33

    Coraz częściej odnoszę wrażenie, że zasada "oko za oko, ząb za ząb" wcale nie była taka zła!!!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. sąsiad #2163336 | 89.228.*.* 19 sty 2017 16:59

    A czy popyt na kebaby się nie zwiększył ?

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Krystian #2155523 | 94.254.*.* 9 sty 2017 14:23

    https://m.facebook.com/story.php?story_f bid=571372299727617&id=100005645551866 Niby psy zabijają wilki? W warszawie pewnie tez tak myśleli..

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Krysia #2148944 | 94.254.*.* 2 sty 2017 17:25

    Trzeba znaleźć tego psychopate, taki człowiek jest niebezpieczny nie tylko dla zwierząt, może zaatakować człowieka, co zrobicie jak w drodze ze szkoły ktoś porwie wam wasze dziecko, też bedziecie twierdzili że to wilki, po świecie chodzi dużo takich psycholi a w małych miejscowościach jest ich plaga, np może być twoim znajomym, pouśmiecha się a Ty myślisz że jest okej a na koniec się okazuje że jest zimnym gnojkiem... nikt o zdrowych zmysłach nie przecina psa na pół, a wilk nie umie trzymać noża więc tego nie zrobił, uważajcie...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. do N.gr. #2148372 | 82.160.*.* 2 sty 2017 11:41

    Przykro mi,że Panią to spotkało. Mój pies, na naszej ogrodzonej posesji nie chce sam przebywać. Chyba w myśl teorii, która mówi mówi, że pies podczas przysiadu czuje się bezbronny, obawia się zagrożenia i po prostu chce się upewnić, że się na niego patrzy i go pilnuje.

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (49)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5