Skupmy się na duchowym przeżyciu świąt. Wywiad z ks. kanonikiem Adamem Olszewskim, proboszczem parafii w Rudzienicach

2016-12-25 11:00:00(ost. akt: 2016-12-22 12:13:35)
Ksiądz kanonik Adam Olszewski podczas odprawiania mszy świętej

Ksiądz kanonik Adam Olszewski podczas odprawiania mszy świętej

Autor zdjęcia: Arch. redakcji Życia Powiatu Iławskiego

O istocie Świąt Bożego Narodzenia rozmawiamy z księdzem kanonikiem Adamem Olszewskim, dziekanem Dekanatu Iława – Wschód. Ksiądz Kanonik Adam Olszewski jest proboszczem parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Królowej Polski w Rudzienicach Suskich od 1988 roku.

Czym są Święta Bożego Narodzenia i jak powinniśmy je przeżywać?
— Święta Bożego Narodzenia, to czas w którym wspominamy i czcimy Narodziny Chrystusa Zbawiciela. Są to również święta rodzinne i powinniśmy, oczywiście w zależności od okoliczności, przeżywać je gronie naszych bliskich, krewnych i przyjaciół. Podczas wspólnego spędzania tych pięknych podniosłych dni powinniśmy najbardziej zadbać o tą atmosferę przygotowania duchowego, wyciszyć się i skupić na tym co najważniejsze. Liczyć powinno się to co mamy wewnątrz, a nie to co zewnętrzne…ta teza tak naprawdę powinna nam towarzyszyć na co dzień. Na święta nie wystarczy przyozdobić choinkę i podzielić się opłatkiem. Powinniśmy w te dni pożyczyć sobie czegoś wyjątkowego, przede wszystkim, życzenia nasze powinny wychodzić głęboko z serca, nie być jakąś pustą regułką na szybko wypowiedzianą, aby mieć to już po prostu za sobą. Szczere życzenia, bo tylko te coś znaczą. Jest to również i szczególny okres, w którym możemy się rozmówić z kimś do kogo żywimy jakiś uraz. Tu również pomaga szczera rozmowa, która zapewne pomoże w tym, aby wybaczyć sobie pewne sprawy. Ten wyjątkowy i malowniczy świąteczny czas bardzo temu sprzyja.

Ile we współczesnych świętach jest prawdziwych Świąt Bożego Narodzenia? Czy wszechobecny pęd za zakupami, idealnie wysprzątanym i przyozdobionym do świąt domem, we wszystko to czego na święta potrzebujemy, czy też i nie potrzebujemy, nie spycha w cień tego co najważniejsze, czyli świętowania narodzin Chrystusa?
— Na pewno w jakimś sensie spycha, to prawda. Odnoszę wrażenie, że społeczeństwo nasze jeszcze w miarę broni się przed wypchnięciem istoty Bożego Narodzenia ze sfery publicznej. My nadal mówimy o świętach w kontekście Boga, a nie w zupełnym oderwaniu od niego. Ale niestety odczuwalne jest coraz większe zagrożenie, iż komercjalizacja i dążenie do tego, aby święta sprowadzić do jednych, wielkich zakupów będzie miało coraz większą siłę oddziaływania i że coraz więcej ludzi będzie jej ulegać. Kiedyś było inaczej, skupiano się przede wszystkim na duchowym przeżyciu tych świąt, na spędzeniu czasu w gronie rodzinnym, na wspomnienia i zadumę. Obecnie wszystko dyktują nam media, reklamy, programy w głównych stacjach telewizyjnych, które cały czas analizują, czy te święta będą droższe od tych poprzednich, a może odwrotnie, jakie prezenty są najlepsze dla mamy, a jakie dla taty? Co kupowaliśmy rok temu, a co wybieramy w tym roku najczęściej? I tak w kółko. Idziemy za tym pędem posiadania, nabywamy rzeczy potrzebne i często zupełnie niepotrzebne. Ogromny wpływ na to ma właśnie telewizja i Internet.

Czy nie odnosi ksiądz proboszcz wrażenia, iż w dużej mierze dla coraz większej liczby wiernych to rodzaj świątecznego rytuału, traktowanego przez nich podobnie jak inne świąteczne zwyczaje, takie jak dwanaście potraw, choinka, prezenty. Że ludzie "odhaczają" kościół , jak inne zadanie do wykonania w święta, a potem w domu ten religijny wymiar świąt gdzieś zanika?
— Myślę, że tak się zdarza. To dla nas kapłanów bardzo przykre doświadczenie. Bo święta nie kończą się przecież w kościele, ale Bóg w tym czasie ma przede wszystkim narodzić się w naszych sercach. Jednak nie powinno się oceniać tych wiernych, którzy pielęgnują świąteczną tradycję, pójdą do kościoła bez pogłębionej, religijnej świadomości, bo nie ma przecież w tym nic złego. Co w tym złego, że ktoś wybierze się na pasterkę, czy spotka z rodziną przy stole? To dobre rzeczy. Pogłębiajmy je, nadajmy im wyjątkowego charakteru i większego sensu. Każdy z nas powinien nad tym popracować.

Jak wspomina ksiądz przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia i ich przebiegu z okresu kiedy to ksiądz sam był jeszcze dzieckiem?
— Dziś trudno jest mi sobie wszystko przypomnieć z tego okresu. Jednak wydaje mi się, że w naszej rodzinie udział dzieci w przygotowaniach świątecznych był raczej ograniczony. Oczywiście naszym nie obowiązkiem a raczej przywilejem było strojenie choinki. Wcześniej wykonywaliśmy w tym celu różnego rodzaju ozdoby. Jako dzieci bardzo cieszyliśmy się z nadchodzących świąt, był to bardzo wyczekiwany czas dla nas jako dzieci…łamanie się opłatkiem, pyszne potrawy, bycie razem przy stole no i oczywiście prezenty.

Święta to także tradycja, jak choćby jasełka...

— Jasełka to piękny zwyczaj w wielu kościołach, szkołach i innych miejscach spotkań, głównie dzieci i młodzieży. Wiem, że dziś nie we wszystkich kościołach wystawiane są jasełka. Uważam, że jeśli dzieci czy młodzież odpowiednio przygotuje się do tego przedstawienia, jest ono wtedy ogromnym przeżyciem dla nich i na długo pozostaje w pamięci. Ale ważne jest, aby odpowiednio zaangażować je, nie tylko do śpiewania, recytowania, nie tyle aktorsko co duchowo, żeby nie stało się to czymś w rodzaju sztuki teatralnej, a miało pewien głębszy przekaz zarówno dla widzów jak i tych co przedstawiają jasełka.
Boże Narodzenie to święto dobra i miłości. A jednak talerz pozostawiony dla wędrowca pozostaje pustym gestem.

Osobiście nie znam nikogo, kto zaprosiłby obcego do domu. Czy to czyni nas złymi ludźmi? Czy w tym naszym świętowaniu nie ma czasem obłudy?
— Ta tradycja pozostawiania wolnego miejsca przy stole na pewno jest piękną i słuszną tradycją. Ja mam tutaj trochę inne doświadczenia, znam mianowicie nie jedną rodzinę, czy też osoby samotnie mieszkające, które na kolację wigilijną zaprosiło do swojego domu obcą mu osobę. Nie można zatem powiedzieć, że jest to tylko symbol. Znam wiele rodzin, które mogłyby zaprosić do siebie osobę samotną, bezdomną bądź uboższą. Są to również takie sytuacje, gdy rodzina zaprasza do siebie swojego sąsiada, wiedząc że ten w samotności spędził był Wigilię. Zapewne nie każdy z nas mógłby sobie na taki gest pozwolić, może nie wszyscy zareagowaliby na taki pomysł pozytywnie, ale warto wyciągnąć do ludzi rękę…nigdy nie wiadomo czy sami nie znajdziemy się w takiej potrzebie.

Czego by ksiądz proboszcz życzył naszym Czytelnikom/Internautom na okres zbliżających się świąt Bożego Narodzenia?
Wszystkim czytelnikom życia Powiatu Iławskiego” życzę przede wszystkim wyciszenia nagromadzonych myśli, spokoju ducha, żeby w pełni przeżyć te piękne świąteczne dni z naszymi bliskimi. Bez hałasu i szumu, jakie fundują nam media i sklepy. Niech każdy z Państwa znajdzie choć małą chwilę aby wspólnie z rodziną pośpiewać kolędy, nie tyle puścić z płyty, ale samemu zaśpiewać. Jeszcze raz dla Wszystkich pięknych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!




Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zenek #2144246 | 79.187.*.* 27 gru 2016 19:12

    Pierwsze święta bez Reginy, pewnie smutno. Pozdrowienia z Sętala dla Ralfa bez Meggi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. młodzi ale nie pogięci #2143418 | 83.9.*.* 26 gru 2016 07:17

    Nie wciskaj kitu , spasiony i obłudny wieprzu !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. smutne to #2143416 | 83.9.*.* 26 gru 2016 06:59

    Ksiądz cały w złocie a parafianin sługa jego w porwanej kapocie , ot i cała prawda o księdzu i świętach . Przecież to wszystko jest robione na potrzeby spasionych obłudnych i fałszywych klechów . W tym wszystkim Boga nie ma .

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz

  4. Czarna Mafia #2143348 | 195.225.*.* 25 gru 2016 20:45

    Fałsz i obłuda. Gdyby tylko mogli czarnosukienkowi spaliliby ludzi o innych poglądach na stosie.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5