"Himalaje na 4 łapach" — jak z psem wędruje się po najwyższych górach świata? Dowiesz się na kolejnym spotkaniu podróżniczym

2016-12-06 06:29:58(ost. akt: 2016-12-05 13:51:23)

Autor zdjęcia: archiwum podróżników

Burmistrz Iławy, Hotel Stary Tartak oraz Anna i Dawid Kopaczewscy zapraszają w poniedziałek 12. grudnia na spotkanie podróżnicze pt. "Himalaje na 4 łapach". Gościem będzie Agata Włodarczyk-Bucharowska z psem Diuną. Początek o 18.15.
Agata Włodarczyk i Przemek Bucharowski to zwykła para, która w kwietniu 2013r. ruszyła w niezwykłą podróż kierując się motto: ”Marzenia zawsze się spełniają, trzeba tylko dużo marzyć.”

Zawsze chcieli mieć psa, zawsze też chcieli podróżować. Nigdy nie sądzili, że podróżowanie z psem może być tak trudne. Pewnego dnia spakowali plecaki, wzięli ze sobą Diunę – wilczka czechosłowackiego, zamknęli za sobą drzwi i wyruszyli do Indii.

Tam, po ponad 2 miesiącach spędzonych w Delhi, zderzyli się z obcą kulturą i poznali gorzki smak posiadania czworonoga w Indiach. Nie mogli jednak wrócić do domu ze względu na przepisy wwozowe zwierząt do Unii Europejskiej. Zawieszeni w niebycie, skazani na tułaczkę w trosce o zdrowie i życie Diuny, kupili namiot oraz zapas psiej karmy i ruszyli w Himalaje, na trwający prawie 2 miesiące spacer.

Ich cel, to przejście Himalajów Garhwalu ze wschodu na zachód, o własnych siłach, niskim kosztem, bez wsparcia z zewnątrz i co najważniejsze – w towarzystwie Diuny.

Udaje się, w trakcie 55-dniowej wędrówki przemierzają ponad 500 km, odwiedzają 12 himalajskich dolin, są na wysokości ponad 4300 m n.p.m., w pionie pokonują ponad 63 km. Mijają szczyty Panch Chuli, Nanda Devi, Nanda Khat, Trisul, Shivling, Bhagirathi.

Nie było łatwo – codziennie towarzyszyły im krew, pot i łzy, deszcz, śnieg i grad, ryż i soczewica, a dzięki Diunie nie narzekali też na brak emocji. Gubili się, wspinali zboczami porośniętymi przez kwitnące rododendrony, zsuwali po urwistych śnieżnych zboczach himalajskich dolin. Palili kadzidełka w przydrożnych stupach, rozbijali namiot z widokiem na sześcio- i siedmiotysięczne szczyty, kąpali się w lodowatej wodzie wypływającej z lodowców górskich i codziennie budzili się w najpiękniejszych górach świata.

••• Po spotkaniu będzie możliwość zakupienia książki Agaty, która została napisana w oparciu o doświadczenia z podróży (koszt 35 zł). 12 grudnia (poniedziałek), godz. 18.15, Stary Tartak. Wstęp wolny.

red
ilawa@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5