Nauczyciele z naszego regionu też protestują

Informujemy, że negatywne stanowiska wobec tych działań zajęło wiele organizacji nie tylko oświatowych ale i samorządowych.
Głębokie zaniepokojenie zapowiedzianymi zmianami wyrażają przedstawiciele środowisk uniwersyteckich zajmujących się dydaktyką polonistyczną.

Około 1150 uczestników XI Kongresu Zarządzania Oświatą, który odbył się w dniach 26-28 września w Gdańsku jest zaniepokojonych działaniami polskiego rządu, domaga się odrzucenia planowanych zmian systemu szkolnego, apeluje o ich zatrzymanie, o podjęcie realnych konsultacji ze środowiskiem niemal 40 tysięcy dyrektorów szkół, przedstawicielami samorządów terytorialnych prowadzących szkoły i nauczycielami.
Także jednoznaczne jest stanowisko Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, które uważa, że nie przedstawiono dowodów na zasadność edukacyjną celu zmiany, nie poddano dyskusji społecznej, nie wskazano argumentów, badań, które uzasadniałyby potrzebę likwidacji gimnazjów. W sytuacji wzrostu tej jakości w ostatnich latach jest to zjawisko demobilizujące dla nauczycieli i szkodliwe dla uczniów.

Pikiety organizowane przez ZNP poparło także Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty.
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak w opinii do projektów ustaw wprowadzających reformę oświaty zwraca uwagę na to, że wszelkie zmiany dotyczące ustroju szkolnego powinny być przeprowadzane z niezwykłą rozwagą oraz w tempie umożliwiającym dokonania pogłębionej analizy skutków proponowanych zmian.

Stowarzyszenie Dyrektorów Szkół Średnich wystosowało list do Pani Zalewskiej pod którym podpisało się 80 dyrektorów warszawskich i podwarszawskich szkół średnich. W liście czytamy „polska szkoła stanie się skostniała i staroświecka. Apelujemy do władz o wstrzymanie szkodliwych zmian w oświacie.”

Dyrektorzy wskazują między innymi na:
— chaos informacyjny - nic nie wiemy o nowych podstawach programowych, podręcznikach, projektach;
— ekspresowe tempo wprowadzania zmian szkodzi uczniom i rodzicom;
— krytykują odejście od nauczania blokowego.

Takie oto obawy kierowały protestującymi. Nauczyciele sobie znowu jak zwykle dobrze poradzą w tworzeniu programów, wchodzeniu w projekty, realizowaniu pomysłów teoretyków ale jak to się przełoży na jakość kształcenia? A może to nieważne? Wykształcony obywatel niezbyt wygodnym się zdaje.

Iwona Gawińska
Wiceprezes Zarządu Oddziału
Związku Nauczycielstwa Polskiego w Iławie