Przewodnik po Bieganiu według Pawła Hofmana. Technika biegu zależna jest od położenia bioder

2016-11-20 13:30:30(ost. akt: 2016-11-20 13:36:24)
Maciej Wojczys- zwycięzca Biegu Niepodległości 2016

Maciej Wojczys- zwycięzca Biegu Niepodległości 2016

Autor zdjęcia: Zuzanna Ołakowska

Pamiętajmy, że 90% kontuzji wynika z zaniedbania lub przeciążenia. Zdarzenia zewnętrzne to tylko 10%. Technika biegu zależna jest od położenia bioder. To tam mają swój początek wszystkie przyczepy mięśniowe naszego napędu. Kąt prosty między osią podłużną kości udowe, a poprzeczną bioder to absolutna poprawność ruchu.
To powoduje nie tylko mniejszą urazowość, ale daje maksymalną jakość. Bieg to przede wszystkim poruszanie się na jednej nodze, stąd te przeciążenia. Biodra nie lubią siedzenia. Osadzone na stawie kulistym uwielbiają różnorodność wielokierunkowego ruchu. W prawo, lewo, w tył i w bok - to prawdziwe szczęście biodra. Wypady, skręty i przede wszystkim przysiady. Zwolennicy przysiadów to książęta i królowe zgrabnych ud i pośladków. A my co? Fotel, kanapa, samochód i po królestwie. Podczas biegu, biodra z tyłu, to pochylenie do przodu i od razu ręce opuszczone niżej. Efekt - wolniej na km, i szybciej się męczymy (wdeptujemy się w podłoże). Odchylenie do tyłu to podniesione niepotrzebnie do góry kolana i skutek taki sam.
To ręce stabilizują położenie bioder. Ugięcie łokci pod kątem 80 – 90 stopni daje poprawność kroku biegowego. Dłonie nie mogą przekraczać osi podłużnej ciała, aby biodra nie rotowały. Pamiętajmy, że to w nich zaczyna się początek kroku biegowego. Mięsień pośladkowy wielki to największy mięsień w ciele człowieka. Jego rola to utrzymanie pionowej postawy ciała, również w czasie treningu. Prostuje kolano. Dlatego tak ważne jest utrzymanie jego sprawności na wysokim poziomie. Chroni nas przed upadkiem i jego skutkami. Jego kształt decyduje, jak wyglądamy w legginsach, a to już wystarczający powód do pracy nad nim. Moduluje go przede wszystkim przysiad. Bracia jego to średni i mały mięsień pośladkowy, wspomagają zadania pierwszego i dodatkowo szaleją w stawie kulistym. Czyli wszystko zaczyna się w biodrach. Aby uniknąć kontuzji w tym rejonie, porozciągajmy się powięziowo. Trudne, ale niezbędne. Ponieważ większość urazów ma taki charakter, a zdiagnozowane jest ścięgnowo. Temat dość trudny do samodzielnego udźwignięcia.

Trening 21 – 27 listopada. Okres przygotowawczy: tydzień regeneracyjny.
•• Pon. Wolne
•• Wt. Rozbieganie +5x 30 skip A w marszu (noga do kąta prostego, ręce aktywne, z lekkim zatrzymaniem równoważnym) + 6 x 100 m \/
siodełko 50 + 50 m, z górki i pod, w takim samym tempie 80%. Razem do 10 km.
•• Śr. Wolne
•• Czw. Długie rozbieganie w I zakresie do 12 km, na trasie przebieżki po łuku jak wychodzi na trasie x 5 po 80 m.
•• Pt. Wolne
•• Sb .OWB 1 15-20 min + cross na pętli 8 min (teren bardzo trudny z podbiegami i zbiegami z 1 minutowym przyśpieszeniem po 4 min - niech zaboli), powrót do II zakresu i ostatnia minuta mocno. Wracamy bardzo wolnym rozbieganiem.
•• Nd. Wolne lub marszobieg do 1 h. Basen? Jest tańszy weekend.


Za tydzień „co z tą kolką?”

Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5