Spotkanie z podróżnikiem czyli jak smakowało oko konia i chipsy z koników polnych

2016-11-11 16:28:26(ost. akt: 2016-11-11 13:31:19)
Podróżnik, pedagog i popularyzator , Czesław Olszewski z wizytą w Szkole Podstawowej we Frednowach

SP Frednowy to szkoła z charakterem. Tu się nie tylko uczy, ale również planuje podróże.
A skoro w pobliskiej Iławie mieszka słynny podróżnik, nie tylko przemierzający świat ale i opisujący go w książkach- to nie można było inaczej, jak tylko zaprosić go na spotkanie z dziatwą szkolną. I pan Czesław Olszewski zaproszenie przyjął, pojawiając się w szkole w środowy poranek, dnia 9. listopada.
W szkole powiało wielkim światem. Został ustawiony ogromny ekran z projektorem, a cała zaciekawiona społeczność szkolna i przedszkolna zasiadła na ławeczkach. No i się zaczęła wirtualna podróż po świecie. Najpierw była pogadanka i odpowiedzi na pytania ciekawskich uczniów, szczególnie z klasy trzeciej. Pan Olszewski długo wyliczał kraje i kontynenty, które udało mu się zwiedzić. Podkreślił, że nie był tylko w Australii. No i wszędzie był częstowany lokalnymi przysmakami. Wiele z nich mogło się wydawać po prostu szokującymi. Ale nie dla trzeciaków, którzy koniecznie chcieli się dowiedzieć, jak te dziwadełka kulinarne smakowały. No i się dowiedzieli, że oko konia przypominało w smaku jajecznicę, a przekąska ze świnki morskiej nie chciała podróżnikowi wejść do ust z powodu wąsów zapieczonych ze zwierzaczkiem…. Pan Olszewski zwykł latać ogromnymi samolotami, ale nie obce mu były promy i autobusy. Przemierzył wiele lądów, wędrował po egzotycznych górach, pływał po ogromnych jeziorach…. Okazał się prawdziwym obieżyświatem, co zaimponowało nawet „Biedronkom” i „Pszczółkom”. Wyjaśnił zasłuchanej dzieciarni, że w podróżach najważniejsze jest porozumiewanie się z innymi. A w tym celu najbardziej przydaje się język angielski i hiszpański. Pan Olszewski zna wiele języków obcych, ale drugim, po języku polskim-jest dla niego elegancki język francuski. Dzięki znajomości języków obcych mógł się udać w swą pierwszą podróż już w roku 1969…Francuszczyzna pozwoliła mu na zarabianie pierwszych prawdziwych pieniędzy, co potem było dodatkowym podróżniczym atutem. Niestety, czas w towarzystwie tak interesującego człowieka szybko upływa. Po wirtualnej podróży do Boliwii i Peru pan Olszewski zaprosił widzów i słuchaczy do udziału w konkursie podróżniczym. Wszystkie dobre odpowiedzi zostały nagrodzone książkami i płytami. Pani dyrektor, też miłośniczka podróży- zdobyła książkę napisaną przez podróżnika. Pan Olszewski zaprosił zebranych na wycieczki , do wędrówek w szeroki świat….

Brawom nie było końca. Przedstawicielka społeczności uczniowskiej podziękowała za przyjęcie zaproszenia i wspaniałe spotkanie. I chociaż uczniowie najchętniej udaliby się od razu z panem Olszewskim w szeroki świat- to dźwięk dzwonka i spojrzenia nauczycieli przypomniały o konieczności nauki, w tym- języka obcego, w celu ułatwienia przyszłych podróży w towarzystwie wspaniałego Prelegenta…


B. Flis, fot. R. Łopatyński


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Frednowiak

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5