Szczypiorniści Jezioraka przegrali mecz na szczycie III ligi. Koniec zwycięskiej serii

2016-11-06 18:54:04(ost. akt: 2016-11-06 19:10:13)
W ataku Dariusz Gostrowski (Jeziorak Iława)

W ataku Dariusz Gostrowski (Jeziorak Iława)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Miało być ciężko i było. Przegrana w dzisiejszym pojedynku z zespołem Henri Lloyd Brodnica jest jednak tak samo efektem skutecznej gry gości, jak i nieporadności, która zdarzała się piłkarzom ręcznym z Iławy.
ITS Jeziorak Iława — Henri Lloyd Brodnica 32:37 (14:14)

To było spotkanie na szczycie tabeli III ligi. Lider z Iławy podejmował wicelidera z Brodnicy. Większe doświadczenie było atrybutem gości, trzeba pamiętać, że w poprzednim sezonie grali w II lidze i się w niej utrzymali, jednak z różnych przyczyn nie przystąpili do rozgrywek i zaczęli grę od niższej klasy. Zespół z Brodnicy zdawał sobie jednak zapewne sprawę, że trzy wygrane z rzędu ekipy Jezioraka na pewno nie były przypadkiem. Kibice oczekiwali więc zaciętego meczu na niezłym poziomie.

W pierwszej połowie lepiej prezentowali się iławianie, którzy w pewnym momencie prowadzili już nawet czterema golami (14:10). Później jednak przyszło rozprężenie i brak koncentracji, a efekt był taki, że drużyna Henri Lloyd zdążyła jeszcze przed przerwą doprowadzić do remisu. Na początku drugiej połowy żaden z zespołów nie mógł wyjść na wyraźne prowadzenie; akcja za akcję, gol za gol — tak wyglądał ten fragment niedzielnego pojedynku. Później jednak do głosu na dobre doszli goście. Przy ich wysokiej skuteczności i wspomnianej wcześniej nieporadności iławian drużyna z Brodnicy wyszła na kilkubramkową przewagę, której już nie pogubiła.

Jeziorak przegrał dopiero pierwszy mecz w sezonie i ciągle będzie w czołówce ligowej tabeli — jutro na naszym portalu zamieścimy jej aktualną wersję wraz z fotorelacją z dzisiejszego meczu. Przed kolejnym spotkaniem ligowym iławianie muszą jednak poprawić grę w obronie, zwłaszcza bramkarze powinni wziąć się do roboty. Najlepszy z nich, Grzegorz Dudek, sam meczu nie wybroni.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5