Przed 1 listopada. Felieton Beaty Lenartowicz

2016-10-31 18:00:00(ost. akt: 2016-10-27 14:07:07)

Autor zdjęcia: Katarzyna Zyśk

Drogi czytelniku, wyobraź sobie, że jutro umrzesz. Straszne? Oczywiście, że przerażająca perspektywa. Ale teoretycznie jest to możliwe dla każdego z nas....
Nadejdzie chwila, gdy nie będzie już żadnej szansy. Nie będzie można nic zaplanować, niczego przełożyć. Nie będzie można załatwić jakiejś ważnej dla nas sprawy. Czy żyłem tak jak chciałem, czy może żyłem tak jak chcieli tego inni? Nie zobaczę już swoich najbliższych. Czy w ogóle wiedzą jak są dla mnie ważni? Co po mnie zostanie? Jak będą mnie wspominać? Jakie było to moje życie? Chyba dla każdego z nas są to ważne pytania. Mało kto z nas żyje tak, że gdyby nagle musiał umierać, to niczego nie będzie żałował. Ten żal jest najbardziej bolesny. Mogłem tyle zrobić, mogłem żyć inaczej. Mogłem powiedzieć, a czasem zamilknąć. Mogłem uniknąć, a czasem odważyć się. Najważniejsze to spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy, z perspektywy końca, szczerze. Zastanowić się czy to co robię ma sens. Czy daje mnie i innym szczęście. Czy to o co walczę, to czym się martwię jest tego warte. Nikt za nas nie przeżyje życia. Bywa, że lęk przed życiem jakiego pragniemy, zabiera nam najlepsze chwile. Bywa też, że wymyślamy sobie jakiś nienaturalny stan ciągłej euforii i zakładamy, że to jest szczęście. Życie to nie jest spokojne bezkresne morze po którym pływamy na super jachcie z kieliszkiem szampana w dłoni. Gdyby trzymać się tej przenośni to czasem jest burza, a czasem też sztorm. Czasem pada deszcz, a nieraz jest nijak. Czasem atakują żarłoczne rekiny, a czasem ławica ryb sama wpływa do sieci. Życie to cząstki czasu, które przecież mijają. Nie trwa wiecznie ból, ale i nie trwa wiecznie radość. Szczęście to nie zbiór tych lepszych cząstek. Szczęście to stan naszego umysłu. Żyjmy tak, abyśmy byli szczęśliwi nie raniąc innych, bo świat nie jest tylko dla nas. Bycie nieszczęśliwym nie przedłuży nam życia. Boimy się żyć, tak jak boimy się umierać. Pomyśl drogi czytelniku co chciałbyś zrobić dzisiaj gdybyś musiał umrzeć jutro. Coś realnego, nie musisz rzucać pracy i oglądać np. wymarzonego zachodu słońca w jakimś egzotycznym miejscu. Chyba nie o to chodzi. Na końcu życia nie żałuje się rzeczy materialnych, bo wtedy dopiero dostrzega się, jak one są nieistotne. Opiekunka osób starszych Bronnie Ware, autorka książki "Czego żałują umierający" dużo czasu spędziła z ludźmi u kresu ich życia. Nikt z nich nie żałował rzeczy. Mówili o relacjach, uczuciach, pragnieniach. Wyobraź sobie jak chcesz żyć by było lepiej. Wróć do świata żywych i zrób to wszystko o czym pomyślałeś. Nie odkładajmy życia na potem, nikt nie wie czy śmierć nie nadejdzie jutro naprawdę.

Beata Lenartowicz

"Pytanie: Czy jest życie przed śmiercią? – wydaje się nikogo nie interesować."
Anthony de Mello

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5