Dlaczego człowiek zawsze biegał?

2016-10-16 18:00:21(ost. akt: 2016-10-16 17:05:07)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Zapraszamy na drugą część Przewodnik po Bieganiu według Pawła Hofmana.
Dlaczego człowiek zawsze biegał? Chciał, ktoś mu kazał, musiał, czy natura go tak ukształtowała? Wszystko wskazuje na to, że musiał biegać, aby przeżyć. Biegał, bo coś go chciało zjeść albo gonił, ponieważ był głodny.

Wszystko to miało miejsce w bardzo zróżnicowanym terenie, co służyło układowi ruchu. Zarówno stopa, która jest narzędziem skrętnym, jak i kręgosłup czują się doskonale, kiedy fundujemy im taką różnorakość. Nie unikajmy trudnych terenów (nawet 20% całości obciążeń), a będziemy się cieszyć przez lata wdzięcznością swoich stóp czy kręgosłupa. Tylko w terenie o takich zaletach ukształtujemy poprawną technikę biegu, a to ona decyduje o wszystkim, co dotyczy wyniku. A że czasami poboli i popiszczy - no cóż, powrót do źródeł nie zawsze jest łatwy. Jesteśmy jedyną istotą na ziemi, która ma wmontowaną przez naturę chłodnicę, tylko my się w taki sposób pocąc schładzamy i możemy kontynuować pracę. Aby się nie przegrzać, wystarczy woda. Wszystkie inne gatunki muszą odpocząć, bo się przegrzewają. Tylko człowiek ma ścięgno Achillesa, które umożliwia szybkie bieganie w postawie wyprostowanej na dwóch nogach. Aby wszystkie procesy w organizmie zachodziły prawidłowo, musimy co najmniej 3 razy w tygodniu wejść w proces spalania tłuszczy w cyklu energetycznym. Proces ten zachodzi w organizmie po około 20-30 minutach spokojnej ciągłej pracy np. biegu (zaczynamy się pocić). Dziesiątki reakcji zachodzących w czasie wysiłku dochemizują nam wszystko to, co dzieje się w naszej maszynie biomechanicznej i na pewno poczujemy się dużo lepiej, mimo czasami styranego wyglądu. Coś za coś.

Trening 17 - 23 października: Okres roztrenowania i regeneracji
•• Pon. Rozbieganie w swobodnym tempie (tak aby można było swobodnie rozmawiać, bez większej zadyszki) do 8 km.
W tym 5 – 8 x 60 m ostre podejścia po górkę (koniecznie w bardzo szybkim marszu z aktywna pracą rąk, zbiegamy zakolami).
Następnie 4 x 100m swobodne przebieżki (stopy stawiamy równolegle) przerwa 2 minuty w truchcie, marszu.
•• Śr. Wybieganie, WB 1, BC 1 (wybieganie w I zakresie, bieg ciągły w I zakresie, rozbieganie), z takimi określeniami będziecie lub spotykacie się w opisach treningów – wszystko na tętnie do 150/min. Takie obciążenie powinno bezwzględnie stanowić 90% całości treningu, aby usprawniać układ, a nie szkodzić.
•• Sb. Marszobieg jak tydzień wcześniej.

Oczywiście gimnastyka i stabilizacja (cóż to takiego? I po co? O tym już za tydzień).

Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Absolwent LO Iława #2090122 | 46.186.*.* 16 paź 2016 19:27

    Pan trener, pomimo, ze braku utytułowania ale wypowiada się jak doktor n.k. medycznych, Nieźle porusza się w biochemii wysiłku fizycznego i fizjologii

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5