Jeziorak wyrzucił Unię za burtę WPP. Decydujący gol padł w samej końcówce meczu [ZDJĘCIA]

JEZIORAK: Sobiech – Ostanek, Kaszlewicz, Kressin, Kowalski, Rzeźnikiewicz, Madej, Krajewski (46 Parulis), Ciurkowski (89 Ćwikliński), Figurski, Galas

UNIA: Banasiak – Gąsior, Krause, Laskowski (Wiśniewski), Luliński, Górski, Klonowski (Kowalczyk), Kruczkowski, Karczewski, Ludwiczak, Staniec (75 Bieńkowski)

Pucharowe derby powiatu iławskiego nie były jakimś wielkim widowiskiem. Po drużynie z Susza można było zauważyć delikatne zmęczenie: w ciągu ostatnich sześciu dni Unia rozegrała dwa trudne mecze ligowe (z GKS-em Wikielec i Romintą Gołdap) plus dzisiejszy pojedynek z Jeziorakiem.

Gospodarze odważnie radzili sobie w pierwszej połowie, a na placu gry nie widać było, że obie ekipy dzieli różnica dwóch klas rozgrywkowych. Kilkuset osobowa grupa kibiców Jezioraka (frekwencja na iławskim stadionie wygląda ostatnio całkiem nieźle) czekała na pierwszą bramkę swojej drużyny, tymczasem gola zdobyli goście. Dosłownie w ostatniej akcji pierwszej połowy Grzegorza Sobiecha pokonał Marcin Karczewski, który wykorzystał podanie Kamila Ludwiczaka (obaj pochodzą z Iławy).

W trakcie drugiej części gry iławianie ambitnie atakowali bramkę Unii, jednak brakowało pomysłu na rozpracowanie rywala (obrona Unii w takich momentach jest naprawdę solidna). Zdarzył się jednak jeden błąd, po którym młodziutki Radosław Galas doprowadził do remisu. I gdy już wydawało się, że wszystkich zebranych czeka dogrywka, decydujący cios w samej końcówce spotkania zadał Krzysztof Kressin, który z najbliższej odległości skutecznie dobił strzał kolegi z zespołu.

Jeziorak awansował i teraz czeka na zwycięzce jutrzejszego meczu Radomniak Radomno – Czarni Rudzienice. Wygrany tego spotkania zagra z iławską drużyną w 1/16 finału WPP. Jutro gra także Rolimpex GKS Wikielec (wyjazd do Ossy Biskupiec Pomorski).