W październiku Piotr Tarnacki będzie chciał pobić rekord Jezioraka

Do regat zapisało się łącznie 67 załóg (fotorelacja z 1 dnia tutaj, wyniki i zdjęcia z zakończenia zawodów tutaj). W trasę Iława — Siemiany ruszył "tłum" jachtów, wśród nich był też jednak jeden katamaran noszący nazwę Roca - Volvo. To właśnie na nim Piotr Tarnacki oraz załogantka Katarzyna Goralska (odnosiła sukcesy w klasie 420) chcieli pobić należący do iławianina Karola Górskiego rekord przepłynięcia trasy z Iławy na północny kraniec Jezioraka i z powrotem (Iława - wyspa Polańska Kępa na przeciw Matyt – Iława).

Czas, jaki chciał poprawić Tarnacki wynosi 5 godzin i 27 minut. Żeglarz z Iławy wyśrubował ten wynik na łodzi klasy 730. — Nie wiadomo, czy dojdzie do tej próby. Warunki do żeglowania są dziś słabe – mówił nam drugiego dnia regat Michał Maśkiewicz, organizator żeglarskich zmagań z Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji. Ostatecznie Tarnacki nie wypłynął w liczącą ok. 50 kilometrów trasę.

— Warunki pogodowe, czyli brak odpowiednio silnego wiatru plus padający deszcz, przeszkodziły nam w próbie pobicia rekordu Karola Górskiego — mówi Piotr Tarnacki. — To nie oznacza jednak, że się poddajemy, absolutnie. W najbliższych tygodniach jesteśmy mocno zajęci, ale postaramy się przyjechać nad Jeziorak w październiku i spróbować przepłynąć tę trasę szybciej niż iławianin. Potrzebujemy jednak mocniejszego wiatru, co najmniej o sile 10 węzłów — dodaje multimedalista mistrzostw świata.

••• Nowoczesny katamaran Roca - Volvo waży zaledwie 150 kilogramów. — Jednostka wykonana jest z pełnych kompozytów węglowych — dodaje Tarnacki. Powierzchnie żagli mają łącznie 48,5 m2.

W październiku będziemy czekali na ponowne pojawienie się tego katamaranu na Jezioraku.