Wioślarze Wiru Iława medalistami mistrzostw Polski juniorów! Złoty Maciej Jeżyński!

2016-07-18 13:53:04(ost. akt: 2016-07-18 14:50:57)
Mistrz Polski juniorów Maciej Jeżyński (Wir Iława) podnoszony przez Sebastiana Pabjana (2. miejsce) i Bartosza Pietrewicza (3. miejsce, także Wir Iława)

Mistrz Polski juniorów Maciej Jeżyński (Wir Iława) podnoszony przez Sebastiana Pabjana (2. miejsce) i Bartosza Pietrewicza (3. miejsce, także Wir Iława)

Autor zdjęcia: archiwum Wiru Iława

Wir Iława to klub mały, ale bardzo ambitny. Do tego osiągający duże sukcesy. Przykład ostatni: w rozegranych w weekend mistrzostwach Polski juniorek i juniorów reprezentanci klubu wioślarskiego znad Jezioraka aż trzy razy wchodzili na podium. Najlepszy start zaliczył Maciej Jeżyński, który wywalczył złoty medal na jedynce (kat. lekka).
W odróżnieniu od innych mediów lokalnych, o iławskim Wirze piszemy nie tylko przy okazji odnoszonych sukcesów. O klubie znad Jezioraka nie przypomina nam się tylko wtedy, gdy ich reprezentanci mają zawieszone medale na szyjach. Piszemy też wtedy, gdy potrzebują pomocy lub gdy najzwyczajniej w świecie im nie idzie (bo taki jest po prostu sport). To właśnie przegrane wyścigi powodują doskonalenie, dążenie do obranego celu. Każda porażka u prawdziwego sportowca podnosi ciśnienie i budzi chęć rewanżu. To dzięki temu rozwija się i w efekcie staje później na podiach takich imprez, jak mistrzostwa Polski.

Gdy w poprzednim tygodniu zapowiadaliśmy starty naszych wioślarek i wioślarzy w finałach MP, pisaliśmy o ich szansach na zdobycie medalu. Trener Grzegorz Stypiński wiedział, że o krążek powinien powalczyć najbardziej doświadczony junior Maciej Jeżyński. Ale że z Poznania, gdzie odbywał się krajowy czempionat w tej kategorii wiekowej, z medalami wróci nasza czwórka podwójna oraz Bartek Pietrewicz? To jest bez wątpienia niespodzianka.
— Jeśli chodzi o Bartka, to wiedzieliśmy, że może powalczyć o podium. Natomiast występ naszej srebrnej czwórki podwójnej to już jest duża niespodzianka, tym bardziej, że dwóch zawodników z tej załogi pochodzi z kategorii lekkiej, tymczasem na Malcie ścigali się z załogami z kategorii ciężkiej. Wielkie brawa dla nich! — mówi Stypiński.

"Poczułem dziwny luz"
Teraz o szczegółach, zaczynamy od złotego Maćka Jeżyńskiego, mistrza Polski. Iławianin zdobywając tytuł poprawił tym samym wynik sprzed roku, kiedy to w finałach juniorskich MP zdobył brązowy medal.
— Pomocnicy doprowadzili mnie na linię startu i zaczęli odliczanie do początku wyścigu. Nagle pojawił się we mnie jakiś dziwny luz. Wiedziałem, że jestem mocny. Wiedziałem, że jak dam z siebie wszystko to będzie dobrze, a reszta pozostanie w rękach Boga. No i ruszyłem — relacjonuje swój stan mentalny i fizyczny wychowanek Wiru. A jak już ruszył, to był najlepszy i zdobył mistrzostwo Polski. — Maciek kontrolował cały bieg od startu do mety zwyciężając bardzo pewnie, z dużą przewagą — mówi Stypiński.

Przegrał srebrny
medal o 0,15 s

W tym samym wyścigu w finale A kat. jedynka waga lekka, uczestniczył kolejny podopieczny trenerów Pawła Pierczyńskiego i Grzegorza Stypińskiego.
— Bartek Pietrewicz o drugie miejsce walczył do ostatnich metrów, na metę przypłynął jako trzeci, jednak miał wielką szansę na zdobycie wicemistrzostwa. Rywal wyprzedził go "na chwycie", nasz reprezentant przegrał srebrny medal o 0,15 s. Gdyby meta była półtora metra dalej, to Pietrewicz zdobyłby srebro — relacjonuje Stypiński.

Na koniec rywalizacji w Poznaniu miłą niespodziankę sprawiła czwórka podwójna juniorów w składzie Maciej Jeżyński/ Bartosz Pietrewicz (to właśnie ci z kat. lekkiej)/ Michał Durka/ Kacper Stopikowski. Po świetnym finiszu zajęli drugie miejsce zdobywając tytuł wicemistrzów Polski.

Nie tylko medaliści reprezentowali nas na poznańskiej Malcie. Dwójka podwójna juniorek w składzie Ola Woś/ Magdalena Jackowska oraz dwójka bez sternika juniorów w składzie Piotr Jastrzębski/ Kacper Stopikowski wygrała finał B (9 miejsce w klasyfikacji końcowej).
Na 8 miejscu rywalizację zakończył Michał Durka w jedynkach juniorów. W tej samej konkurencji, ale wśród kobiet Ola Woś dopłynęła na 3 miejscu w finale B (11 miejsce ), a Magdalena Jackowska nie ukończyła biegu z powodu wywrotki.

Czas na kolejne starty
W najbliższy weekend (23-24 lipca) na krajowe mistrzostwa wybierze się najmłodsza grupa startowa iławskiego klubu, czyli młodzicy. Regaty dla zawodniczek i zawodników w wieku 13-14 lat odbędą się w Kruszwicy, a iławski skład będzie liczył prawdopodobnie aż 15 osób. W tym przypadku młodzi wioślarze na czempionat jadą przede wszystkim po naukę i zdobycie doświadczenia.

W obozie Wiru największe apetyty na medale będą mieli w pierwszy weekend sierpnia (4-7). Wówczas to dojdzie, także w Kruszwicy, do finałów mistrzostw Polski juniorów młodszych, które będą jednocześnie finałami Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.
— Tu będziemy mieli silną ekipę w osobach Aleksandry Demczuk, Pawła Pyzy, Damiana Józefowicza, Adriana Jackowskiego, Dawida Rożankiewicza i Krzysztofa Górskiego. Każda z nich może postarać się o miejsce na podium mistrzostw kraju — zauważa Stypiński.
Wir wystawia do walki jedynki, dwójki bez sternika, a także czwórkę. — Myślę, że z OOM też możemy przywieźć jakąś "blaszkę" — planuje szkoleniowiec.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


Najlepsze 4-osobowe osady mistrzostw Polski juniorów, wśród nich wioślarze Wiru Iława (czerwone stroje)

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Masters z Olsztyna #2029171 | 95.160.*.* 19 lip 2016 07:59

    GRATULACJE DLA ZAWODNIKÓW I TRENERÓW.TAK TRZYMAĆ.POŁAMANIA WIOSEŁ.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5